o mnie

Moje zdjęcie
Poland
"Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą międzyblogowy kącik czytelniczy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą międzyblogowy kącik czytelniczy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 7 listopada 2017

CZYTADŁA:)))

Kolejne książki do listy "3660".
42/K.Michalak-"Czerwień jarzębin"-297str
43/K,Michalak-"Błękitne sny"-333str
44/D,Chamberlain-"Światło nie może zgasnąć"-581str
45/R,P,Evans-"Podarunek"-335str
46/N.Roberts-"Powrót Rafea"-240str
47/K.Michalak-"Zemsta"-348str
48/D.Gąsiorowska-"Melodia zapomnianych miłości"-463str
49/D.Gąsiorowska-"Antykwariat spełnionych marzeń"-412str
50/A.Ficner Ogonowska-"Alibi na szczęście"653str
51/A.Ficner Ogonowska-"Krok do szczęścia"415str
52/G.Musso-"Jutro"-395str
53/E.L.James-"Grey"-685str
54/W,Sawicka-"Wyspy szczęśliwe"-555str
Razem przeczytanych stron-21387
Za namową Agatki zaczęłam mierzyć książki żeby przeczytać tyle książek ile mam wzrostu:)co prawda pierwszych książek nie zmierzyłam i z nimi miała bym już tyle ile mierzę:)bez nich mam 143cm:)))
Pozdrawiam Was cieplutko:)




Free background from VintageMadeForYou

środa, 30 sierpnia 2017

CZYTAM DO ZACZYTANIA:)))

Dawno ,dawno temu przekroczyłam licznik przeczytanych książek na wyzwanie czytelnicze.ale w czytaniu przecież nie chodzi o statystyki tylko o emocje jakie czytanie dostarcza:))niemniej i statystyki muszą być,więc zaczniemy od 28 przeczytanej książki:))
28/Przepis na miłość i zbrodnię-Sally Andrew-478str
29/Coś dobrego-Wendy Francis -378str
30/Serce na talerzu-Alyssa Shelasky-382str
31Zimowe Panny-Cristina Sanchez Andrade=319str
32/Czarownica-Anna Klejzerowicz-263str
33/Wiśniowy Klub Książki-Ashton Lee-350str
Większość z tych książek jest z gotowaniem w tle i jak wiecie takie książki lubię bardzo,gdyż są dla mnie inspiracją to tworzenia rzeczy smacznych :))
najprostszy deser z możliwych:))
ser mascarpone wymieszany z nutellą i schłodzony w lodówce,na schłodzony ser brzoskwinie zmiksowane z galaretką:))dekoracja i smacznego:))
że o bananie mrożonym pod bitą śmietaną nie wspomnę:)a przepis z książki "Przepis na miłość i zbrodnię":))super fajna książka:)
Ale wracamy do książek:)
Czytałyście może "Kwiaty na poddaszu" Virginii C.Andrews?ja tak,cztery tomy,bo potem były jeszcze "Płatki na wietrze","A jeśli ciernie"i "Kto sieje wiatr"przeczytałam je jednym tchem,a potem zrobiłam sobie nocny maraton filmowy i hurtem oglądnęłam całą serię:)
A teraz w bibliotece znalazłam dalsze części:)i tak okazało się,że do przeczytania miałam:
34/"Ogród cieni-333 str
35/"Pamiętnik Christophera-367 str
36/"Tajemniczy brat-383 str
i wpadłam po uszy z następną serią tej autorki o rodzinie Casteel:
37/Rodzina Casteel-542str
38/Mroczny Anioł-478str
39/Upadłe serca-461 str
40/Bramy Raju-502str
41/W matni marzeń-541 str
Razem przeczytałam 15 675 str:))
Te książki przeczytałam w sierpniu:)
Ale nie mogłam się oderwać od sagi:)Autorkę albo się kocha albo nienawidzi,ale jak już zaczniesz czytać jej książki to nie da się jej odłożyć na później:))Później po prostu nie istnieje:))
Skończyłam sagę,ale znowu mam dwie grubaśne księgi a trzecia czeka na mnie w bibliotece:)))
Pozdrawiam Was cieplutko:)





Free background from VintageMadeForYou

sobota, 8 lipca 2017

CZYTAM I....

...i właściwie każda z nas napisze coś innego:)
co wnoszą książki w moje życie?przeżycia,emocje,radość,złość,żal,ja jeszcze powinnam dopisać -przepisy:))każda wnosi coś innego:)
Najpierw jednak kolaż książek które przeczytałam od ostatniego wpisu o czytaniu:)
12 kolejnych książek,4758 stron-czyli razem 9848 stron:)
Jeszcze za podpowiedzią Agatki miałam mierzyć książki i przeczytać tyle ile mam wzrostu,ale nie udało mi się zmierzyć wszystkich:))ha a powiem szczerze-ciekawa jestem:))
Jeszcze tytuły i autorów:
16/Agnieszka Kacprzyk-"Klinika kukieł"
17/Antonina Kozłowska -"Kukułka"
18/Katarzyna Archimowicz-"Miłość w Burzanach"
19/Magdalena Kordel-"Tajemnica bzów"
20/Dorota Gąsiorowska-"Obietnica Łucji"
21/Dorota Gąsiorowska-"Marzenie Łucji"
22/Dorota Gąsiorowska-"Primabalerina"
23/Cristina Campos-"Cytrynowy chleb z ziarnami maku"
24/Vanessa Greene-"Klub porcelanowej filiżanki"
25/Denise H.Jones-"Pierwszy ogrodnik"
26/Mike Greenberg-"Wszystko o czym marzysz"
27/Agnieszka Krawczyk-"Ogród księżycowy"
Z Kliniki kukieł mam na początku mojego bloga cytat o domu:)piękny ,trafiający w sedno:)ale sama książka jak dla mnie troszkę kontrowersyjna.
Kukułka porusza trudny temat bezpłodności.Z Miłości w Burzanach czerpałam pomysły na jedzenie:)według pomysłu księdza zrobiłam sól ziołową i powiem,że jest mega fajna:)
Chcecie przepis?sól gruboziarnista i suszone zioła-majeranek,tymianek,estragon,szczypta mięty,pieprz,lubczyk i pietruszka- ja zmiksowałam zioła z solą,ale można utrzeć w moździerzu:)dodawać do zup,sosów,mięsa albo ziemniaków:)wiele ciekawych przepisów sobie odpisałam i po woli próbuję:)
Mogę Wam podać jeszcze przepis z tej książki na fajne ryby:)
Ryby retro:
filety rybne opanierować i usmażyć na maśle,skropić cytryną i ostudzić,sporo cebuli pokroić w piórka usmażyć na oliwie ,dodać 3 łyżki koncentratu,
200gr ogórka korniszonego i 200 gr papryki konserwowej pokroić w paseczki,połączyć z chłodną cebulą i tym przekładać ryby:))
Tajemnica bzów zaskoczyła mnie zakończeniem:)Obietnica łucji i potem Marzenia Łucji to taka "babska"czytanka,przewidywalna,ale fajnie się czyta,cóż chcieć w lato więcej:)
Z Cytrynowego chleba nie zabrałam przepisów,bo nie będę piekła chleba:)nie będę?...skłamałam-przedwczoraj upiekłam chleb,ale ten toskański z ziemniaków z "Tysiąca dni w Toscanii":))
Ale podam Wam przepis na tartę z pieczonymi grzybami:)
ciasto:500 gr mąki,200 gr masła,2 jajka,125 ml wody,sól-wszystko razem zagnieść schłodzić w lodówce następnie wywałkować wyłożyć formę do tarty i upiec 10 min z folią wysypaną np fasolą(no chyba ,że posiadacie kulki do pieczenia )następnie zdjąć folię i podpiec jeszcze 10 min.
pieczarki pokroić w plastry,ale tak jakbyście chciały robić carpaccio:)ułożyć na blasze posypać solą np tą ziołową i upiec nie za bardzo rumieniąc,następnie te upieczone krążki pieczarek układamy na tarcie wokoło tak żeby były chociaż dwie warstwy i zalewamy to jajkami rozbełtanymi ze śmietanką 30% i startym żółtym serem,zapiekamy to wszystko ok 20 min(do zrumienienia góry)
Ja dodałam podgrzybki ale niepotrzebnie,mrożone,za miękkie,lepsza jest z samych pieczarek:)
Pierwszy ogrodnik?piękna,smutna książka z zaskakującym zakończeniem:)lubię takie nieprzewidywalne książki:)
Podczas czytania Wszystko o czym marzysz się zwyczajnie poryczałam,ale warto przeczytać nawet takie książki które nas wzruszają i dają do myślenia:)
I na deser-książka ,która szczególnie zagrała na moich emocjach-Klub porcelanowej filiżanki-niby zwykła książka o trzech przyjaciółkach które poznają się w chwili gdy wszystkie trzy chcą kupić ten sam komplet filiżanek i nie wydzierają go sobie tylko robią coś zaskakującego-po prostu się zaprzyjaźniają,a potem razem szukają filiżanek po targach staroci:)
No cóż-do niedawna i my miałyśmy taki "klub",chodziłyśmy razem po wyprzedażach,targach staroci,a potem szłyśmy na kawę i ciacho do tej do której było bliżej z targu...i też było nas trzy...niestety niedawno jedna z nas odeszła na zawsze i nic już nie jest jak dawniej.
To moja kolekcja filiżanek,nie cała,tylko jej ulubiona przeze mnie część.Porcelana transferowa,angielska:)
I tak Wam się zwierzyłam z moich emocji i cieszę się ,że są książki,że można uciec w inny świat choć na chwilkę:)i że wcale nie jest on jak z bajki,tylko zwyczajny,ludzki:)
Pozdrawiam Was cieplutko:))







Free background from VintageMadeForYou

wtorek, 30 maja 2017

CZYTAM I SMAKUJĘ:)))

Czytam:))znowu mam fazę na czytanie,pochłaniam jedną książkę dziennie,czasem zaczynam drugą:)))
Już dawno wyczytałam limit czytelniczy:)))ale przecież nie idę na jakiś rekord:)Tak mam ,że czasem czytam zachłannie dzień w dzień,a potem odkładam czytanie na parę miesięcy.
Tutaj są tytuły i ilość przeczytanych stron.
nr autor tytuł strony
1 D.Terakowska Córka czarownic 359
2 D.Terakowska Samotność bogów 260
3 D.Terakowska Poczwarka 322
4 D.Terakowska Ono 472
5 M.Szwaja Romans na receptę 333
6 M.Szwaja Klub mało używanych dziewic 350
7 R.P.Evans Ścieżki nadziei 303
8 K.Michalak Amelia 356
9 K.Michalak Leśna Polana 317
10 A.Dziewit-Meller Góra Tajget 246
11 I.Menzel Szeptucha 311
12 G.Jeromin-Gałuszka Magnolia 382
13 B.Ziembicka Droga do Różan 410
14 B.Ziembicka Wiosna w Różanach 369
15 G.Musso Ponieważ Cię kocham 300
5090


Jak widzicie,czasem czytam jednego autora,jak mi się spodoba książka to szukam następnych napisanych przez tego samego autora.Dziś skończyłam "Ponieważ Cię kocham"Guillaume Musso.Pierwszy raz sięgnęłam po jego książkę,chociaż czytałam i słyszałam ,że pisze świetnie i powiem nie była to ostatnia książka tego autora jaką przeczytałam,sięgnę po następne.Z początku roku zaczytywałam się w książkach Doroty Terakowskiej.Dlaczego sięgnęłam po nie dopiero teraz -nie wiem,ale wiem,że dobrze zrobiłam.Świetna literatura która daje do myślenia.Bardzo lubię kiedy książka zostaje we mnie po przeczytaniu.Kiedy "gra" na moich emocjach:)w końcu po to przecież czytamy książki.
Lubię również książki w których bohater lub bohaterka gotuje a książka zawiera przepisy.Takimi książkami były dwie książki Bogny Ziembickiej "Droga do Różan"i "Wiosna w Różanach".
Czytałam z ogromną przyjemnością,chociaż bliżej niż do "rozmemłanej"Zosi było mi do energicznej ,sprytnej i gotującej Marianny:)))I czułam się tak jakbym w tych Różanach była,spacerowała po wsi,zbierała polne kwiaty,jadła pyszności na dworze i cieszyła się zachodem słońca:)))

Jak się już domyślacie rzeczywiście byłam na wsi:)niestety nie w Różanach,ale w równie pięknych okolicznościach:)))
A według przepisu z książki upiekłam "Torcik jabłkowy":))))
Prosty i całkiem smaczny,chociaż że tak powiem -niewyględny:)))))Podam Wam przepis:))
Tort Jabłkowy:)
Obrać około 8 jabłek(to zależy od wielkości tortownicy w jakiej będziecie piekły,moja ma 25 cm więc weszło mi 6 małych jabłek)wydrążyć pestki i nadziać rodzynkami albo żurawiną,albo konfiturą.Na górze każdego ułożyć mały wiórek masła.
1i1/4 szkl mąki,dodać łyżeczkę proszku do pieczenia i 2 łyżeczki cynamonu-wymieszać
3/4 kostki masła utrzeć z 3/4 szkl cukru(jak dla mnie mniej cukru bo jest bardzo słodkie)do utartego masła dodawać po jednym jajku (w sumie 4szt)i po łyżce mąki i dalej ucierać.
Jeśli już utrzemy wszystko,przełożyć masę do tortownicy i ułożyć na niej jabłka wciskając je trochę do masy.Piec 180st około godziny(ja piekłam 50 min)trzeba sprawdzać patyczkiem:))
I tak sobie spędzam czas z książkami:)miło i twórczo:))
Czego i Wam życzę:))





Free background from VintageMadeForYou

niedziela, 1 stycznia 2017

CZYTAMY

Jeszcze ostatnie wyzwanie które podjęłam i z którego muszę się rozliczyć:)
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki zaprosiła nas do czytania razem z nią:)trzeba było przeczytać 10 stron dziennie.
U mnie wyszło ich razem 14 679 czyli ok 40 stron dziennie.
Nie wiem jak Ania podejdzie do tematu,ale pod koniec roku miałam parę pilnych rzeczy do zrobienia ,więc przerzuciłam się na audiobooki.
dzięki nim "przeczytałam"Zafona-Cień wiatru:)książkę niestety nie dałam rady czytać,doszłam do połowy i koniec,zastanawiałam się co się ludziom w tej książce tak podoba?więc podeszłam do niej jeszcze raz i o dziwo bardzo mi się podobała:)zawiodłam się Mankielem i jego Wspomnienia brudnego anioła w ogóle mnie nie ujęły.
Zachwyciłam się natomiast aktorem który czyta książki ,panem Krzysztofem Gosztyłą:))Jak on czytał książki Borysa Akunina!coś wspaniałego,czułam się jak w teatrze,na sztuce jednego aktora:)Szukałam książek czytanych przez niego i znalazłam Nicholasa Sparksa Bezpieczną Przystań i również się nie zawiodłam.
Ostatnią książką już w formie książki ,nie audiobooka to przepiękna książka Doroty Terakowskiej "Tam ,gdzie spadają anioły"
"Powieść jest próbą przedstawienia złożonych relacji pomiędzy dobrem a złem,między porządkiem ziemskim a boskim,wiarą a wiedzą,człowieczeństwem a boskością.To książka o rzeczach ,które dotyczą nas wszystkich,zarówno dorosłych jak i dzieci"
Wierzycie w anioły?ja tak!i niejednokrotnie doświadczyłam ich obecności.Więc ta książka była najpiękniejszym zakończeniem roku jaki mogłam sobie wymyślić:)
"Dobro-cierpienie należy do życia,jeśli cierpisz wciąż żyjesz.
Zło-cierpienie jest złem i przynależy do krainy zła,a nagromadzenie cierpienia może być groźne.Niektórzy myślą,że cierpiąc człowiek staje się lepszy,ale najczęściej bywa odwrotnie!"
"HARMONIA TO UKŁAD POMIĘDZY DOBREM A ZŁEM"
"Którz,gdybym krzyknął,usłyszałby
mnie z zastępów
anielskich? a gdyby nawet któryś
z aniołów
przycisnął mnie nagle do serca
musiałbym umrzeć
od jego silniejszej istoty"
R.M.Rilke
ŻYCZĘ WAM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU:))
pozdrawiam cieplutko:)))


Free background from VintageMadeForYou

sobota, 19 grudnia 2015

MIĘDZYBLOGOWY KĄCIK CZYTELNICZY:))

Pięknym podsumowaniem kącika ,jakie wymyśliła Paulinka z bloga "Zielenie" jest wymianka prezentów między czytelniczkami:)
Moją parą została Monika z "Mysiej Norki",a wczoraj dotarł do mnie przepiękny prezent:)ale zanim o prezencie,na zakończenie czytelniczego roku polecę Wam przepiękną książkę o wybaczaniu,przede wszystkim sobie,o miłości która potrafi przezwyciężyć wszystko i o nadziei:)
"OBIETNICA POD JEMIOŁĄ" Richard Paul Evans-jeden z moich ulubionych pisarzy,to ten od "Stokrotek w śniegu"czy od trylogii "Dotknąć Nieba".
To taka książka na dzisiejsze czasy.
"Przebaczanie może naprawić o wiele więcej niż myślimy"
"Często u innych widzimy wyraźnie to ,czego nie chcemy dostrzec u siebie"
"Złota zasada to miecz obosieczny.Gdyby niektórzy z nas traktowali innych jak siebie ,trafili by do więzienia"
"Złe wspomnienia przyczepiają się do nas jak rzepy do psiego ogona,trzymają się równie mocno"
"Najgorętsze ognie piekielne są często podsysane od środka"
Te parę cytatów z książki podałam zamiast opowiadać Wam jej treść.Powiem tylko ,że i się śmiałam i popłakałam:)a ja takie książki lubię:)
I niech ona będzie pięknym podsumowaniem mojego czytania w tym roku:)
A teraz prezenty:)
piękne :)prawda?:)dziękuję Moniczko:)
A w moim mieście pojawił się śnieg:)))
Nie wierzycie?..no ja bym też nie wierzyła,bo za oknem +13 st i świeci słońce:)ale śnieg pojawił się na świątecznym jarmarku razem ze snowboardzistami:))
Świąteczny jarmark na starówce to już tradycja,jest śpiewanie kolęd ,jest grzaniec galicyjski i wiele ,wiele różnych atrakcji:))no i oczywiście rękodzieło:))
Pozdrawiam Was cieplutko:))myślę ,że się jeszcze spotkamy przed świętami:)a na zakończenie jeszcze jeden cytat:
"Nawet w najczarniejszych okresach życia istnieją oazy radości i zwykle jest to -tarta":)))))


Free background from VintageMadeForYou