Wolność i niepodległość jest dla mnie ważna,tak bardzo jak mój kraj.
Jak więc uczcić święto niepodległej bez złości,marszów niemarszów?
Wyjść w góry!poczuć wolność!
Piękna akcja do której i my przyłączyliśmy się dzięki naszej córce Ani:)))
Wybraliśmy Magurkę :))
Każdy wybierał górę na której chce być w sobotę albo niedzielę.Mistrzostwem by było żeby rzeczywiście było to 100 szczytów:))Niemniej akcja piękna:)schodząc z góry mijaliśmy harcerzy z flagami,rodziny z dziećmi,wszyscy się pozdrawiali,uśmiechnięci:))piękna akcja:)))
A dlaczego akurat góry?
Moja córka Ania zdobyła w tym roku Koronę Gór Polski:)
I nie było by w tym nic aż tak wielkiego gdyby nie to,że Ania walczy z nieuleczalną chorobą,która spowodowała między innymi uszkodzenie nerwów w nogach a co za tym idzie paraliż od stóp do kolan i żeby chodzić musiała się podjąć ciężkiej operacji przeszczepienia ścięgien w obu nogach,więc ma problem z chodzeniem.
Ale pokonuje siebie każdego dnia.Jestem z niej absolutnie ,niesamowicie DUMNA.Dziś odbiera legitymację na Turbaczu i również na Turbaczu świętuje "100 szczytów na 100 lat niepodległości".
Ja już swoje lata mam ,więc wysokie góry nie dla mnie.Nie wiem czy dała bym radę wyjść na Rysy,ale głupio,żeby tylko wiek ograniczał i trochę za dużo kilogramów:))))No i oczywiście taki motywator jak moja Ania:))
Podjęliśmy wyzwanie Mała Korona Beskidów:))
No więc podjęliśmy wyzwanie i w tydzień zaliczyliśmy 4 szczyty.
Pierwsza wyprawa ROMANKA przez Rysiankę i Lipowska :)))
Hrobacza Łąka:))
Czupel przez Magurkę:))
Najbardziej obawiam się Babiej Góry (1725mnpm) i jak tylko głośno wypowiedziałam moje obawy usłyszałam-coś ty Bożenka !Zosia wyszła (5lat)a ty nie dasz rady?no i głupio nie?:)))a to moja ekipa wspierająca:)a ta najmniejsza to właśnie Zosia która weszła na Babią Górę i nie tylko:))))
Trzymajcie kciuki i Wy,cobym dała radę:))))
Pozdrawiam Was cieplutko:)
Świętujcie po swojemu:)))))