o mnie

Moje zdjęcie
Poland
"Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.

sobota, 5 listopada 2011

CZAS PODUSZEK:)

Przyszedł czas poduszek.Pokazywałam jakiś czas temu próbę szablonu i farby do tkanin.W końcu wyciągnęłam maszynę do szycia.Maszynę-dużo powiedziane.Moja maszynka jest jak dla małych dziewczynek,ale na to co ja potrzebuję uszyc jest wystarczająca.I tak powstały poduszki do salonu.Kobiety już znacie.Były na sofie,ale sofy nie ma w salonie,a poduszki służą wygodzie dłuższego siedzenia na krzesłach.Ale co ja się będę rogpisywac .Same zobaczcie.



Za stołem:)

Mój ulubiony kącik:)

Jakiś czas temu kupiłam w Skoczowie w hurtowni dekupażu jak by go nazwac-transfer do aplikacji.Jest to coś w rodzaju dwustronnie klejonej flizeliny tylko na papierze.Papier firmy TODO.Fajna sprawa bo aplikacji nie musi się przyszywac,co mało wprawnym osóbkom nie zawsze wychodzi równo.Najpierw przyprasowuje się tkaninę na kawałku papieru,potem wycina motyw,a potem naprasowuje na tkaninę.Możliwości są ogromne,zależy od pomysłowości.Tak powstała mała podusia w róże.

Jeszcze parę słów o flamastrach do tkanin:)

Strasznie fajna sprawa jak ktoś ma małe kreatywne dzieci.Kupujesz koszulkę za parę groszy a mały artysta maluje sobie flamastrami sam na niej to co chce.Potem zaprasowujesz po lewej stronie i gotowa niebanalna koszulka,która nadaje się normalnie do prania,a motyw się nie spiera.Ja wykorzystałam je do napisu na poduszce-ma belle i fioletowy-tu mieszka miłośc.Oczywiście kupiłam je właściwie do pasków na woreczki,ale woreczki niestety nie wyszły.Tzn-próbowałam przetransferowac wydruk za pomocą nitro na surówkę,ale nic nie wyszło.Surówka jest chyba za gruba i nawet maleńkiego śladu nie zostało,tak że muszę wymyślic coś innego:)

A tu maleńki obraz na sztaludze.Mały dekupażyk:)
No i jeszcze bombka na szydełku.Wzór to małe różyczki.Wyszło ich 12 szt na bombkę wielkości 8cm.


Przede mną jeszcze dwie bombki i gwiazdki:)Tak sobie wymyślam na te święta:)
Pozdrawiam cieplutko wszystkich odwiedzających:)))



Free background from VintageMadeForYou

36 komentarzy:

  1. U Ciebie są tak piękne rzeczy że nie można oderwać oczu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bożenko wszystko śliczne, podusia różana, dama różana i jeszcze na dodatek bombki różane! ;)
    Zwariuję przez Ciebie! ;)
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prace jak zawsze cudne-wiem powtarzam się strasznie ale nie da się inaczej jak patrzę na takie piękności,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej, ale swietne poduszki:)i zaskoczylas mnie info o tym papierze do naprasowania tkaniny:)swietna sprawa:)a bombka po prostu piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne rzeczy stworzyłaś! Zwłaszcza urzekła mnie Twoja szydełkowa bombeczka.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniele ,nie wariuj przeze mnie proszę:)))
    ABily-to nowośc w hurtowni.Ale myślę że taniej można wykorzystac flizelinę.
    Dociu,wysłałam Ci maila:)))
    Kasiu,Lucynko:)dziekuję:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Poduszeczki są fantastycznie... pięknie się prezentują!Urocze:)
    Wspaniale tworzysz!

    Serdecznie pozdrawiam.
    Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  8. Bombka, jest fantastyczna, i wydaje mi sie trudna, czy ona jest na szklanej kuli? ja robie gwiazdki tak tez sobie umyslilam na to Boze Narodzenie, chcialabym bombki ale gdzies widzialam ze potrzebne sa szklane, przezroczyste bombki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Poduszki sa cudne, biała bombka-bomba....cuuudnie Bożenko....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne te Twoje poduchy:)) Ale bombka mnie zniewoliła:))) Cudeńko.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. milo sie przytulic do takiej podusi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Grażynko:)bombki są plastikowe,składane,takie do dekupażu.Bombka średnicy 8 cm kosztuje około 5-6zł.Ja swoje kupiłam w pasmanterii i w sklepie z materiałami do dekupażu:)))
    Jutko:))ja myślę ,że z Twoimi zdolnościami pokażesz nam taką bombkę ze sznurka:)))
    Sarmatix,Peninio,Basiu,Ago-dziekuję za miłe komentarze:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudeńka tu :) Dziękuję za komentarz u mnie, bo wreszcie trafiłam TU :) Z profilu w obserwowanych za nic nie mogłam się dostać na bloga :(, ale w końcu się udało :)
    Co do pytania o masę na torcik. Tak robię sama, już chorowałam na takie torciki od dawna i szukając i sprawdzając,znalazłam i jestem zadowolona :)
    Więcej na temat mas cukrowych napisałam kilka postów wcześniej, a dokładnie tu:
    http://szydelkoszmatka.blogspot.com/2011/07/z-doskoku-odpowiadam-na-pytanie-co-do.html

    Mam nadzieję, że napisane w miarę zrozumienia :)
    Jak by coś, proszę pytać :)
    Dziś właśnie skończyłam kolejnego, ale na razie fotek nie mogę umieszczać, bo to na jutro niespodzianka dla mojej mamy,a ona do mnie też na bloga zagląda:)
    Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. A w tym wszystkim zapomniałam :)
    Fajna sprawa z tymi pisakami i koszulkami. Tylko czy te pisaki muszą być specjalne? czy tylko papier? Moje dzieciaki były by przeszczęśliwe :D
    A te poduchy są naprawdę rewelacyjne !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. QRCZAKI MUSZE POSZUKAC TAKICH PISAKÓW....BO MOJE NA BAWEŁNIE JEDNAK TROCHE SIE ROZMYWAJA...PIEKNE TE PODUCHY-POZDRAWIAM...A TA FLIZELINA-REWELACJA:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Same wspaniałości u Ciebie:)Patrzę z zachwytem:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale cudowności u Ciebie,masz niezwykle klimatyczne mieszkanko:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zauroczona jestem różaną poduszeczką i bombką! Cuda!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ależ cudowności, aż dech zapiera. Cudowny klimat, delikatny kobiecy, ach!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Sliczne poduszki:))A bombka przecudowna:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję :* Już nie mogę się doczekać. ;)) Poduszki i bombka wspaniałe. :)Muszę dla siebie też kupić choć malutką maszynę do szycia. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję za tyle ciepłych słów:)))Flamastry się nie rozmywają bo koniecznie trzeba je zaprasowac po lewej stronie:)))A papier jest do aplikacji z tkanin i jest osobną bajką:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Ta flizelina chyba sie nazywa "flisofix", przynajmniej u nas :) To superpraktyczna rzecz i dobrze wiedziec ze w Skoczowie jest taka hurtownia. Przy nastepnej wizycie w Cieszynie odwiedze i Skoczow :)
    A poduszki to prawdziwa fantazja, co jedna to ladniejsza i u Ciebie tak ladnie...:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Patrzę, patrzę i nie mogę się na patrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystko śliczne, ale bombka... wymiata! Super, malutkie, romantyczne arcydzieło!

    OdpowiedzUsuń
  27. Bożenko, paczuszka doszła. :) Cukieraski są przewspaniałe, sprawiły ogromną przyjemność. :) Ogromnie dziękuję!!! :D :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Przyznam że dawno nie dostałam tak wspaniałego prezentu. :) Ta bombka przyznaję, jest niesamowita oprócz pozostałych dzieł. :) Ściaskam. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bożenko dziękuję Ci za te ciepłe słowa i za anioły, dziś miałam wyjątkowo straszliwego doła i przed chwilą zadzwoniła do mnie siostra i Twój wpis pomogły mi. Dzięki. :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Podusie piękne,ta z różyczkami bardzo słodka :) bombeczki też pięknie ozdobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  31. Zapraszam po odbiór nagrody na moim blogu tu:
    http://jewellerybyagnieszka.blogspot.com/2011/11/wyrozniona.html

    OdpowiedzUsuń
  32. zakochałam się w tych Twoich poduszkach, pozdrawiam Majka

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetne poduszki, teraz już wiem jak się takie cuda robi, a głupi myślałem, że takie tylko w fabryce powstają. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń