Po swojemu,powolutku,udało się!jest pierwsza fala!!
a jak udała się jedna to może uda się więcej i...
tadam!!powstało etui na okulary:)))(okulary w jedyny słuszny wzór-różyczki)
i tym niebieskim etui zaliczam lekcję II widełek:))
a tu dowód na wzór z netu-wyszło,a raczej nie wyszło takie coś:)
totalna plątanina nitek,podziwiam jeśli komuś się udało według tego wzoru coś wykonać:)))
Lekcja III to zawijaski czyli widełki inaczej:)
tu już nie było problemu,musiałam jedynie nie patrzeć na gotowe wzory,nie motać się tylko po swojemu dochodzić do tego jak to zrobić:)mam nadzieję że mi się udało:)a efekt mojej pracy to:
gwiazdka:)ta wyszła chyba najlepiej z wszystkich zawijasków:)
najmniej udane -serduszko:)
motyl
i ostatni kwiat:)
wszystkie inspiracje z netu,ale według własnych wzorów,a właściwie bez wzoru tylko jak myśl poniesie:))
Do tych motywów paski na widełkach robi się tak,że ścieg szydełkiem trzeba zrobić trochę z boku nie środkiem :)
a przy okazji uszyłam sobie torbę-kosmetyczkę na widełki i robótki z nich zrobione:)
i tym samym wykonałam zadania z widełkami:)
Coś mnie tknęło, żeby zajrzeć do Justyny żeby sprawdzić czy ktoś już zrobił fale i tak trafiłam do Ciebie. Pięknie zaliczyłaś oba zadania. :)
OdpowiedzUsuńBożenko! Zadanie wykonałaś doskonale.Wszystko jest cudowne,Jesteś dobra w tym co robisz dlatego ze wszystkim dajesz sobie radę - Pozdrawiam cię serdecznie
OdpowiedzUsuńale czasem jest tak trudno:)tylko ja nie z tych co się łatwo poddają:))pozdrawiam Krysiu:))
UsuńObie lekcje zaliczasz w pięknym stylu. Fale może nie od razu, ale wyszły piękne, a to etui jest urocze. Podoba mi się wyjątkowo. Różności także piekne. Na tego kwiatka mam i ja ochotę, chociaż jeszcze się za niego nie zabrałam, bo wykańczam fale. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję pani profesor za miłe słowa:)))
UsuńBożenko, wiedziałam że dasz radę, no bo w końcu kto jak nie Ty :-)
OdpowiedzUsuńEtui naprawdę świetne! I już masz 3 lekcję zaliczoną i to jak! Motylek jest prześliczny, a kwiatek aż chce się spróbować zrobić...no, jak zrobię sobie przerwę z ośmiornicami, to wracam do widełek.
Pozdrawiam cieplutko.
Ty też sobie poradzisz z wyzwaniem:))
UsuńWow bardzo ciekawe i bardzo ładnie Ci wyszło :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poniedziałkowo...
dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńSuper, Bożenko!
OdpowiedzUsuńPodziwiam szczerze, bo dla mnie widełki to jakaś magia.
Etui jest śliczne, oryginalne, warto się było pomęczyć.
Pozdrawiam ☺
na zdjęciach to wszystko wygląda na takie proste,a w rzeczywistości trzeba się natrudzić:))
UsuńCudownie sobie poradziłaś z tymi lekcjami. Jednak, co własna wyobraźnia, to i efekt bezsprzeczny. Etui śliczne, jak i pozostałe wytworki widełkowo-szydełkowe. Ja niestety odpadłam, zrobiłam próby, ale moje ręce powiedziały, za ciężko i niestety...... Może coś innego nie widełkowego będzie, to zobaczymy.)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Bożenko.)
ja w ogóle chciałam zrobić tunikę,ale dopiero mam połowę i niechęć do widełek:))to fakt,że trzeba się trochę namęczyć z widełkami i tym obracaniem szydełka a potem z łączeniem:)))
Usuńogrom czasu nie robilam ta technika , ale jeszcze nie wiem cxzy do niej tesknie , podziwiam Twoje zacięćie . Fajnie wychodzi . motylek mnie zauroczyl
OdpowiedzUsuńja chyba 30 lat temu robiłam z elastycznej wiskozy narzutę na tapczan,ale pamiętam,że to był ogrom pracy a tylko proste paski:))
UsuńJaka ładna męczennica Ci wyszła. Czyli ten niebieski kwiatek :) bo w połączeniu z opisem Twoich lekcji to takie trochę dwuznaczne :):)
OdpowiedzUsuńakurat męczennicą była fala:))kwiatek robiło się całkiem fajnie :))
UsuńJa nie mam pojęcia kompletnie jak to się robi, więc już Bożenko wielki ukłon w Twoją stronę, że dajesz radę i że tak sama z głowy bez wzorów! :) Etui jest fantastyczne i ten kwiatek świetnie Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńmotasz,motasz aż zamotasz:))))haha
UsuńZ ciekawością oglądam Twoje wszystkie dokonania widełkowe. Może w końcu się zmobilizuję i też spróbuję. Motyl, kwiat i fale bardzo mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
dziękuję:))
Usuńjesteś pilną i wzorową uczennicą:)
OdpowiedzUsuńo masz!żeby to słyszały moje uczycielki :)zawsze mi mówiły zdolny leń:)))))
Usuńkto próbuje ten umie więcej wspaniałości wyszły uroczy motylek i śnieżynka:)ale kosmetyczka jest w dechę cudna urocza i delikatna:)
OdpowiedzUsuńmasz absolutną rację Reniu:)przy okazji szukania o widełkach znalazłam parę nowych zupełnie mi nieznanych technik:))
UsuńNo masz, Bożenko zaliczyłaś już obie lekcje, a ja jestem z nimi jeszcze w malinach :D
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszło etui i jak widzisz nie taki diabeł straszny i nie może takie małe coś nas wodzić za nos :D
rymnęło mi się nawet :D
Kończę już bo wyjdzie mi komentarz długości postu, dodam że 3 lekcja wyszła na medal,wszystkie elementy są piękne,
może jeszcze tylko wrzuć też link żabie u mnie na jęzor :)
pozdrawiam cieplutko
wrzuciłam u Klimju:))u Ciebie chciałam trzecią ale coś mi dziwnego pisze a ja nie rozumiem co:)))))a nie chcę naknocić:)
UsuńCzapki z głów.........Bożenko jesteś WIELKA. Ja bym poszła na wagary od razu.....Ostatnio szukałam ciekawego wzoru na drutach......jest tego multum, ale spróbowałam kilka.........i poszłam na wagary.....Etui i motyl super. Podziwiam samozaparcie:)
OdpowiedzUsuńgabarytowo może tak:))ale byś widziała moją walkę z falami:))ech,szkoda gadać:)))
UsuńBożenko, najszczersze wyrazy uznania. Udało Ci się pokonać falę. Mało tego jest piękna. I przyznam, że ta Twoja bardziej mi się podoba niż ta z Neta. Etui wygląda fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za miłe słowa:))
UsuńO ja nie mogę. Ogromny szacunek za wytrwałość i takie piękne efekty.
OdpowiedzUsuńMotyl bardzo mnie urzekł:-)
to się cieszę ,że się podoba:)
UsuńTy to masz zdolne ręce i cierpliwość. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńraczej chyba adhd w rękach:)))pozdrawiam:))
UsuńOjej jakie super efekty. Ja to nawet nie myślę co by mi wyszło ( a raczej nie wyszło) z takiego plątania :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńz tego co ja wiem,jesteś równie zdolna ,więc z pewnością coś by wyszło:))
Usuńdla mnie te splotki to czarna magia :)
OdpowiedzUsuńale ciekawe efekty wychodzą :)
najbardziej podoba mi sie motyl no i serce ....choćby z racji koloru :)
pozdrawiam lawendowo :)
nie jest to trudne:)
UsuńZadziwiasz mnie Bożenko oj zadziwiasz! Wszystkie prace wspaniałe!
OdpowiedzUsuńPodziwiam i Pozdrawiam
dziękuję:)))
UsuńPiękne fale! Cuda stworzyłaś!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńNie wiem Bożenko jakie pokłady cierpliwości i zdolności w Tobie drzemią, ale myślę, że duże:) Taka praca to dopiero wyzwanie! Gratuluję, pieknie wyszło.
OdpowiedzUsuńogromne:)sama sobie się dziwię:)))
UsuńO rany, same widełki to magia, a tu fale imgwiazdka. Cudne pomprostu. Do tego torba... Ale z ciebie zdolna kobietka. :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam:)
UsuńTę technikę ominę szerokim łukiem..ona nie jest dla mnie!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją CIERPLIWOŚC