Zrobiłaś,zrobiłaś,tylko nie kosmetyczkę,a organizer na moje szydełka i igły do haftu:)"skleroza-siostra moja rodzona"nie odstępuje mnie na krok i ciągle czegoś szukam,a szydełek to już nagminnie:)))więc uszyłam sobie organizer mając nadzieję,że ogarnę moje zguby:)))trzy kawałki materiału,serwetka szydełkowa,guzik i chęci.Tak powstał ten mały prosty organizer:)
Jesień już na całego,niby słońce świeci,ale jakieś takie już zimne,Przygarniam do domku trochę lata,bo mi tak szkoda,że nie zdążyłam się nim narozkoszować a już sobie poszło:)
Miniaturowe róże,dzwonki i ten krwistoczerwony wilczomlecz:)umilają ponure dni:)jak niewiele mi trzeba do szczęścia:)
Odkurzyłam druty,och jak ja dawno nie robiłam na drutach.Powstała czapka i szal dla małej dziewczynki.Wzór patentowy,albo jak kto woli angielski.Robi się go jak ściągacz 1/1 z tym,że prawe oczko się przerabia a lewe przekłada z nitką,a w następnym rzędzie znowu lewe przekłada się z nitką a prawe przerabia zabierając obie nitki:)To tak w skrócie,wzór jest taki sam na obu stronach tylko bardziej puszysty od samego ściągacza:)
Duży kwiat granatowy jest przy czapce i na końcach szalika:))
Oczywiście kwiat jest zrobiony na szydełku:)
I jeszcze wyhaftowałam fartuszek na wino.Powstała nowa moda weselna,że młodzi życzą sobie zamiast kwiatów wino,chcą sobie zorganizować na nową drogę życia małą piwniczkę z różnymi winami:)Jak dla mnie -fajny pomysł:))
I na zakończenie mojego jak zwykle przydługiego posta fragment czegoś co robiłam i pokarzę wkrótce:)))
Pozdrawiam Was cieplutko:))witam nowych gości:))
Starzy górale powiadają,że to ostatnie grzyby w tym sezonie,bo pojawiły się opieńki,a one kończą sezon grzybny:)))
Organizer śliczny i pomysłowy-rewelacja
OdpowiedzUsuńKomplecik jest uroczy, sama bym chętnie taki nosiła
Ja dziś czyszczę maślaczki:)
Dziękuję:))ja już swoje grzyby przerobiłam:)))
UsuńJeju! jeju! ależ masz cudne pomysły! Organizer fantastyczny! Inne prace także:) Fartuszek super pomysł! Młodzi fajnie sobie wymyślili, przynajmniej wina im nie zwiędną:))) Pozdrawiam serdecznie Bożenko!
OdpowiedzUsuńdziękuję Aniu:))))pozdrawiam
Usuńo tak organizer świetny :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ty też tak masz ,że ciągle szukasz szydełek?:))))
UsuńOrganizer mega pomysłowy i jaki śliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Vika
dziękuję:)))
UsuńAle szydełka mają piękny piórniczek :) Super pomysł na porządek :)
OdpowiedzUsuńteż się cieszę:)))
UsuńUroczo się "zorganizowałaś":)) Och mnie również bardzo szkoda lata:((( Obecnie na termometrze za oknem mam całe 2 stopnie.
OdpowiedzUsuńPatrząc na ten śliczny komplecik ,przypomina mi się taka piosenka dziecięca "My się zimy nie boimy":)))
Pozdrawiam serdecznie
u mnie też 2 stopnie:))))brrr:)chociaż wyszło słonko,więc jest nadzieja:))))
UsuńGrunt to dobra organizacja - powiedziała mądrala co ostatnio wcale nie jest zorganizowana ....
OdpowiedzUsuńBobinki piękne !!!
Czy drewienka z Eko-deko?
Buziaki posyłam
Aga
Aguś,z drewnianej doliny:)))))buziaczki:))
UsuńBozenko-organizer wyszedl Ci rewelacyjny,sama widzialam podobny w internecie, zapinany na serwetkę i jak tylko znajde serwetke z odpowiednio duza dzurka to zabieram sie do szycia.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo polecam Ci ten wzór,ma w odpowiednim miejscu dużą "dziurkę":)))
UsuńWitaj Bożenko jak u Ciebie cudnie;)wspaniałe prace:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
dziękuję:))))
UsuńPiękny organizer! bardzo podoba mi sie ta tkanina w różyczki:)
OdpowiedzUsuńKomplecik dla dziewczynki prześliczny:)
Pozdrawiam serdecznie
Ten kawałek tkaniny przeleżał się równo rok,bo zakupiłam go na spotkaniu robótkowo zakręconych w Ustroniu,a właśnie w październiku będzie następny zlot:)))))pozdrawiam
Usuńto ty teź sźukasź sźydełek....hihihija notorycźnie -musźe odgapic pomysł na organiźer:))
OdpowiedzUsuńnieeee,same wskakują do organizera:)))jhih:)))
UsuńCoś mi tu pachnie haftem wstążeczkowym:))
OdpowiedzUsuńMatko! Ile masz tych szydełek:))))
A ja wciąż myślę, co by Ci tu......ehhh, chyba to jeszcze potrwa:)))
Buziole
oo nie jest ich dużo,tylko najpotrzebniejsze:))))
UsuńOrganizer jest ślicznie wykonany. Co do wilczomlecza to mam podobnego w domu i jestem bardzo zadowolona - pięknie wygląda przez cały rok a przylistki ślicznie się wybarwiają.
OdpowiedzUsuńTo pierwszy w moim domu,spodobała mi się jego barwa:)))ciekawe czy wytrwa,bo to miniatura,a z nimi różnie bywa:)))
UsuńAle zrobiłaś porządki, a mnie najczęściej giną okulary...
OdpowiedzUsuńA " wyroby" przepiękne!
Jesteś taka dokładna!
Moje okulary też mają opcję znikania :)))chętnie założyła bym im gps:))))ech,chociaż komórki też szukam:))))hihi
Usuńpiękne to wszystko co zrobiłaś :) bardzo mi się podobają te "szpulki"? no nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa, ale to na czym masz nawinięte tasiemki :) śliczne :D
OdpowiedzUsuńBobinki:)))kiedyś zakupione na Drewnianej Dolinie i zdekupażowane:)))
Usuńświetny pomysł z organizerem,teraz wszystko w jednym miejscu ,komplecik drucikowo szydełkowy śliczny ...jeśli się nie mylę to początki hafciku wstążeczkowego nam pokazałaś...
OdpowiedzUsuńTak:)haft wstążeczkowy,już poleciał w prezencie,jak dotrze pokarzę cały:))))
Usuńoj zdolniacha!
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńBożenko... pomysłowe prace i świetnie wykonane...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Witam Joanno i pozdrawiam:)))
UsuńŚwietny pomysł. A jaki porządek. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńdziękuję Zosiu:))
UsuńŚwietny organizer:) i biały komplecik prześlicznej urody jest:) oj prześlicznej:)
OdpowiedzUsuńszczerze powiem,też mi się podoba:)))
UsuńPo pierwsze organizer nie taki mały i prosty. Piękna misterna robota :) Po drugie komplecik - bomba a po trzecie fartuszek na winko pierwsza klasa. Czyli same piękności :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Kasiu:)))
UsuńBardzo bardzo dziękuję(dziękujemy) za prezent. Piękny i bardzo wzruszający. Dodatki też wspaniałe. To od Twojego pierwszego wygranego candy rozpoczęła się moja miłość do kawy pomarańczowej i dzisiaj wypijemy po filiżance na Twoją część. Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA dla mnie od Ciebie pierwszy bezinteresowny dar z serca:)))Bawcie się miło:))pozdrawiam
UsuńAle świetne mieszkanako szydełka dostały. Oby tylko chciały tam mieszkać. Ja moim też domek zrobiłam jakis czas temu, a i tak zawsze któreś jest "na gigancie" ;D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Moje już dwa na "gigancie"jak powiadasz,ale to nieuniknione jak są ciągle w ruchu:))))
UsuńWiesz co super to sobie zorganizowałaś tak po babsku z głową na karku bo ja to ostatnio jakoś bez organizacji jedno goni drugie - co tam jeszcze dobrego chciałam pochwalić fartuszek baaardzo mi się podoba i komplecik wełniany również jest rewelacyjny pozdrawiam ciepło Maria
OdpowiedzUsuńOj Mario:)gdybyś widziała jak ja ciągle czegoś szukam:))masakra jakaś:))złośliwość przedmiotów martwych:))))
UsuńPiekny organizer! Tez na taki choruję, ale chyba najpierw bym musiała siebie tam wsadzić. Zaczynam powoli sama sobie ginąć ;) Niedawno przy zakupach wylało mi się mydło w płynie do torebki. Wiadomo, pranie, suszenie i... porządek! Nic znależć nie mogę! Help!
OdpowiedzUsuńJak Ci help?:)))))
UsuńBożenko ja wczoraj zapomniałam pisać nie ma tej ksiązki w empiku to gdzie ją kupiłąś? w księgarni? tam akurat mam daleko więc nie łazikuję a;e jak tak to pójdę [papap
OdpowiedzUsuńW empiku ,bo tylko tam kupuję książki:)))
UsuńCzapka z szalikiem , boskie ,,Uwielbiam białe czapki ,,
OdpowiedzUsuńPrzybornik , bardzo potrzebny nam robótkującym ,,
dziękuję Wiolu:)))
UsuńŚwietny ten organizer,Bożenko,bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńdzięki Aga:))
UsuńMarzy mi sie taki organizer bo moje szydełka w nieładzie , zapomniane...
OdpowiedzUsuń