Lubicie zaskoczyć swojego ukochanego czymś nowym,a wcale nie drogim?
No to właśnie jest taka propozycja-placki ziemniaczane inaczej,czyli:
Mufinki ziemniaczane z brokułem,albo pieczarkami
------------------------------------------------
albo tym i tym:))Placki ziemniaczane to chyba każdy wie jak się robi,trzeba zetrzeć ziemniaki na tarce z tym,że do tych mufinek lepsze są starte na tarce do jarzyn,potem dodajemy jajko,łyżkę mąki,sól,pieprz i ja dodaję moją ulubioną czubricę zieloną:)oczywiście cebulę startą na tarce i jeśli ktoś lubi czosnek:))wszystko wymieszać włożyć do foremek mufinkowych robiąc w środku lekkie zagłębienie i pieczemy w piekarniku,aż się lekko zbrązowią.
W czasie kiedy pieką się mufinki gotujemy brokuł,a jak jest miękki rozcieramy widelcem z serem feta albo bryndzą.
Po upieczeniu mufinek wyjmujemy je z foremek i nakładamy brokuł,polewamy gęstą śmietaną i gotowe.Trzy na osobę to jest tak w sam raz ,cztery co niektórzy mają biedę zjeść:)
Można usmażyć pieczarki na cebulce z przyprawami i lekko zmiksować,tak,żeby nie zrobić całkowitej miazgi i takimi pieczarkami faszerować jak brokułami:)też pychotka:))
a może zrobicie sobie :
Łososia w porach:)
------------------
Filet z łososia kroimy na paski szerokości ok 3 cm posypujemy przyprawą do ryb , skrapiamy oliwą i odstawiamy na chwilę.
Pora kroimy -julien-albo w półkrążki i lekko obsmażamy na oliwie,tak żeby tylko się zeszklił,skrapiamy cytryną i solimy.
Folię aluminiową smarujemy serkiem ulubionym,albo śmietaną gęstą,na to kładziemy łososia wcześniej owijamy go szynką parmeńską,na to posypujemy por,zawijamy folię i do piekarnika na ok 15-20 min:)
a na deser:
Ciasteczka miętowe motylki:)
----------------------------
2,5 szkl mąki
0,5 szkl cukru
100 gr zimnego masła
1-2 żółtka,białko do lukru
1 łyżkę listków mięty suszonej(sama jestem ciekawa jak by wyszły ze świeżych listków,latem wypróbuję)
Miętę zmiksować z cukrem,wszystko razem posiekać najpierw nożem a potem szybko zagnieść i włożyć na chwilę do lodówki:)
Potem wykrawać foremką ciasteczka.Ja miałam akurat foremkę -motylka,więc tak nazwałam te ciasteczka:)i piec ok15 min:)
Lukier miętowy
--------------
Pół białka,łyżeczka soku miętowego,cukier puder.
Wszystko wymieszać razem,cukru dosypywać powoli tak,żeby uzyskać konsystencję gęstej śmietany i smarować tym lukrem ciasteczka:)Ja smarowałam kilkakrotnie,żeby go było widać:)
w puszce jest właśnie ten sok miętowy:)
Pozdrawiam Was cieplutko:))Eksperymentujcie z kuchnią:)czasem wychodzą całkiem fajne jedzonka:))
A któż nie lubi zaskakiwać.Nawet gdy nie ma ukochanego to zawsze jest ktoś kochany:)))
OdpowiedzUsuńAle mi apetytu narobiłaś.Zwłaszcza ,że ze zdecydowaną większością wymienionych produktów jest mi "bardzo po drodze":)))))))))
No to zabieram się za śniadanie:))))))
Pozdrawiam serdecznie.
Może być ukochana:))to działa w obie strony:)))
Usuńach palce lizać!!!!
OdpowiedzUsuńTy to zawsze smaka narobisz:P
pozdrawiam:)
Martusiu:)przednia zabawa z dzieciaczkami:)))
UsuńAle pyszności!:)))) Aż się chce biec do kuchni i spróbować!
OdpowiedzUsuńPomysł z muffinkami rewelacyjny, choć już widziałam u kogos pomysl by rosti piec w foremkach ale dodatek brokula to dla mnie cos nowego:)Ja natomiast często piekę pikantne bułeczki z nadzieniem grzybowo-szynkowym, wkladam do foremek, obsypuje sezamem i wyrastaja na ksztąłt tradycyjnych muffinkowych grzybkow, sa prześliczne;)
OdpowiedzUsuńJa piekłam bułeczki w mufinkowych foremkach ten przepis na chleb z ziemniaków(Toskański)i też wyszły fajne:))Ile głów tyle pomysłów:))a bułeczki z nadzieniem i sezamem wypróbuję:))pozdrawiam
UsuńNo to zaszalałaś hihi :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńW takiej formie placków z moimi ulubionymi brokułami nie robiłam. Muszę zrobić a u mnie sałatka z brokuła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzaglądnę:)))
UsuńMniam mniam, musi być pyszne a do tego te piękne motylki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia i zapraszam do mnie.
Byłam Zosiu:))dołączyłam do grona podglądaczy,napisałam komentarz,ale go nie przyjął Twój blog:))nie wiem o co chodzi,ale u paru osób nie przyjmuje mi komentarzy:)))pozdrawiam cieplutko:))
UsuńTo ja takie babeczki i łososia poproszę dziś z dostawą do domu... Pysznie wygląda to jedzonko... Az chciałoby się spróbować...
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
mmmm czegoś takiego to ja jeszcze nie próbowałam :) a zarówno placki ziemniaczane jak i muffinki - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBożenko, to prawdziwa królewska uczta !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ale pyszności :)Najbardziej to bym tego łososia w porach wszamała:))
OdpowiedzUsuńsame ślicznosci a sok miętowy interesujący pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńAle jedzonko..dobrze ze wpadlam z rewizyta..czy cos jeszcze zostalo?..to ja poprosze tego lososia i mimo ze juz dochodzi 22 godzina zjem go jak nic...ale pysznosci przygotowalas.)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis :-) Na pewno wypróbuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
muszę przyznać że pyszności, mufinki zapewne zrobię bo uwielbiam brokuły i placuszki, a z takim połączeniem to aż mi ślinka cieknie na samą myśl...
OdpowiedzUsuń