by nie składać ich na stercie,niechaj zmieszczą się w kopercie.
Chcemy również bardzo prosić,by nam kwiatów nie przynosić,
stąd wiadomość ku publice,chcemy z winem mieć piwnicę.
Niekoniecznie z winnic sławnych,za to pełne win wytrawnych."
Takie zaproszenie zostało doręczone nam przez młodą parę.Już były maskotki zamiast kwiatów,były totolotki(nawiasem mówiąc-bez wygranej nawet trójki),ale wina jeszcze nie było,więc trzeba było stanąć na wysokości zadania równie niebanalnie.Ale piękna pogoda wypędziła wenę w krainę niebytu i trudno ją było ściągnąć na ziemię.A tu czas płynął nieubłaganie.Ja zrobiłam butelkę w deku,a moje dziecko wyhaftowało woreczek na wino i tak powstały nasze pierwsze butelkowe prace weselne.
dziś sobie siedzę :)))popijam herbatkę i wspominam fajne chwile z wesela pisząc tego posta:)))
Pozdrawiam Was cieplutko:)))
O winie też jeszcze nie słyszałam ale Twój prezent na pewno był wyjątkowy! :) Pozdrawiam Bożenko. :)
OdpowiedzUsuńja też się pierwszy raz z tym spotkałam,ale popieram pomysł:)))
Usuńaż szkoda,że ja dawno po ślubie:)
OdpowiedzUsuńi ja żałuję:)))
UsuńPrzepiękny prezent. Ja z takim życzeniem też się spotkałam a ostatnio widziałam jak na ślub goście targali krzewy i kwiaty ozdobne, takie do wsadzania obok domu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńteż pomysł:))jak trzeba ogród obsadzić:)))
UsuńJest tak piękna ta WASZA wspólna praca, że na pewno powstanie jeszcze nie jedna. Uroczo się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
dziękuję Jutko:)))
UsuńPięknie oprawione winko:) W tym roku też dostałam takie zaproszenie;) No ale moje owinięte było dużo skromniej;)
OdpowiedzUsuńw sumie to długo nie miałam pomysłu co zrobić:)))
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że bardzo podoba mi się buteleczka weselna :)
dziękuję:))to miłe:))
UsuńSpotkałam się juz z takim zaproszeniem i uważam ,że to bardzo fajny pomysł!!A tak oprawione winko jak Twoje ,to prawdziwa pamiątka!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
winko w środku też do moich ulubionych należy:))))
UsuńTego Twojego wina to młodzi do piwnicy nie zaniosą, będzie stało na honorowym miejscu:)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńech,lepiej niech nim toast wzniosą,bo dobre jest:)))
UsuńI maja młodzi racje, po co kwiaty zaraz zdechną, po co prezenty, niech kupią sobie co uważają. Winko pochwalam. Moja bratanica też chciała totka i nic nie wygrali. Tak dane winko jak Wasze to się chwali, super pomysły.
OdpowiedzUsuńna ślub bratanka wszyscy dali totki ,bo takie było życzenie młodych i na ok 100 losowań nie mieli ani trójki:)szkoda:)))
Usuńmy też zamiast kwiatów w zeszłą sobotę wino dawaliśmy :)))
OdpowiedzUsuńpięknie ozdobiłaś trunek
pozdrawiam
właściwie to lepsze niż kwiaty:)))
UsuńMy ostatnio byliśmy na dwóch weselach i tez kupowalismy wino :) Piękna butelka i przesliczny haft :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)))
UsuńButelka przystrojona ślicznie i chyba to w piwnicy nie po leży ..
OdpowiedzUsuńWoreczek z haftem xxxx , pomysł niesamowity , Wszystko razem stanowi piękny prezent ..
mnie się ten woreczek tez bardzo podobał:)))
UsuńPięknie wyszło Bożenko, będzie wspaniała pamiątka....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Basiu:)))
UsuńRewelacyjny prezent:))Przesliczne wykonanie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Super przygotowałyście prezenty, takie butelki szkoda chować do piwniczki:)
OdpowiedzUsuńno myślę:))))
Usuńwidzę, że ostatnio młodzi chętnie w winie gustują i zaapełniają piwniczki zwłaszcza na jesienno-zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie - o wiele lepsze niz kwiaty!
dla mnie też:)))
UsuńBożenko,Butelka bomba!!!!Uwielbiam lata 20,30 więc motyw mnie zauroczył.Córka zdolności najwyraźniej odziedziczyła po Tobie.Gratuluję córki.Buziaczki Bożena....sprawdź skrzynkę;)
OdpowiedzUsuńHaft zauroczył ją od niedawna i muszę przyznać że robi śliczne rzeczy,namawiam ją na pisanie bloga i nawet założyła takowy,ale nie może się zmobilizować żeby pisać:)))
Usuń