Tak było przed zmianą:)
o mnie
- bozenas
- Poland
- "Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.
piątek, 22 lipca 2011
LAWENDOWA KUCHNIA:)
Jak już pewnie wiecie,jakiś czas temu zdekupażowałam sobie meble w kuchni.Na styl prowansalski:)))Potem kuchnia dostała koloru o nazwie lawendowe pole:)Powoli przybywało dodatków z motywem lawendy.Nie jest ich dużo żeby nie przesadzić,herbaciarka ,słoiczki na herbatę,lawendową oczywiście:)Potem malutka półeczka.Na meblach jest delikatny motyw ziół.Pojawił się też motyw róż,żeby przełamać lawendę,ale to tylko jakieś małe epizodziki:)Generalnie króluje biel.Półki pobielone i postarzone przecierkami.I do tego wszystkiego kafelki.Kiedy kuchnia była ciemno-brązowa kafelki były dobierane do niej,ale mała kuchnia nie może mieć ciemnych mebli.Zostały jednak kafle.Nie tak łatwo je wymienić,ale od czego pomysłowe dekupażystki.Na kaflach,a było ich 10 sztuk,zrobiłam dekupaż z lawendowych serwetek.Jak wyszło oceńcie sami.Jeszcze przede mną lakierowanie,bo to trochę trwa w czasie.Ale jak dla mnie efekt który chciałam -osiągnęłam.Nawet M który był przeciwny zmianą na kafelkach-się zdziwił efektem:))
Tak było przed zmianą:)
Free background from VintageMadeForYou
Tak było przed zmianą:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Och przepięknie...jestem zauroczona Twoja kuchnią.Śliczna!Pozdrawiam i życzę miłego dnia;)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się dużo ale efekt jest wspaniały. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:))Pozdrawiam Was również:)
OdpowiedzUsuńOj pięknie, w takim otoczeniu każda kawka jest poematem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wyglada to rewelacyjnie a sam kolor farby jest piękny - tym samym mam pomalowaną sypialnię)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda Twoja kuchnia, nabrała klimatu. U mnie też króluje na ścianach ten sam kolorek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, wszystko śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła nowa kuchnia...wspaniały efekt uzyskałaś gratuluję:)
OdpowiedzUsuńPS Zapraszam na moje rocznicowe Candy
Mmmmmmmmmmmmmm zapachnialo lawenda. Cudownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
JA TEZ TAK RATOWAŁAM STARE MEBLE...PIEKNIE CI WYSZLO-POZDRAWIAM...A MAM JESZCZE PYTANIE...NA WORECZKU ZAUWAZYLAM HAFCIK LAWENDY...CZY MASZ JEJ SCHEMAT..UPARCIE SZUKAM MAŁEGO WZORU LAWENDOWEGO...POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńUrocze lawendowe dodatki !!!
OdpowiedzUsuńNiech żyją wszystkie odcienie fioletu !!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Agnieszka
Miło mi ,że się Wam podoba:))Qra Domowa-nie mam ale żaden problem ją odwzorować ,jak chcesz to mogę to zrobić:))pozdrawiam Wszystkie miłe osóbki:)))
OdpowiedzUsuńOJ BARDZO BYM CHCIAŁA!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczna kuchnia taka z klimatem.Super!!!
OdpowiedzUsuńQrko domowa-chętnie,ale nie mogę ani napisać Ci na wiadomość mailową ano dodać komentarza w Twoim blogu,więc daj namiar jak mogę Ci przesłać wzór:))))
OdpowiedzUsuńPerfect kitchen! Beautiful lavande!
OdpowiedzUsuńCudowne są te Twoje lawendowe detale.I nie tylko.A życie się przecież składa z detali.Z tego prosty wniosek .Jak cudownie się musi żyć w Takiej kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie:)))))
Piękne lawendowe dodatki....aż miło popatrzeć....pozdrawiam Bożenko i miłego weekendu...
OdpowiedzUsuńMasz piękne drobiazgi w kuchni. A dekupaż na płytkach robi się tak samo jak na drewnie?. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle poszalałaś Bożenciu!!!
OdpowiedzUsuńPieknie z ta Prowansją ;]] jednak lawenda robi klimat ,a tego kursu Ci zazdroszcze ,tworzyłyscie super rzeczy!!!
Pozdrawiam i sciskam
Juto-masz absolutną rację,życie składa się z drobiazgów i jak sobie go udekorujemy,tak będziemy się czuli,dla mnie jest bardzo ważne otoczenie:)))
OdpowiedzUsuńBasiu-dziękuję Wam też życzę wszystkiego najmilszego:))
Krysiu-tak samo,tylko do zakończenia najlepiej jest użyć lakieru wodoodpornego:)moja jeszcze nie skończona,bo dopiero lakierowana 6 razy:)Jeszcze zwykłym co najmniej ze 6 razy,a potem lakier wodoodporny też ze cztery razy:)))
Ewelinko:))spotkanie dekorii jest w sierpniu-będą ciekawe tematy,może się wybierzesz?:))))
;]]]]
OdpowiedzUsuńDziekuję za zaproszenie ,nie wiem kochana czy dam radę.
Co do storczyków to dam kilka wskazówek powinno pomóc Twoim biedulkom.
Kochana ,więc przenieś te sieroty na wschodnie lub zachodnie okno,nie ma że na północno-zach ,połud-wsch nie ma...zachód lub wschód,nie inaczej.! raz w tygodniu poję je do upadłego tzn.wlewam na kilka godz.wody i odlewam jak sie napiją.co 2 tydz.zanurzam je w wodzie z biohumusem (agrecol) ;]]no i gadaj z nimi hhihiiihihi może Ci powiedzą czemu się buntują ;]]
Bożenciu mi jednopędowce po 3 pedy wypuszczaja wiec jakiś efekt jest ;]]
A i po przekwitnięciu obetnij tylko tę czesć gdzie były kwiaty.jeśli uschnie łodyga sama to jś przytnij u dołu ,jak utniesz za krótko sama ,to wstrzymasz na rok kwitnienie.
Postaw teraz na wsch. lub zach.okienko poczekaj z 2-3 mieś i daj znać jak ruszą.Buziaki
Bożenko-Pięknie w tej Twojej lawendowej kuchni!Wspaniałe dodatki.Jesteś mistrzynią klimatu.Pozdrawiam i do zobaczenia we Wrocławiu.danka-dumka
OdpowiedzUsuńCudownie odnowiłaś kuchnie! Widac ile serca włożyłaś w tą prace. Kuchnia bardzo klimatyczna i pełna ciepła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Urok tego miejsca jest niesamowity! ,bardzo mi się podoba ,wszystko!
OdpowiedzUsuńCudowne klimaty.
OdpowiedzUsuńPięknie jest u Ciebie w domku,piękne dekoracje,wspaniały talent do tworzenia pięknych przedmiotów.
OdpowiedzUsuńBaaaaaardzo przytulnie u Ciebie:D
OdpowiedzUsuńSliczna masz ta kuchenke i te drobiazgi , cudne!
OdpowiedzUsuńPrzepiekna kuchnia,ale inne rzeczy rownie sliczne! Gratuluje inwencji i zdolnosci manualnych! Bardzo piekne wszystko,az brak mi slow podziwu!
OdpowiedzUsuń