o mnie

Moje zdjęcie
Poland
"Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

ZAKOPANE ZADEPTANE:))

Dziś będzie bez rozpisywania się.Pojechaliśmy "na krokusy"do Zakopanego.Na dodatek w niedzielę,bo dzieci w tygodniu nie mają czasu(praca).
Krokusy -cud natury zakopiańskiej i najbardziej obfotografowany kwiatek :))Faktem jest że widok łanów łąk porośniętych maleńkimi fioletowymi kwiatuszkami jest po prostu powalający:)Niestety ogrom ludzi:(i to jest ten minus.Nie dziwię się,każdy chce zobaczyć te łany na własne oczy,ale nie każdy wie jak się zachować.Myśli,co tam jeden zdeptany kwiatek?ale jak np w sobotę weszło do doliny Chochołowskiej 36000 ludzi a w niedzielę jeszcze więcej to wyobrażacie sobie ogrom zniszczenia?Tak więc wszędzie rozwieszone tabliczki z zakazem deptania kwiatów,a przy najbardziej obleganych łanach panowie pilnujący żeby ludziska nie deptaki krokusów(a i tak co rusz musieli ściągać kogoś z kwiatków.Elektryczne pastuchy dookoła łąk też nie powstrzymywały co bardziej spragnionych leżenia na krokusach.Dla pokrzepienia serca wrzucam fotki już bez komentarzy:))
Dodam tylko,że żadne maleństwo nie zostało przez nas nawet potrącone :)))Szanujemy ich piękno:))
Pozdrawiam cieplutko:))






Free background from VintageMadeForYou

66 komentarzy:

  1. Dzięki za zdjęcia - w marcu w Zakopanem raczej nie będę, więc tym bardziej z zachwytem obejrzałam. Oprócz krokusów (i cudnych gór) spodobał mi się "kuń".;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On miał łeb spuszczony,a jak podeszłam do niego to go podniósł i zwyczajnie "pozował"łeb do góry,w prawo,w lewo:)no cudo po prostu:))więc musiał się znaleźć w tym poście:)))

      Usuń
  2. Jakie cuda. Nie dziwię się tym wszystkim wygibasom przy fotografowaniu, bo uchwycić takie piękno wymaga takich poświęceń.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne widoki, Bożenko :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. pieknie , a o tych tłumach słyszała , szkda przyrody

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne widoki...tylko pozazdrościć!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten sam problem istnieje w moim mieście. Ludzie za ogrodzenie wsadzaja dzieci, które jak nikt inny sieją spustoszenie🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety:(przy mnie matka mówi do dziecka-nie deptaj kwiatuszków,a mała na złość skopała go i podeptała:))

      Usuń
  7. Krokusowe widoki są cudne. Ale jeśli chodzi o ilośc ludzi w niektórych miejscach, to jest to niekiedy trochę porażające. Jeszcze gorsze zachowanie niektórych. Duzo nas...
    Pozdrawiam Cię wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wspaniały reportaż :)
    cudne widoczki

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim marzeniem jest zobaczyć to cudo na żywo.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudownie...i wiem co mówię,bo również byłam tam w weekend tyle że w sobotę:)
    Szkoda,że nie udało nam się spotkać:)
    Uściski Bożenko :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojej jak ja Tobie"zazdraszczam" tak pięknej wycieczki i te przecudne krokusy:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. wow,poczułam jakby ucztę dla duszy ...dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. my wybraliśmy się na krokusy w sobotę, przy Chochołowskiej istotnie dzikie tłumy, za to kawałek dalej, w Witowie było kameralnie i tam właśnie obfotografowaliśmy, z większą przyjemnością krokusowe łąki, za to przeraził nas jadący środkiem łąki traktor - ile pod jego kołami zginęło kwiatów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie parking dla "dutków"na łące krokusów:(

      Usuń
  14. Patrzyłam tylko na kwiatki na zdjęciach, a nie na ludziska i pięknie, oj pięknie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy tak pięknego widoku nie widziałam. Na żywo to dopiero przeżycie. Pięknie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia :)
    Niestety bezmyślność ludzka nie zna granic...

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowności! Na żywo musi być bajecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. na żywo nie widziałam, ale też raczej nie zobaczę, nie lubię takiego tłoku w górach
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tygodniu nie ma takiego tłoku,ale w weekend niestety:))

      Usuń
  19. Pięknie wyglądają te łany krokusów!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. wiadomo,że ile ludzi tyle zachowań:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne widoki, aż przykro, że ludzie nie potrafią się zachować.
    Na osiedlu przy wyjeździe mieliśmy krokusiki, niestety po weekendzie zostały tylko dziury w trawniku... komuś tak bardzo się podobały...
    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas pod blokiem sąsiadki sadzą kwiaty i o nie dbają:)a jak kiedyś wieczorem wracałam do domu to patrzę,a jakaś dziewczyna zrywa sobie konwalie,jak się na nią rozdarłam to zaraz uciekła:)no,ale strażnika nie postawisz:)))

      Usuń
  22. Jak cudnie!!! chociaż mnie zawsze odstraszają tłumy ludzi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 10 albo i więcej lat temu byliśmy w maju na krokusach,roztopy,błoto śniegowe i spod śniegu krokusiki wychodziły,ale wtedy szedł tłum tak jak teraz tylko każdy mówił-dzień dobry:))wyobrażasz sobie ?milion razy ,dzień dobry ,cześć,cześć ,dzień dobry:))dziś ta kultura zanikła:)

      Usuń
  23. Pięknie te krokusy wyglądają. U mnie jedno z wejść do szkoły przechodzi przez mini park pokryty żonkilami i krokusami, niestety dzieci jak i dorośli skracają sobie drogę zadeptując wszystko. Zapatrzeni w komórki nie widzą pięknych kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
  24. Przyznam szczerze, że chyba nie odważyłabym się pojechać w ten tłum ludzi :) chodzi mi o to, że nie umiem skoncentrować się na widokach podczas gdy dookoła jest tyle osób. Cieszę się, że podzieliłaś się swoimi zdjęciami :) dzięki temu można mieć przyjemność z oglądania tego cudownego miejsca bez wychodzenia z domu ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Prześliczna wycieczka, a widoki cudne:-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale to musi być piękny widok ta na "żywo". Niestety wiele ludzi nie zna kultury i nie przestrzega żadnych zasad, to przykre.

    OdpowiedzUsuń
  27. Słyszałam, że w Chochołowskiej był Sajgon... Teraz to u Ciebie zobaczyłam ;) Ale te kwiaty i widoki są warte wszelkich poświęceń :) Na Kalatówkach ludzie raczej zdyscyplinowani byli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze nigdy nie widziałam w Zakopanym tyle ludzi,a bywałam tam często:))

      Usuń
  28. Chciałabym kiedyś zobaczyć ten piękny, krokusowy spektakl.
    Wydaje mi się, że przez te tłumy turystów Zakopane zupełnie zatraciło już swój dawny urok.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękna polana krokusów :) ale ludzisków co niemiara :( Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniałe zdjęcia, piękne pola krokusowe i na dodatek pogoda prawie letnia. Aż zazdraszczam wypadu, choć ja lubię takie miejsca raczej z mniejszą ilością ludzi. Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też bym chętniej oglądała ten spektakl z mniejszą ilością ludzi,ale i tak cieszę się że w ogóle tam byłam:)))

      Usuń
  31. Też marzyłam o tym wyjeździe, spełzło na niczym, buuuu, ale cuda.

    OdpowiedzUsuń