Krokusy -cud natury zakopiańskiej i najbardziej obfotografowany kwiatek :))Faktem jest że widok łanów łąk porośniętych maleńkimi fioletowymi kwiatuszkami jest po prostu powalający:)Niestety ogrom ludzi:(i to jest ten minus.Nie dziwię się,każdy chce zobaczyć te łany na własne oczy,ale nie każdy wie jak się zachować.Myśli,co tam jeden zdeptany kwiatek?ale jak np w sobotę weszło do doliny Chochołowskiej 36000 ludzi a w niedzielę jeszcze więcej to wyobrażacie sobie ogrom zniszczenia?Tak więc wszędzie rozwieszone tabliczki z zakazem deptania kwiatów,a przy najbardziej obleganych łanach panowie pilnujący żeby ludziska nie deptaki krokusów(a i tak co rusz musieli ściągać kogoś z kwiatków.Elektryczne pastuchy dookoła łąk też nie powstrzymywały co bardziej spragnionych leżenia na krokusach.Dla pokrzepienia serca wrzucam fotki już bez komentarzy:))
Dodam tylko,że żadne maleństwo nie zostało przez nas nawet potrącone :)))Szanujemy ich piękno:))
Pozdrawiam cieplutko:))
Dzięki za zdjęcia - w marcu w Zakopanem raczej nie będę, więc tym bardziej z zachwytem obejrzałam. Oprócz krokusów (i cudnych gór) spodobał mi się "kuń".;)
OdpowiedzUsuńOn miał łeb spuszczony,a jak podeszłam do niego to go podniósł i zwyczajnie "pozował"łeb do góry,w prawo,w lewo:)no cudo po prostu:))więc musiał się znaleźć w tym poście:)))
UsuńJakie cuda. Nie dziwię się tym wszystkim wygibasom przy fotografowaniu, bo uchwycić takie piękno wymaga takich poświęceń.
OdpowiedzUsuńoj tak:)))
UsuńPrzepiękne widoki, Bożenko :-)
OdpowiedzUsuńfakt:))
UsuńCudne widoki!
OdpowiedzUsuńcudne:))
Usuńach jak tu pieknie i kolorowo;)
OdpowiedzUsuńbajecznie:))
Usuńpieknie , a o tych tłumach słyszała , szkda przyrody
OdpowiedzUsuńPiękne widoki...tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńwidok pozostanie ze mną na długo:))
UsuńTen sam problem istnieje w moim mieście. Ludzie za ogrodzenie wsadzaja dzieci, które jak nikt inny sieją spustoszenie🙂
OdpowiedzUsuńniestety:(przy mnie matka mówi do dziecka-nie deptaj kwiatuszków,a mała na złość skopała go i podeptała:))
UsuńKrokusowe widoki są cudne. Ale jeśli chodzi o ilośc ludzi w niektórych miejscach, to jest to niekiedy trochę porażające. Jeszcze gorsze zachowanie niektórych. Duzo nas...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię wiosennie :)
niestety:))
Usuńwspaniały reportaż :)
OdpowiedzUsuńcudne widoczki
Moim marzeniem jest zobaczyć to cudo na żywo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
naprawdę warto,pomimo wszystko:))
UsuńCudownie...i wiem co mówię,bo również byłam tam w weekend tyle że w sobotę:)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie udało nam się spotkać:)
Uściski Bożenko :*
oo:)szkoda :))rzeczywiście:)))
UsuńOjej jak ja Tobie"zazdraszczam" tak pięknej wycieczki i te przecudne krokusy:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwycieczka na spontanie:)))
Usuńwow,poczułam jakby ucztę dla duszy ...dziękuję :)
OdpowiedzUsuńjak miło:))dziękuję:)
Usuńmy wybraliśmy się na krokusy w sobotę, przy Chochołowskiej istotnie dzikie tłumy, za to kawałek dalej, w Witowie było kameralnie i tam właśnie obfotografowaliśmy, z większą przyjemnością krokusowe łąki, za to przeraził nas jadący środkiem łąki traktor - ile pod jego kołami zginęło kwiatów...
OdpowiedzUsuńa mnie parking dla "dutków"na łące krokusów:(
UsuńPatrzyłam tylko na kwiatki na zdjęciach, a nie na ludziska i pięknie, oj pięknie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńuczta dla oczu i duszy:)))
UsuńNigdy tak pięknego widoku nie widziałam. Na żywo to dopiero przeżycie. Pięknie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńcoś niesamowitego:))
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNiestety bezmyślność ludzka nie zna granic...
niestety:(
UsuńCudowności! Na żywo musi być bajecznie!
OdpowiedzUsuńbajecznie:)
Usuńna żywo nie widziałam, ale też raczej nie zobaczę, nie lubię takiego tłoku w górach
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuje za zdjęcia:)
w tygodniu nie ma takiego tłoku,ale w weekend niestety:))
UsuńPięknie wyglądają te łany krokusów!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńzapierają dech w piersi:)))
Usuńwiadomo,że ile ludzi tyle zachowań:))
OdpowiedzUsuńPrawdziwy cud natury!
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, aż przykro, że ludzie nie potrafią się zachować.
OdpowiedzUsuńNa osiedlu przy wyjeździe mieliśmy krokusiki, niestety po weekendzie zostały tylko dziury w trawniku... komuś tak bardzo się podobały...
Pozdrawiam wiosennie.
u nas pod blokiem sąsiadki sadzą kwiaty i o nie dbają:)a jak kiedyś wieczorem wracałam do domu to patrzę,a jakaś dziewczyna zrywa sobie konwalie,jak się na nią rozdarłam to zaraz uciekła:)no,ale strażnika nie postawisz:)))
UsuńJak cudnie!!! chociaż mnie zawsze odstraszają tłumy ludzi...
OdpowiedzUsuń10 albo i więcej lat temu byliśmy w maju na krokusach,roztopy,błoto śniegowe i spod śniegu krokusiki wychodziły,ale wtedy szedł tłum tak jak teraz tylko każdy mówił-dzień dobry:))wyobrażasz sobie ?milion razy ,dzień dobry ,cześć,cześć ,dzień dobry:))dziś ta kultura zanikła:)
UsuńPięknie te krokusy wyglądają. U mnie jedno z wejść do szkoły przechodzi przez mini park pokryty żonkilami i krokusami, niestety dzieci jak i dorośli skracają sobie drogę zadeptując wszystko. Zapatrzeni w komórki nie widzą pięknych kwiatów.
OdpowiedzUsuńszkoda:)
UsuńPrzyznam szczerze, że chyba nie odważyłabym się pojechać w ten tłum ludzi :) chodzi mi o to, że nie umiem skoncentrować się na widokach podczas gdy dookoła jest tyle osób. Cieszę się, że podzieliłaś się swoimi zdjęciami :) dzięki temu można mieć przyjemność z oglądania tego cudownego miejsca bez wychodzenia z domu ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńproszę bardzo:)))
UsuńPrześliczna wycieczka, a widoki cudne:-)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńAle to musi być piękny widok ta na "żywo". Niestety wiele ludzi nie zna kultury i nie przestrzega żadnych zasad, to przykre.
OdpowiedzUsuńniestety:))
UsuńPiękne widoki... :-)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSłyszałam, że w Chochołowskiej był Sajgon... Teraz to u Ciebie zobaczyłam ;) Ale te kwiaty i widoki są warte wszelkich poświęceń :) Na Kalatówkach ludzie raczej zdyscyplinowani byli.
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie widziałam w Zakopanym tyle ludzi,a bywałam tam często:))
UsuńChciałabym kiedyś zobaczyć ten piękny, krokusowy spektakl.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że przez te tłumy turystów Zakopane zupełnie zatraciło już swój dawny urok.
Pozdrawiam:)
trzeba się wybrać w tygodniu:))
UsuńPiękna polana krokusów :) ale ludzisków co niemiara :( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńniestety:))
UsuńWspaniałe zdjęcia, piękne pola krokusowe i na dodatek pogoda prawie letnia. Aż zazdraszczam wypadu, choć ja lubię takie miejsca raczej z mniejszą ilością ludzi. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńteż bym chętniej oglądała ten spektakl z mniejszą ilością ludzi,ale i tak cieszę się że w ogóle tam byłam:)))
UsuńTeż marzyłam o tym wyjeździe, spełzło na niczym, buuuu, ale cuda.
OdpowiedzUsuńa dziś pokazywali śnieg w Zakopanym:)
Usuń