oprócz prawdziwków znaleźliśmy ok 70 dag kurek, podgrzybków i maślaków:)byłam z moim M,ale prawdziwki znalazłam sama:)))ale radocha!
i na dodatek przyniosłam sobie z wycieczki bukiet polnych kwiatów:)i nie ma w nim żółtych:))bo ja organicznie nie znoszę żółtego koloru:)nawet w kwiatach:))ten jest biało,zielono,fioletowy:)))))kocham takie bukiety i bardzo żałuję ,że nie ma już dzikich łąk na których można je było zbierać:))wszystko zabudowane,pogrodzone,zasieki jakby się na wojnę szykowali:)))nawet lasy są ogradzane,bo czyjaś własność:)))
Ale wracamy do grzybków:))co zrobić z takim dobrem?ciekawa jestem co Wy byście zrobiły?zupa?dopiero była z kurek (moja ulubiona)sos?będzie jutro z maślaków i podgrzybków:)aż przypomniałam sobie,że wczoraj na fb pani Magda Gessler dodała zdjęcie- carpaccio z prawdziwków:))no i od czego internet i poszukiwanie przepisu i oto jest:)))
grzybki pokrojone w bardzo cienkie plasterki,talerz polany dobrą oliwą(w przepisie była truflowa,ale...taka z hipermarketu to sztuczny wytwór,a na oryginalną mnie nie stać,więc jest oliwa z oliwek)grzybki rozłożone na talerzu,oprószone solą morską i pieprzem,ja dodałam jeszcze różowy,pokropione sokiem z limonki i jeszcze po górze oliwą,dodałam kapary i do lodówki na 40 min:))pychotka:)))podaje się z bagietką i białym winem:))))
grzyby miały potężne nogi,grube i o dziwo zdrowe,więc wykorzystałam je na chipsy:)))
nogi pokrojone w plastry i wrzucone na głęboki olej,smażone z każdej strony,potem odsączone na ręczniku papierowym posolone i popieprzone:))))
super sprawa np do piwka:))))szkoda tylko że tak mało:)))
będę Wam wdzięczna jeśli napiszecie co niebanalnego robicie z grzybów leśnych:)))
pozdrawiam Was cieplutko:)))
Jejku jakie pyszności Pani zrobiła z grzybków! Zazdroszczę pomysłu kulinarnego. Kwiaty cudne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoch to tylko wiedza internetowa:))))
UsuńJak ja Ci zazdroszczę tej wyprawy do lasu :) Też uwielbiam zbierać grzybki, a już chyba ze trzy lata na nich nie byłam. Osobiście lubię grzybki w sosie śmietanowym, w occie, no i suszone do pierogów. Aż mi zapachniało grzybami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też uwielbiam suszone do pierogów:)))
UsuńBożenko ślinka cieknie. Kwiaty cudne i jak pięknie podane. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Zosiu:)))
UsuńOj kocham grzyby, ale jeść.
OdpowiedzUsuńGrzybki zbiera moja Siostra i Mama, one to kochają biegać do lasu i zbierać,
a ja tylko skromnie zjadam , to co one zbierają, pycha :-)
Piękne zdjęcia i kwiaty,
a grzybki pewnie były pyszne.
Chipsy grzybowe to marzenie ...
fakt,chipsy były pyszne:)))
UsuńBożenko, Ty bez przerwy nas zaskakujesz!
OdpowiedzUsuńA u nas są łąki i mnóstwo kwiecia!
A zółty to ja kocham:-_))))))
Basiu,jak jadę w małopolskie to wiem,że u Was łąki pełne kwiecia,nawet przy drodze rosną:))))
UsuńDostałam sygnały od wielu grzybiarzy, że w tym roku prawdziwków jest na prawdę wiele :) Myślę, że wkrótce będziemy cieszyć sie pełna spiżarnią ;)
OdpowiedzUsuńto dobra wiadomość:))
Usuńdorodne prawdziwki . Calkiem przypadl mi do gustu twoj pomysl na wykorzystanie grzybow ,ale ja jestem fanka zupy grzybowej , a jako osobnik staly w uczuciach to sobie takie carpacio tylko na obrazku popodziwiam .
OdpowiedzUsuńja lubię grzybową z kurek z ziemniakami i koperkiem:))))
UsuńAch jak Ci zazdroszczę Tych prawdziwków! Jakoś rzadko na nie trafiam, najczęściej podgrzybki znajduję. Bukiet piękny! Wiesz, moim ulubionym kolorem jest żółty:) Dla mnie to radosc i sonce...
OdpowiedzUsuńł
ja trafiam na kurki częściej niż na podgrzybki,a już prawdziwe to rarytas:)))
UsuńAle udane grzybobranie.Ja wybieram się do lasu jutro ale mam małe nadzieje bo jakoś u nas jeszcze grzybów nie ma...
OdpowiedzUsuńCarpaccio wygląda obłędnie :)
u nas jutro ma padać deszcz:)))a carpaccio nie tylko wygląda ale smakuje obłędnie:)))))
UsuńSuper pomysł na dary lasu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńBożenko jak ja lubię do Ciebie zaglądać :) tu zawsze smakowicie i klimatycznie :) grzybków zazdroszczę bo grzybiarz ze mnie żaden .
OdpowiedzUsuńmiło się to czyta Agatko:)))
UsuńO czipsach z grzybow nie slyszalam. musze sprobowac. A co do grzybow to ja je glownie w zupe zamieniam albo marynowane. nie mniej w zupie smakuja najlepiej!
OdpowiedzUsuńchipsy to taki mój pomysł na zagospodarowanie nóżek z grzybów:)kiedyś robiłam chipsy do ozdobienia zupy kremu z dyni:))))
UsuńOj Kochana to i tak dobrze z tymi grzybkami. Ja wczoraj wędrowałam przez las i nie znalazłam absolutnie żadnego:((( Może za słabe szkła mam w okularach:) Ale chyba jednak to nie ta przyczyna.
OdpowiedzUsuńAle takie bukiety uwielbiam.Na szczęście koło mnie jest jeszcze mnóstwo takich dzikich łąk na których mogę zbierać kwiaty do woli.
Serdeczności moc posyłam.
serdeczności Jutko:))))
Usuńzazdroszczę grzybów...
OdpowiedzUsuńw tym tygodniu i ja ruszę za nimi
pozdrawiam Bożenko
myślałam,że dziś też pójdę,ale niestety leje deszcz:))))
Usuńtakich zbiorów tytko pozadroscic - aprzepis na chipsy ci zabieram kochaniutka bo jak żem stara grzybiara tak takiego czegoś nie jadłam - dziękujĘ I BUZIAKI ŚLĘ NIEDZIELNE - PAPAPPAPA
OdpowiedzUsuńtakie tam:)))fajne i coś innego:)))
UsuńNie chodzę na grzyby ,ale w sosie uwielbiam mniam, mniam , bukiet super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Dusiu:))
UsuńWspaniałe grzyby i bukiet :) U mnie w rodzinie to tata zna się na grzybach. Będę musiała się niedługo z nim wybrać, bo też lubię potrawy z grzybów. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńwłaśnie podawali w telewizji ,że małżeństwo znalazło 100 prawdziwków:)))))
UsuńŚliczny bukiecik a prawdziwki to dzis u rodziców na obiad jadłam,oni mieszkają jakieś 150km ode mnie .U mnie jest bardzo sucho i jak byłamw tygodniu w lesie to nie było nawet trujacych grzybów.Ale jak popada może coś będzie na ząbek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie :)
pozdrawiam Danusiu:)))
Usuńalez one az sie smieją;)) a carpacio jeszcze nie jadlam zgrzybow, a o chipsach pierwszy raz slyszę;) ciekawe jak smakują;)pozdrawiam cieplo;))
OdpowiedzUsuńUdane zbiory, pewnie o wiele lepiej smakują takie własnoręcznie zebrane grzybki :)
OdpowiedzUsuń