Akurat robiłam ubranko na dzbanuszek w tym kolorze i myślę ,że wpasowało się idealnie:)
Tak ubrałam na jesień dzbanuszek na herbatę:)będzie mu ciepło:)
i do towarzystwa ludzik z czarnych oliwek i serka mocarella:))
Nie rozpisuję się więcej,tylko zapytam-KOMU PRZESZKADZAŁO LATO???
Pozdrawiam Was cieplutko :))
Ale się szybciutko uwinęłaś z tym oliwkowym, cudny ocieplacz, napatrzeć się nie mogę. A co do lata, no może nie o lato chodzi, a o upały, to ja, przyznaję się, gadam i szybko spadam, bo mi dokopiesz ...
OdpowiedzUsuńBuźka :)
masz szczęście że spadasz:)))))))bo bym Cię za karę do lodówki wsadziła:))))haha:))buziaczki
UsuńBożenko- wedle mnie to letnie temperatury mogłyby trwać 365 dni w roku, ale jednocześnie kocham wszystkie pory roku, szczególnie zaś tę nadchodzącą jesień :))) ludzik przeuroczy a dzbanuszek na dłużej utrzyma ciepłą herbatę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja ciepłolubna jestem:)))i też dla mnie lato mogło by trwać i trwać:))
UsuńPiękne ubranko ma czajnik :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńPrzepiękny ocieplacz na dzbanek)
OdpowiedzUsuńLudzik smakowity, pozdrawiam serdecznie;)
napisałam ludzik ,ale to przecież pingwinek:)))
UsuńŚliczne to oliwkowe ubranko na czajnik :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńJakie śliczne ubranko ma czajnik. Na pewno się wpasowało, a ludzik przeuroczy:):):):):)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńŚliczne ubranko na czajniczek z ciełą herbatką a pingwinek fajowy pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńAle śliczne ubranko na czajniczku. Ludzik przypomina mi małego pingwinka. Jest cudny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbo to jest pingwinek:)
UsuńRewelacyjne ubranko na czajniczek, a ludzik apetyczny.
OdpowiedzUsuńPięknie Bożenko!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńJa też nie wiem komu przeszkadzało lato, choć przyznaję że temperatury 35 i więcej mnie nie bawią :-). Śliczny ocieplacz, w sam raz na początek cudownej polskiej jesieni :-)
OdpowiedzUsuńno właśnie:)komu?:))
Usuńno właśnie komu?!
Usuńprzyznawać sie tu to batów nie będzie ;-D
Super jest to ubranko na dzbanuszek :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzbanuszkowi na pewno zimno nie będzie w tak uroczym ubranku. A co do pytania komu przeszkadzało lato odpowiadam moim roślinką chciało się pić choć ochłodzenie to nie ja zamawiałam mnie potrzebny był tylko deszcz ;-). Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńa nie mogłaś wspierać roślinek ?:)))
UsuńŚwietne prace!
OdpowiedzUsuńpingwinek jest rewelacyjny:)
ja za tym kolorem nie przepadam i nie mam nic, żeby przygotować pracę na kolejny miesiąc:(
pozdrawiam cieplutko:)
szkoda:))ale rozumiem:))chociaż jak ja marudziłam nad żółtym,to mnie koleżanki spionowały ,że własnie po to są wyzwania żeby się zmagać ze swoim nielubieniem:)))
Usuńświeta racja- jednak sie przemogłam:D
UsuńBożenko ocieplacz jest fantastyczny.
OdpowiedzUsuńMaleństwo nielotne wyszło kapitalnie.Kochana dorzucić też link do Stefanii ,bo po potem przy robienu kolaży mogę zapomnieć .
Buziaki i miłego dnia życzę :)
Danutko,nie wrzuciłam Stefci ,bo pingwin z moich zasobów zdjęciowych a nie zrobiony teraz,więc uważam,że nieuczciwe by było wrzucać go Stefie:)))
UsuńPięknie ubrałaś swój dzbanuszek na herbatę :-) Cudne ubranko.
OdpowiedzUsuńZa to pingwin z oliwek jest doskonały!
Pozdrawiam serdecznie.
Ocieplacz na dzbanuszek świetny. Powiedz, jak Ty to robisz, że zawsze masz pod ręką stosowny kolorek do naszej zabawy, czyżbyś miała całą paletę barw w swoich zapasach do robótek? Nawet z kulinarnych przydasi znalazłaś odpowiednie, by zrobić pingwinka dla Stefci. Jest super i bardzo pasuje do czajniczka, symbolizuje zimno z ciepłym.
OdpowiedzUsuńMnie upały wykończyły, ale to nagłe ochłodzenie, zbyt raptownie przyszło. Wolę umiarkowane temperatury.
Pozdrawiam.)
Akuratnie robiłam takie ubranko dla pewnej koleżanki,a nawet dwa:)więc jak Danusia ogłosiła oliwkę ,to miałam jak znalazł:))a kulinarnie -brzoskwinie zrobiłam na wyzwanie,a pingwinek jest ze starych zdjęć ,więc dlatego nie wrzuciłam go Stefanii tylko Stefanowi ubranko:)))
UsuńPrzepiękne ubranko!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńFajny ten ocieplacz na dzbanuszek , herbatka nie bedzie stygła :-) A ten ludzik to jest malutki pingwinek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tak,pingwinek:))
UsuńBardzo eleganckie ubranko poczyniłaś :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńKomu przeskadzalo lato , ja myślę ze temu samemu co zawadzają wakacje .|U mnie obecnie listopadowo. Dzbanek i ludzik kapitalne .
OdpowiedzUsuńu mnie tak zimno jakby spadł śnieg:)
UsuńMnie też bardzo szkoda odchodzącego lata. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńszkoda:))prawda:))
UsuńLudzik apetyczny, a dzbanuszek prześliczny! Zawsze chciałam taki zrobić, ale jakoś nie wychodziło...
OdpowiedzUsuńA mnie jest szkoda lata! Było cudowne, jedno z najpiękniejszych. Upały na pewno doskwierały ale to przecież lato! Do tego całkowity brak komarów, byłam przeszczęśliwa.
Pozdrawiam serdecznie.
brak komarów też mnie cieszył:)))
UsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńPrześliczny!
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kubraczek, dzbanuszek zabezpieczony na nadchodzące chłody. Ja mam nadzieję , że jeszcze się ociepli i będzie milutko, taka polska złota jesień mi się marzy.
OdpowiedzUsuńPiękny kubraczek.
OdpowiedzUsuńŚliczne ubranko i bardzo zgrabny dzbanuszek :)
OdpowiedzUsuńJak tak patrzę na ten ocieplacz, na pingwinka, to sobie myślę: wracaj latooooooo.
Pozdrawiam :)
Pięknie ubrałaś ten czajniczek,teraz herbatka będzie zawsze ciepła
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ocieplacz na dzbanuszek:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne wdzianko ;) Ja też chcę moje lato z powrotem ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny i bardzo pomysłowy ocieplacz:)
OdpowiedzUsuńSłodkie to ubranko. Fajnie :)
OdpowiedzUsuńPomysłowy ocieplaczyk na czajnik:)
OdpowiedzUsuńO rany jakie ja ma zaległości.... Ubranko na czajniczek jest obłędne, kolor oliwkowy bardzo mu pasuje (i mi by pasował do kuchni hi hi) :) Pięknie je dziergasz, pięknie ozdabiasz kwiatuszkami, ja jestem w szoku. A mały oliwkowy pingwinek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńGenialny !!! :)
OdpowiedzUsuńDzbanuszkowi będzie ciepło i wygodnie, a Ty zawsze będziesz miała cieplutką herbatkę :) Świetne ubranko, a ludzik rewelacja :)
OdpowiedzUsuńLudek wygląda jak pingwinek.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślalam że to taka mała świeczuszka :D
A sweterki na dzbanuszki świetne
Piękne ubranko :)
OdpowiedzUsuńAle pingwin jest ekstra :)
Pozdrawiam
U mnie ostatnie dni istnie letnie były!!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te ocieplacze na dzbanuszki!!!
Taki śliczny ocieplacz z letnimi kwiatkami na zbliżającą się jesień jest świetnym pomysłem. :)
OdpowiedzUsuńMnie lato nie przeszkadza, wręcz przeciwnie uwielbiam je, ale tak to już bywa, że po lecie przychodzi jesień, a potem zima i w PL trzeba się z tym pogodzić.Ubranko oliwkowe urocze!
OdpowiedzUsuńŚliczne czajniczkowe ubranko !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Ojojoj!!! jaki fajny :-))) A pingwinek to już mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńUrocze ubranko! Znakomity pomysł. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu oliwkowego i wykonania! A do tego pingwin zachęcający do polubienia oliwek-super gość. Przesyłam pozdrowionka:))
OdpowiedzUsuńCUdowne ubranko na imbryczek! Rewelacyjny pomysł i genialne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ocieplacz wyglada prześlicznie - a kwiatki szydełkowe komponują się z nim idealnie. Na jesienne chłody będzie idealny :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolorystycznie idealnie wpasowałaś się do wyzwania ... ubranko naprawdę śliczne a kwiatki dodają mu uroku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne ubranko!Czajniczek na pewno zadowolony z takiego ocieplacza ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny ocieplacz stworzyłaś juz chętnie bym sie z takiego dzbanuszka ciepłej herbatki napiła :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy i taki zabawny.
OdpowiedzUsuńUroczy kubraczek dla dzbanuszka. Aż mu zazdroszczę bo u nas dzisiaj zimno, że hej. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńyyyy miałam cos powiedzieć ale juz sama nie wiem co...
OdpowiedzUsuńto idę sobie zrobić pingwinka ;-D