Zrobiłam jeszcze jeden słoiczek na prezent miłośniczce słoneczników:)
Ja też dostałam prezent:)Od Lucynki dostałam kota,którego zrobiła Apuni.
Apuni robi piękne rzeczy,jej blog nazywa się Apuni i jeśli chcecie to wejdźcie i pooglądajcie sobie jakie cuda tworzy.Koty i anioły są przepiękne,ale ja zakochałam się w domu herbaty:)Miałam przyjemnośc oglądac go namacalnie u Lucynki na spotkaniu,które miało byc dekupażowym,ale było towarzyskim,bo więcej sobie pogadałyśmy niż zrobiły,ale było bardzo przyjemnie:)Dziękuję dziewczyny,jesteście bardzo fajne i miło się z Wami spędza czas:)A wracając do domu herbaty-oczywiście następne wyzwanie dla mnie:)Zakupiłam balsę,to takie drewno modelarskie,do którego nie potrzeba wycinarki bo można go nożem kroic i zabrałam się do dzieła.Nigdy nie myślałam ,że będę bobem budowniczym:)Nie jest to arcydzieło takie jak Apuni,ale ja jestem z niego zadowolona.Gdybyście chciały taki domek,to zwracajcie się do Apuni,u niej można taki domek kupic:))Mój to jedyny taki:)))
Przy okazji powstała też mała herbaciarka:)
No a mój pomocnik się totalnie rozleniwił i zaległ na kaloryferze,a żeby sobie nie odgniótł tych chudych żeberek dałam mu poduszkę i nie ma kota:)Całymi dniami leży i się wygrzewa:)))
Dziękuję,że mnie odwiedzacie i dobre słowo zostawiacie:)Pozdrawiam Was cieplutko:)))
KOT APUNIOWY PIĘKNY....ALE TWÓJ KALORYFEROWY CUDNIEJSZY:))))BURY TEŻ LEŻY CAŁYMI DNIAMI NA PARAPECIE....MAM OBUDOWANE KALORYFERY:))POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńAniołki przecudnej urody! Słonecznikowy słoiczek przeuroczy, świetny pomysł z tym słonecznikiem na górze :) Brawa za samodzielne wykonanie herbacianego domka, a moja faworytka to ostatnia herbaciarka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Qrko,tylko na tym jednym kaloryferze się mieści:))
OdpowiedzUsuńOxi dziękuję,mnie też się podoba za delikatnośc:))
Przesliczne aniolki, takie delikatne:)) Herbaciany domek wyszedl ci super, a kociak na kaloryferze jest przeslodki:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Cudeńka u Ciebie jak zwykle ;) Wszystko ślicznie się prezentuje, a kocurek uroczy! Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńWspaniałe rzeczy i ten aniołek. :) Ugłaskania dla koteczka. :)
OdpowiedzUsuńCudne aniołki Bożenko, kicia widzę grzeje się....u mnie dzisiaj ciepło jak na koniec listopada bo 9 stopni tylko trochę wieje ale słonko świeciło...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńWspaniałe aniołki,cudne prezenty:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten Anioł zamknięty w szkle:)))Bardzo fajny domek..A kotek no cóż.Dawniej by przycupnął na przypiecku, a teraz ma grzejnik usłany poduszką:))Widać,że jest mu wspaniale.Fajne prezenty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fajnie wygląda aniołek kloszowy.
OdpowiedzUsuńJaki ten Franio słodki. :) Oni jeszcze się zastanawiają nad imieniem. ;) Miała być Zuzia od początku ale że urodził się chłopczyk nie może się zdecydować. ;) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńAniołek cudny !!!
OdpowiedzUsuńAle herbaciarka i domek przepięne !!!!
Pozdrawiam Agnieszka
Pięknego aniołka zrobiłaś,a domek też cudeńko,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńkocham słoneczniki dla mnie ten kwiat wiele znaczy ... pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń