Został mi więc mały balkonik na czwartym piętrze:))
I to na nim się wyżywam kwiatowo:)Boszsz,co jak tam już nie hodowałam,czego ja tam nie próbowałam uprawiać:)....magnolii!to rzeczywiście nie,ale drzewa owocowe jak najbardziej,krzewy,a jakże:))pomidory,ogórki,więcej nie wyszło jak wyszło:)))Dwa lata temu z uporem maniaka siałam łubin i nie wzeszedł ,za to w tym roku się pojawił jeden.
Jesienią zeszłego roku postawiłam na cebulki wiosennych kwiatów.To nie pierwszy raz próbowałam,ale zawsze zmarzły,a w tym roku jako,ze zima była łagodniejsza wzeszły prawie wszystkie cebulki i zakwitły kwiaty:)))Tak mnie to cieszy,że chcę się moją radością z Wami podzielić:))Najpierw pojawiły się ...szafirki!Tak,też się zdziwiłam że zaczęły kwitnąc w lutym:)))
Po szafirkach pojawił się jeden przebiśnieg,a potem krokusy i hiacynty:)
Bratki kupiłam w tym roku,bo chciałam żeby szybciej było widać,że coś kwitnie:)))
Tutaj maleńki łubin :)ciekawa jestem czy urośnie duży czy zginie:)
A potem zaczęły się pojawiać tulipany:))
I przyszedł mróz:(ścięło im listki,więc wzięłam je do domu:)))
Koło szafirków rośnie ciemiernik,ale niestety nie kwitł w tym roku,przezimował,ale nie zakwitł:))jeśli przetrwa to mam nadzieję ,ze w przyszłym roku zakwitnie:)))
Bardzo szybko przekwitły krokusy:)
Wzeszłym roku na wiosnę przyniosłam sobie sadzonkę fiołków i w tym roku nie dość ,że przetrwały to jeszcze kwitły:))co prawda maleńko,ale zawsze coś:)))
Kolega trzmiel przylatuje codziennie na jedzonko:))))
Cebulica syberyjska której prawdę mówiąc nie spodziewałam się ,bo pisało na niej dwuletnia:)
Tulipany późniejsze zakwitły po przymrozkach:)
A tak w ogóle to miały być niebieskie,a wyszły fioletowe.
Na powojniku też pojawiły się liście a zaraz za nimi pączki:))czyli znowu mnie cieszy,ze przezimował i że będzie pięknie kwitnął:))może nawet bardziej niż w zeszłym roku:))bo nawet nie chcę mówić ile powojników nie przezimowało:))
Koniec marca i początek kwietnia -zrobiło się ciepło jak w lecie ,więc wszystkie cebulki rozkwitły :))
Narcyze,miały być białe:))znowu nie wyszło:))
Tak to wyglądało w ciepłe dni:))kawa w święto na balkonie:))zapach wszystkich kwiatów-bajka:)))
A dziś?po świętach jest tak:))))
Tak! śnieg!szalony kwiecień:)))A kiedy piszę posta świeci cudne słońce jakby dziś nie sypał śnieg:))))
Pozdrawiam Was cieplutko:))
Mam nadzieję ,ze wraz z kwiatami przyniosłam Wam trochę radości:)))
O matusiu! Ty masz chyba ogromne balkonisko, bo tyle tego, ze potrzeba na to miejsca. Krokusy naj, naj. Ale reszta kwiecia tez cudna. U mnie mrozik dzisiaj zaszalał i trochę mi uszkodził roślinki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńraptem 3 metry na 0,70 cm:)))))
UsuńKochana, zapraszam Cię na mój ogród bo widzę, że cudowny z Ciebie ogrodnik, a ze mnie żaden:-( Piękne kwiatki Ci wyrosły:-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-))
nawet mi nie mów ,że nie jesteś ogrodnikiem mając ogród:)))
UsuńPięknie,kolorowo i bajkowo:) Zachęcasz do posiadania roślinek niesamowicie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak:)zdecydowanie zachęcam:)))
UsuńMasz tych kwiatów tyle, jakbyś miała wielki ogród. Pięknie- taka oaza zieleni i spokoju.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
uwielbiam miec ich dużo:))
UsuńJejciu, Bożenko, ale tam u Was na balkonie pięknie, kwieciście i kolorowo. Macie fantastyczny balkonik :) A u mnie jeszcze łyso, pusto, winorośl dopiero zaczynają delikatnie puszczać pąki. W korytkach pusto, bo ta hurtownia roślin w której zawsze brałam kwiatki w tym czasie jest nieczynna. Wsadziłam kilka turków ale wyglądają nędznie, bo u nas też raz słońce i ciepło a potem zimno i śnieg i chyba to im "zaszkodziło". Dobrze, że chociaż wszystkie tuje przetrwały zimę, to one dają trochę zieleni. Choć ta największa jest pod znakiem zapytania, bo "dziwnie" się zachowuje i martwię się czy mi nie uschnie :( Chyba zacznę Twoim sposobem Bożenko sadzić wszystko jak leci z nadzieją, że coś się u mnie przyjmie i będzie pięknie kwitło :) Bo jak do tej pory, po sprawdzeniu kilku roślin, to tylko begonie się najlepiej u mnie trzymają. Inne kwiaty w tym słońcu często padają.
OdpowiedzUsuńmoje bluszcze też jeszcze śpią:)))próbuję Lidziu wszystkiego:)))parę kwiatów udało się przezimować,ale to chyba dlatego ,że była słaba zima:)najbardziej cieszę się z szafirków,mają już trzy lata i są coraz ładniejsze,coraz ich więcej:))))w tym roku jesienią znowu coś dosadzę:)))
UsuńMimo niewielkiego balkoniku kwiatów masz więcej niż ja w ogrodzie. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńmoim marzeniem było zrobienie w skrzynkach łąki kwietnej,ale się nie udało:)))nie chcą rosnąć:))
UsuńOj, jak ja rozumiem Twoją tęsknotę za ogrodem! Cudowna wiosna na Twoim balkonie :-)
OdpowiedzUsuńWniosłaś radość w moje osiedlowe serducho. Pozdrawiam z pierwszego piętra :-)))
to się cieszę:)))pozdrawiam
UsuńCo tu dużo pisać to "Czarodziejski balkon" piękny i niezwykły:)
OdpowiedzUsuńBożenko, ja do Ciebie zawsze przychodzę odpocząć. Nigdy mnie nie zawiodłaś! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńchciałam w tym roku zmienić siedziska ,ale niestety kwarantanna pomieszała wszystkim szyki:)zapraszam zawsze możesz wpadać:))))
UsuńJak u Ciebie barwnie, no przepięknie. Dla mnie to balkon idealny, wszystko mi się podoba, trafiłaś w mój gust, znowu, naprawdę mamy podobny. :)))) Cieszę się Twoim szczęściem, podziwiam i marzę, by i mój balkon tak wyglądał. :) Śnieg mnie wczoraj zaskoczył, raz tak sypało, jakby zima chciała się wyżyć. hehe Naprawdę cudowny post, poczułam się lżej na duszy. :)))) Podziwiam oczami i sercem, przytulam mocno. :))))) <3
OdpowiedzUsuńLejesz miód na moje serducho:))))bardzo mi miło czytać takie słowa:)))przytulam:)))
UsuńPrzepięknie u Ciebie Bożenko.:) Wspaniale zagospodarowałaś balkon, cudne kwiaty, ale i też przemycone domowe klimaty. Oj aż by się chciało wypić tam herbatkę. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:))tak,bardzo miło się tam pije kawusię czy latem je śniadanie:)))
UsuńSame ślicznotki na Twoim balkonie. U mnie jeszcze "goło". Siałam i sadziłam różniste kwiatuchy, ale......klops. Kosmosy wysiałam to rosły jak szalone.......ale tylko zielone łodyżki. Plątały się jedne o drugie a kwiatów żadnych nie "dały". Ja mam balkon bardzo nasłoneczniony, czasem ponad 50 stopni jest, nie wszystkie roślinki to lubią. Pelargonie, begonie jakoś tak najlepiej to znoszą. Bożenko, choć Twój balkonik malutki, to sądzę, że i tak daje Wam dużo radości, i kawka wypita na nim smakuje o niebo lepiej niż w domku. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńWandeczko:)ile ja się nasadziłam różnych kwiatów i nie chciały rosnąć:)))mój balkon jest od zachodu,więc od południa do wieczora świeci na nim słońce.Też nie wszystkie wytrzymały,ale ja jestem uparta i wciąż próbuję:)))
UsuńAleż pięknie u Ciebie na balkonie, prawdziwa kolorowa, bujna, ukwiecona wiosna :)) Cudnie jest <3 To prawdziwa namiastka ogrodu, gdzie można miło spędzać czas :))
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:)
dziękuję :))ściskam serdecznie:)))
UsuńGdybyś nie napisała, że to balkon, mogłabym pomyśleć, że masz ogród - piękny ogród. Cudo! Podziwiam i gratuluję.:)
OdpowiedzUsuńOgród,tyle,że na balkonie:)))
UsuńNo no u Ciebie bardziej kolorowo na balkonie niż u mnie w ogrodzie. Brawo !.
OdpowiedzUsuńzawsze mówię,że na wiosnę powinni mnie zamykać do klatki,albo odbierać mi wszystkie pieniadze,bo każdy grosz potrafię zamienić na kwiatki:)))
UsuńPrzyjemnie jest na Twoim balkonie . Odpoczynek wśród tak pięknych kwiatów to coś wspaniałego. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖
OdpowiedzUsuńnawet jak siedzę w pokoju to czuję się jak w ogrodzie:)))
UsuńBożenko, piękny kolorowy ten Twój balkon i na pewno kawa na nim wyśmienicie smakuje. Zastanawiają mnie szafirki - co im się stało że kwitły w lutym przed wszystkimi innymi kwiatami... Dobrze że już nie ma śniegu i znowu jest słonecznie i ciepło :)
OdpowiedzUsuńone w ogóle są jakieś dziwne,kiedyś kwitły mi w lipcu:)a teraz już wszystkie przekwitły:)))na rondzie koło szpitala dziecięcego jest już kiermasz kwiatów,właśnie wczoraj na niego trafiłam no i oczywiście musiałam kupic co nieco:))))
UsuńZnam to uczucie :)))
UsuńPiękny balkon jak mały ogródek.
OdpowiedzUsuńdziękuje:)))
UsuńAleż u Ciebie cudnie, jak w rajskim ogrodzie! Przepięknie i tak ciekawie, różnorodnie, dużo się dzieje! Ja dopiero będę sadzić w maju pelargonie, czyli u mnie będzie nudno i pospolicie :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię przeglądać takie blogi jak ten gdzie jest mnóstwo Ostatnio często przeglądam czy opłaca się wynajmować mieszkanie super strona gdzie są na ten temat również bardzo ciekawe i pomocne artykuły.
OdpowiedzUsuńAle że to balkon? haha Bożenko jak w bajce u Ciebie. Wszystko masz pięknie skomponowane i to prawdziwa oaza spokoju taki balkonik. Masz piękną wiosnę na tym niewielkim metrażu a i dla Was miejsce pięknie zagospodarowane. Ja od małego mieszkam na wsi, kilka lat mieszkałam w bloku ale to nie dla mnie, mi brakuje wolnej przestrzeni, roślin więc mamy działeczkę i ciągle dokupujemy roślinki aby stworzyć swoją oazę. Podziwiam właśnie osoby które mając nawet malutki balkonik potrafią zdziałąć cuda jak Ty. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńPamiętam Bożenko , jeszcze z Deccorii, Twój balkonik w różnych odsłonach. Przyjemnie mieć taki skrawek miejsca, którym się cieszysz i traktujesz go jak ogród. Wpraszam się na kawkę na ten niebieski fotelik.
OdpowiedzUsuńKwiatuszki zakwitły chociaż sporo eksperymentowałaś i to się chwali wielce. Masz swój raj!
Zdrowia życzę i uważaj na siebię.
Piękny balkon.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i gratuluję.