o mnie

Moje zdjęcie
Poland
"Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.

sobota, 25 kwietnia 2020

#robótkowezostańwdomu:)))kolejny tydzień:)))

Który to już?przestałam liczyć.Wiadomości słucham tylko raz dziennie.Na spacery wychodzę.
Dzięki Bogu omija nas choroba,albo my ją omijamy.
Najbardziej brakuje mi spotkań z przyjaciółmi.
Żaden telefon tego nie zastąpi.
Przygotowałam sobie obrazek do haftu i okazało się ,że nie mam większości nici,a pasmanterie zamknięte,więc z braku nici wzięłam się za resztki kordonka i porobiłam takie małe coś:)))
Niezapominajki:))
Potem wypróbowałam jak zrobić konwalie:)
Nie mam żadnego wzoru na te kwiatuszki,robię je na wyczucie:)
Przed świętami zrobiłam przebiśnieg:)
I tak sobie myślę,że to jeszcze nie koniec tych maleństw,że powstanie cały bukiecik:)))
Z haftów zrobiłam zakładkę ,którą pokazałam w poprzednim poście :)
No i oczywiście kolejną część sala:)
Więcej czasu spędzaliśmy na balkonie,niż w domu.Dziś się niestety ochłodziło i wszyscy spoglądają w niebo spadnie czy nie spadnie ten deszcz,a przecież jest bardzo potrzebny:))
Pisałam Wam ,że moje szafirki na balkonie zaczęły kwitnąć przed krokusami,jako pierwsze kwiatki,więc i pierwsze przekwitły.Ścięłam im przekwitnięte kwiatostany i wybujałą trawkę i jakie moje zdziwienie,że powtórzyły kwitnięcie:))
Zaczęłam wychodzić z domu i oczywiście gdzie?no po kwiaty:))takie cudeńko udało mi się kupić:))
Czarna surfinia:))jeszcze takiej nie miałam:))
W końcu otwarli również moją ulubioną pasmanterię,na trzy godziny dziennie,ale zawsze coś:)i udało mi się dokupić wszystkie brakujące nici,więc może w przyszłym tygodniu będzie nowy haft:)))
Pozdrawiam Was cieplutko:))
Nie dajcie się!Będzie dobrze:)))







Free background from VintageMadeForYou

30 komentarzy:

  1. Sama wymyślasz takie cudeńka ? Podziwiam pomysłowość. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. inspiruję się pinterestem czy instagramem ale wykonuję bez wzoru :))))

      Usuń
  2. szydełkiem nie narabiam , ale piękne te kwiatuszki, piękna i oryginalna surfinia, też czarnej nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też takiej nie widziałam,więc jak tylko zobaczyłam to ją kupiłam,chociaż w planie żadnej surfinii nie miałam,bo to wymagający kwiatek:)))

      Usuń
  3. O jakie śliczności jak widać potrzeba matką wynalazku, super kwiatuszki.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nádherné kviety, krásna výšivka, super.
    Prajem pekný víkend a pozdravujem,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie prace są świetne i pomysłowe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne maleństwa powstały, już sobie wyobrażam ich całe bukieciki. Czarna surfinia niesamowita. Nigdy takiej nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też myślę o bukieciku,ale trochę czasu minie zanim on powstanie:))

      Usuń
  7. Wdzięczne te Twoje wiosenne kwiatuszki szydełkowe. Czekam więc na cały bukiecik :-))
    Na Śląsku zachorowań dużo, więc ludziska pozamykane w domach. Targowiska też nie ma tu u mnie, kwiatów na balkonach brak tej wiosny... Eh, szkoda gadać... Ale dobrze, gdy zdrowi jesteśmy...
    Pozdrawiam i dobrego zdrówka więc życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to najważniejsze dziś aby zdrowym być:)chociaż nie wiem co o tym wszystkim myśleć,jest tyle sprzecznych informacji:)

      Usuń
  8. Przeurocze te maleństwa:) jak żywe.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczniutkie kwiatuszki szydełkowe!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie u Ciebie. U mnie niestety ciągle bardzo zimno i nocami przymrozki. Dopiero kwitną żonkile. Nie mogę się doczekać ciepła, no i ludzi bo masz rację że telefon to nie to samo. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje żonkile już przekwitły:))chociaż czasem trafi się przymrozek,ale na szczęście nie zrobił żadnej szkody:))tulipany też już przekwitły,posiałam lobelię:))chociaż szafirki zakwitły na nowo:)))

      Usuń
  11. Podziwiam pomysłowość i przede wszystkim cierpliwość przy dzierganiu takich maleństw. Chciałam ostatnio kupić jakieś kwiaty na balkon, ale wybór praktycznie żaden. Owszem jakieś begonie, bratki.....ale tak liche, że tylko wnieść do domu i popłakać, że nic z nich nie będzie. Bożenko, ja z mężem jakoś się trzymamy, ale nerwowo już nie wytrzymuję, mam serdecznie dość. Nie oglądam żadnych wiadomości, ale wchodząc na internet, chcąc nie chcąc o jakieś "zahaczam". Staram się odczulić na to wszystko ale tak sobie się udaje. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dostaję zawrotu głowy od sprzecznych wiadomości:)co rusz ktoś podsyła mi wywiady czy artykuły o różnych teoriach spiskowych,a przecież ludzie umierają.Wiem,zawsze umierali,ale nie w takiej ilości na raz:)Zaczęłam wychodzić z domu,co prawda nie do ludzi ale to zawsze coś.Jak tak podeptam to od razu mi lepiej:))

      Usuń
  12. Piękne! Bożenko, Ty artystko :) Balkonu zazdroszczę, ja mam "wybieg dla małp", ale w tym roku postanowiłam, po 11 latach, znowu ustroić go kwiatami. I karmnik nawet kupiłam! Desperacko pragnę przyrody.
    Pozdrawiam i zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak chyba każdy:)))Ja się śmieję ,że mój jest wielkości chusteczki do nosa:))ale faktem jest ,że jest bardzo zazieleniony:))))a kawusia czy książka w takim miejscu smakują wybornie:))))

      Usuń
  13. Ale małe śliczności! Przebiśnieg najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne kwiatuszki. Dla mnie szydełkoto (prawie) czarna magia... Zakładka superowa. Bardzo fajny motyw. Ja zamawiam wszystkie brakujące materiały do haftu przez internet. Wygodniej, szybciej i przede wszystkim wybieram paczkomat, jako formę dostawy, więc nie muszę obcować z ludźmi. Pozdrawiam i czekam na kolejne malutkie kwiatuszki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Sliczne te Twoje wiosenne maleństwa. Wyglądają jak prawdziwe. Czarna surfinia to chyba rzadki kwiat. Ciekawe jak będzie rosła. Ja jakoś nie kupują surfinii, tylko po staremu, pelargonie:)
    Na pewno balkonik będzie tonął w kwiatach.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, że człowiek ma takie domowe hobby:-) Ja jestem domatorką, ale po 4 tygodniach pracy w domu, tęsknię już za tradycyjną formą. Praca to był taki kręgosłup, na którym układałam pozostałe aktywności, bez niego wszystko się sypie...
    Piękne drobiazgi zrobiłaś:-) Powodzenia z kolejnymi:-)

    OdpowiedzUsuń