Poszliśmy sobie na spacer:)
A po powrocie kawusia na balkonie:)Tymczasem spotkała mnie niespodzianka:))
Do kawusi przysiadł się gość:))
a właściwie przyleciał:))zażyczył sobie kawę z mlekiem:))
rozsiadł się wygodnie w cieniu choinki:))
po chwili dołączył do niego kolega:)
i razem raczyli się kawusią:))
miło się im siedziało w cieniu:))
ostatnie kwiaty tej jesieni cieszyły oczy:))
ale tutaj niespodzianie zleciało się całe stado szarych motyli:))
Jak widzicie siedzę w motylkach:)ale od dawna chodził mi po głowie motyl przestrzenny.Niestety nie znalazłam nigdzie wzoru na niego i tak droga prób i błędów wyszedł mój biały motyl:))i ten zostanie ze mną a całe stadko niedługo odleci:)))
Pozdrawiam Was cieplutko:))miłej jesieni życzę:))
To sobie motyle zrobiły imprezkę u Ciebie :).
OdpowiedzUsuńWszystkie motyle są super ale ten przestrzenny zachwyca. Śliczny jest :).
Zastanawia mnie "latający" komplet kawowy... Nie widzę żadnej nitki:).
motylek ma "łapki"z druciku i do tych łapek przykleiłam klejem na ciepło:))))nie lewitują:)))
UsuńSprytnie :).
UsuńTeraz widzę drucik. Wcześniej myślałam, że jest, to element ławki hihi :).
Kochana Bożenko
OdpowiedzUsuńTy zdolna Artystko❤️🤗
Piękne i subtelne Twoje motylki🦋
Podobno znów nie pojawił się mój dzisiejszy nowy post w linkach.
Sprawdź proszę.
Serdecznie pozdrawiam 🍁🌼☕❤️🌞😊
ja w ogóle nie mogę wejść na Twojego bloga i nie wiem o co chodzi:)
UsuńBożenko - rewelacja! Ale się u Ciebie tych motylków zleciało. Wszystkie są piękne a już ten główny szczególnie. Będziesz miała teraz wspaniałego towarzysza do codziennej kawki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Lideczko:)))dopóki nie odleci to może i napiję sie z nim porannej kawki:)))
Usuńочень красивая бабочка! замечательная работа
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! No i super że taka ładna pogoda, oby jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńjak na razie jest cudnie:)))
Usuńale cudne :)
OdpowiedzUsuńa te mini filiżaneczki wspaniałe:)
i na dodatek jest to prawdziwa porcelana:)))))
UsuńGenialne stadko! Już ten pierwszy z kawą zrobił wrażenie, a tu, proszę, jak stopniowałaś napięcie...;)
OdpowiedzUsuńhahah:)))niczym w horrorze:))))
UsuńPiękne stadko :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)))
UsuńPrześliczne stadko motyli, ten duży niesamowity :)))
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:)
dziękuję i pozdrawiam:))
UsuńSzkoda , że do mojego ogrodu takie śliczne motyle nie przylatują. Pięknie wykonane i wspaniale prezentują się. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam:)
Usuńsuper opowiadanie Bożenko :) śliczne motylki przysiadły na balkonie i się kawą raczyły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)))
UsuńTo stadko motyli jest piękne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńdziękuję:))
UsuńŚliczne motylki, mają w sobie coś radosnego:-) Jesień oby jak najdłużej taka, bo sporo prac polowych przed nami, chciałabym jak najwięcej przed zimą zrobić, a tu dzień coraz krótszy i tylko weekendy zostają na podgonienie.
OdpowiedzUsuńzanosi się ,że jeszcze potrwa piękna złota jesień:)))
Usuń