o mnie

Moje zdjęcie
Poland
"Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.

niedziela, 12 czerwca 2016

CIASTO FRANCUSKIE,CIASTO SEROWE:)

I milion możliwości wykorzystania ciasta francuskiego można znaleźć w sieci:)zakrętasy,zawijasy po prostu cudasy:)a ja znalazłam najprostszy z możliwych przepis jak zrobić smaczny dekoracyjny deser w chwilkę:)Lato ze swoimi owocami daje nam ogromne pole do popisu:)Ja proponuje takie coś:
Po prostu tniemy płat ciasta francuskiego na prostokąty,kwadraty,trójkąty i co tam nam dusza podpowie i pieczemy w 200st ok 15 min:)
Upieczone chowamy do pudełka gdzie czekają na odpowiedni moment(niespodziewani goście)albo po ostudzeniu dla siebie robimy ciasteczko:)przekrawamy wzdłuż na dwie części,ostudzone jest bardzo kruche ale właściwie po włożeniu w nie noża samo się dzieli.Na spód dajemy masę,dowolną,ja np bardzo lubię z budyniem (ugotowany budyń studzę,ale do jeszcze ciepłego dodaję pół kostki masła i mieszam aż się rozpuści,potem dobrze schładzam)taką masę można przechować w lodówce dwa dni,teraz na budyń daję umyte i pokrojone owoce u mnie truskawki,ale owoce są dowolne,robiłam również z czereśniami tylko wcześniej wyjęłam z nich pestki,nakładamy górę i prószymy cukrem pudrem:))żaden gość się nie oprze.Nie polecam jednak przekombinowania,bo chciałam ulepszyć masę budyniową dodając do niej bitą śmietanę i niestety masa zrobiła się prawie płynna.A jak nie mam masy budyniowej to używam serek kremowy wymieszany z odrobiną cukru i tak samo spód ciasta na to ser na ser owoce ,góra ciasta i cukier puder dla dekoracji:)Proste?proste,a nie znam człowieka któremu na widok takiego ciacha nie popłynie ślinka:)))
Kto nie lubi słodyczy może skorzystać z drugiej opcji i zrobić takie ciasteczka na słono wykorzystując zamiast słodkiej masy -masę słoną.Upiekłam ciasto francuskie w formie do tarty:
następnie przekroiłam ją na pół
na spód wyłożyłam pastę z zielonego groszku z białym serkiem:
opakowanie groszku zblanszować tak żeby groszek nie stracił koloru ale nie był twardy,po gotowaniu wsypać groszek do bardzo zimnej wody,następnie odcedzić zmiksować i dodać zioła:ja dodałam parę listków świeżej mięty,szałwii,majeranku i tymianku,a doprawiła kuminem i harrisą oraz solą i pieprzem,dodałam serek bieluch,wymieszałam i wyłożyłam spód.
Na pastę położyłam plastry sera cammembert i całość zapiekłam ok 7 min tak żeby ser się troszkę rozpuścił.Górę ciasta pokroiłam ostrym nożem na 4 części i po podpieczeniu i wyjęciu z pieca posypałam jeszcze troszkę tymianku świeżego i ćwiartki góry:)
Muszę przyznać ,że było to bardzo smaczne.
Pasty użyte do wyłożenia spodu mogą być dowolne.Jeszcze muszę się z Wami podzielić przepisem na humus idealny.Naprawdę jest idealny i pod takim właśnie tytułem znalazłam go na blogu kuchennym.
1 szklanka ciecierzycy (ja użyłam ciecierzycy z puszki wcześniej ją uzdatniając,czyli puszkę przesypałam do garnka,dolałam troszkę wody i pół łyżeczki sody,od zagotowania gotowałam jeszcze 5 min)potem odcedziłam i zmiksowałam.5 łyżek sezamu uprażyłam na suchej patelni a następnie zmiksowałam z 3 łyżkami oliwy i dodałam do ciecierzycy razem z 3 łyżkami soku z cytryny,3 ząbkami czosnku wyciśniętymi przez praskę,szcz soli,ja dodałam jeszcze kumin i troszkę curry(bo lubię )całość zmiksowałam razem na pastę a na koniec trzeba dolać odrobinę bardzo zimnej wody,tyle żeby zrobił się gładki krem do smarowania,po przełożeniu do miseczki posypałam sumakiem i polałam oliwą.Sumak nie musi być,ale mnie akurat udało się na targach kupić go więc użyłam.
I jeszcze jeden fajny przepis na ciasto do tarty,czyli ciasto serowe.
125 gr mąki (u mnie kukurydziana,ale u Was może być każda)
125 gr sera białego (połowa klinika)
1/2 kostki masła (może być miękkie)
wszystko razem zagniatamy i teraz -jeśli chcesz na słodko możesz dodać troszkę cukru,a jeśli chcesz wytrawnie(pychotka)możesz dodać zioła,ja dodałam do wytrawnej trochę tymianku i czubricy oraz sól,ale teraz pieczemy na słodko.Ciastem wykładam formę do tarty podnosząc brzegi,wkładam na chwilę do lodówki a w tym czasie nagrzewam piec do 180 st,wkładam ciasto i piekę około 15-20 min,tak żeby się troszkę przyrumieniło,ale nie spaliło.Po upieczeniu studzę i robię masę:
ubijam na sztywno śmietankę 30%,rozpuszczam w kąpieli wodnej czekoladę(u mnie gorzka,ale możecie jaką lubicie)po dokładnym rozpuszczeniu mieszam czekoladę z śmietaną i wykładam na ciasto,na to truskawki i znowu do lodówki.
Sezon truskawkowy trwa ,więc warto rodzinkę porozpieszczać,albo nawet samą siebie,wszak przed nami miesiąc z piłką więc trzeba się czymś zająć:)A tak w ogóle to spód można upiec dzień wcześniej i przechować w lodówce i np zaserwować rodzince na kolację na słono a na podpieczone ciasto wylać :200 ml gęstej śmietany 185,sól pieprz,troszkę startego sera żółtego,wylać to na ciasto,na masę poukładać plasterki cammemberta i zapiec w piekarniku 5-6 min ,posypać płatkami migdałowymi(niekoniecznie)i po upieczeniu podać z rukolą,albo podać np z konfiturą z maleńkich pomidorków:)
A tu jeszcze gwoli przypomnienia sposób na rurki z kremem:)
No dosyć już :)0znowu będziecie na mnie krzyczały ,że diety,że późno a ja Was katuję:)))
I tak Was lubię:))Buziaczki dla Wszystkich:)))








Free background from VintageMadeForYou

29 komentarzy:

  1. Bożenko, przepysznie u Ciebie!
    Ślinka mi cieknie.
    Wszystkie przepisy kuszą, ale tarta czekoladowo-śmietanowa z truskawkami na pewno u mnie zagości :)
    Cieplutko pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Bożenko! Ale wspaniałości pokazujesz,wszystko tak apetycznie wygląda że ślinka cieknie. Pewnie trzeba będzie wypróbować - Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ u Ciebie dzisiaj smacznie:) Chyba skoczę do kuchni po kawałek pianki jogurtowej z truskawkami, póki moi panowie jeszcze wszystkiego nie wyżarli:)
    Pozdrawiam serdecznie i smakowicie

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka szkoda, że mój mąż nie lubi francuskiego ciasta... ale tarta - musowo zrobię!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. cześć Bożenko :)
    też często robię różne słodkości z ciasta francuskiego; ostatnio ciasteczka serowe jak i... struclę jabłkową;
    niby ograniczam się ze słodkościami ale co tam... gwizdnę rureczkę z kremem... hihi

    OdpowiedzUsuń
  6. ech te słodkości,mniam ,mniam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem dlaczego, ale ja zawsze ciasto francuskie przygotowuję bezpośrednio przed podaniem,
    Fajne przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale sypnełaś przepisami co jeden to smaczniejszy : )

    OdpowiedzUsuń
  9. No właśnie ! Weszłam , a raczej wbiegłam, pomiędzy kuchnią, a strychem, skąd zwlekam kolejne puste słoiki na przetwory, nie dość, że się bronię jak lwica, przed tym, co sama sobie serwuję, a tu dopiero normalnie rozpusta, aż się głodna zrobiłam ... Uciekam czym szybciej i chyba zaraz pójdę lulu, co by mnie nie zboczyła na manowce ...
    Miłej nocki kusicielko ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dobrze ze wczoraj wieczorem tego nie widziałam, bo oj zarłabym żarła na noc :-( a tak dziś już po kawce i koktajlu z natki pietruszki mogę rureczki zrobić.
    Ah takiego smaka mi narobiłaś

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś wspaniałą kuchareczką.

    OdpowiedzUsuń
  12. Smakowitości serwujesz, oj Bożenko, na pokuszenie nas wiedziesz, ale taką rureczkę z kremikiem to chętnie bym zjadła.

    OdpowiedzUsuń
  13. o ja nie mogę...ależ głodna się zrobiłam:)
    Cudności same pyszne cudności:)
    U mnie czereśnie na drzewie już się skończyły,częsć z nich wpadła do słoików z kompotem a i truskaweczki już przerobione na dżemik. Także sezon zapraw 2016 u mnie oficjalnie otwarty:)

    OdpowiedzUsuń
  14. O Bożenko, kochana Ty moja, Ty nie masz kobieto sumienia. Takie pyszności mi tu pokazujesz, a ja ostatnio stwierdziłam, że powinnam zacząć się odchudzać, ale jak? Jak tu takie cuda widzę i znów mi ślinka pociekła i idę coś sobie skubnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pyszności:) Przepisy całkiem łatwe i szybkie się wydają, więc chyba coś wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaki słodki post, same pyszności!Zazdroszczę Ci takich umiejętności kulinarnych.Uwielbiam ciasto francuskie, no i oczywiście czereśnie - jestem łasuch.Serdeczności ślę!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakbyśmy tak były sąsiadkami, to pewnie już z 200 kilo bym ważyła ;).

    Bożenko wszystko wyglądam bardzo smakowicie, a ciastko francuskie ze śmietaną i truskawkami jutro nam zrobię :).

    Jakoś ciasto francuskie najbardziej mi pasuje na słodko.

    Humus'a nigdy nie jadłam ...

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieszę się, że tu dotarłam! Pyszności serwujesz:) Ps. Zaprowadziły mnie tu zdjęcia z bloga Czarnej Damy ;D - bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale ochoty na ciacho mi narobiłaś, choć chyba ba "smaka" na ucierane z truskawkami :-)
    Buziaki posyłam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  20. Ps. Czy na rurki z kremem też ciasto francuskie?

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja chcę taką rurkę. Gdzie mam się zameldować ? :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mniam. Chyba skuszę się na rurki.

    OdpowiedzUsuń