Dzisiejszy spacer po Pszczyńskim parku.Niewiarygodne doznania wzrokowe i zapachowe.Wzrokowe mogę Wam pokazac,ale bardzo żałuję,że nie mogę przekazac zapachu jaki panował w parku:))
Czy dotykałyście kiedyś płatków azalii?To jak jedwab najwyższego gatunku:)
A zapach:)))jeszcze go czuję:)czarowny:)))
Już nic nie napiszę:)
Zapraszam na spacer:)))
Free background from VintageMadeForYou
wiem , jak tam ślicznie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jezeli dodac do tego widoku walory zapachowe to można sobie wyobrazić jak musiało być wspaniale.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty i okolica. Cudnie :)
OdpowiedzUsuńAleż one mają kolorki!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo efektownie wyglądają !!!
OdpowiedzUsuńU moich rodziców rośnie klika w fioletach i różach, również biały pyszni się na zaszczytnym miejscu.
Żółty jest marzeniem mojej mamy a u Ciebie na zdjęciach żółciachny prezentuje się przepięknie !!!
Pozdrawiam Aga
Jest pięknie Bożenko...ja też mam śliczne zdjęcia kwiecia Z ostatniej mojej wycieczki z Krakowa...
OdpowiedzUsuńUwielbiam rododendrony, mam to szczescie, ze tutaj w UK praktycznie w kazdym ogrodku rosna wielkie, dorodne krzaki, napatrzec sie nie sposob.
OdpowiedzUsuńPark - super!
Ależ tam pięknie w tym parku. Kocham rododendrony.Niestety pozostał mi tylko jeden, ale trudno jesienią dokupię ze 3 krzaki.
OdpowiedzUsuń