o mnie

Moje zdjęcie
Poland
"Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.

niedziela, 26 listopada 2017

GARŚĆ SZYBKICH DOBROCI:)))

Już piszę ten post w południe żebyście na mnie nie krzyczały ,że wieczór a ja Wam serwuję smakołyki,a tu pusta lodówka:)))
Przychodzę dziś z propozycją szybkich ciast nie pieczonych:)
Pierwsze to Jabłecznik:)
Potrzebne nam będą -herbatniki(mogą być kakaowe)cm z kostki masła,jabłka,galaretki cytrynowe i śmietana 30%
herbatniki zmiksować z roztopionym masłem,wyłożyć dno tortownicy i schłodzić.Jabłka ok 1kg obrać pokroić i udusić z odrobinką wody,tak żeby się rozpadły,do jabłek dodać dwie sypie galaretki i wymieszać do rozpuszczenia galaretek.Wyłożyć na herbatniki i schłodzić.Na schłodzone wyłożyć ubitą śmietanę.Jeśli ciasto ma wytrzymać parę dni można do śmietany dodać łyżeczkę rozpuszczonej żelatyny no i oczywiście cukier puder do smaku:)ach i jeszcze troszkę kawy rozpuszczalnej do nasączenia herbatników:)
Kolejne ciasto to Składak:))
Potrzebne do niego będą:masło orzechowe takie z kawałkami orzechów,słoik nutelli,herbatniki,ser biały twaróg,brzoskwinie z syropu,2 galaretki brzoskwiniowe,śmietana 30%
I tak sobie składamy:
Herbatnik smarujemy masłem orzechowym i przykrywamy drugim herbatnikiem i tak zapełniamy całe dno blaszki.Jeśli wyłożymy całe dno nasączamy je wszystkie rozpuszczoną kawą.Na herbatniki wykładamy masę serową którą robimy tak:miksujemy ser z całym słoiczkiem nutelli,i do lodówki.Kolejną czynnością jest rozpuszczenie 2 galaretek w jednej części wody.Odkładamy ok 3 łyżki a resztę miksujemy z brzoskwiniami z puszki.Wykładamy to na sernik i czekamy aż zastygnie,a następnie ubijamy śmietanę i dodajemy do niej pozostałą galaretkę:))
A jeszcze szybsze ciasto to Karpatka na herbatnikach:))
Herbatniki smarujemy masłem orzechowym składamy i wykładamy nimi dno blaszki.Na herbatniki wykładamy gotową masę na karpatkę wyrównujemy i układamy na górę herbatnik posmarowany masłem orzechowym.Można posypać posypką karmelową:))Masło orzechowe jest troszkę słonawe i bardzo fajnie się komponuje z słodką masą:)Zamiast gotowej masy karpatkowej można zrobić budyń .
Proste??proste a wygląda i smakuje całkiem dobrze:))
Niedługo święta.Z pewnością każda z Was powolutku myśli o nich.Powiem Wam,że jeśli myślicie o prawdziwym pierniku to pora najwyższa go przygotować,gdyż jak każdy prawdziwy piernik musi dojrzewać min 2 tygodnie.
Ten przepis ma ponoć 300 lat:)
Mój już sobie leżakuje.będzie pieczony dwa tyg przed świętami.Ten piernik może po upieczeniu leżeć pół roku.U nas to niemożliwe,bo jest tak fajny ,że nie ma szans:)))Po upieczeniu przechowuję je w pojemniku razem z kawałkami jabłek,które powodują,że piernik mięknie.
1/2 kg miodu naturalnego
2 szkl cukru
250 gr masła-włożyć do garnka i podgrzać do rozpuszczenia cukru i masła,a potem schłodzić.
1 kg mąki pszennej
3 jajka
3 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli
1/2 szkl mleka
przyprawy korzenne-cynamon,goździki,gałka muszkatołowa,pieprz
Do masy miodowej dodać mąkę ,jajka,sól,przyprawy,i sodę wymieszaną z mlekiem-całość wymieszać i przełożyć do szklanej misy.
Nie można ciasta dotykać metalową łyżką.
Odstawić na min 2 tyg.
Po dwóch tygodniach upiec albo ciasteczka,albo piernik jako placek przekładany np powidłami domowymi:)))
W tym roku znalazłam takie różne ciekawostki dotyczące zapraw.Najbardziej spodobała mi się galaretka z pigwowych obierków:)
Tak,tak,dobrze czytacie-obierków.Dostałam sporo pigwy od przyjaciółki na Pigwówkę.
Owoce po dokładnym umyciu obrałam ze skórek i z gniazd nasiennych.Te obrane wsypałam do słoja i zasypałam cukrem żeby puściły sok na nalewkę.Poszukując przepisów gdzieś w sieci znalazłam przepis na galaretkę z obierek.Nie uwierzycie,wyszła piękna:)
Obierki razem z gniazdami nasiennymi zalewa się wodą i odstawia na całą noc,tak żeby nic ponad nią nie wystawało:)Rano gotujemy to wszystko ok 30 min po czym dokładnie przecedzamy i mierzymy ile nam wyszło płynu.Na 1 litr wywaru dodajemy 0,5 kg cukru i ponownie gotujemy aż zgęstnieje.Sprawdzamy gęstość wylewając kroplę płynu na talerzyk,jeśli nie spływa po przechyleniu-jest gotowa.Przekładamy do słoiczka,zakręcamy i odstawiamy do góry dnem.
Ja za kolejną porcją galaretki poszłam dalej i gotowałam ją dłużej,aż płyn w garnku widać było ,że się "ciągnie",po czym wylałam to na matę silikonową i rozsmarowałam na grubość 0.5cm i poczekałam aż zastygnie:)
Zapytacie co z tego powstało???ano żelki:))
Po zastygnięciu pokroiłam na kawałki i oprószyłam w cukrze pudrze.Jak ktoś lubi żelki(u nas żelkożerców ci dostatek)to jest to fajna na pewno zdrowsza wersja miśków:)))
Kolejną "resztkową"propozycją jest pestkówka.Jest to nalewka na samych pestkach pigwy.Pestkówka nie jest alkoholem do raczenia się nim towarzysko,Jest alkoholem ku zdrowotności.Pije się małą ilość w razie jakichś dolegliwości,jeśli kogoś interesuje na co działa zdrowotnie to polecam poszukać w sieci:)jest wiele artykułów:)
Nie wiem jak Wy,ale ja lubię przygotować coś własnoręcznie dla bliskich pod choinkę.W tym roku przygotowałam konfiturę z mandarynek:)))
Mandarynki teraz są tańsze niż jabłka.Obrałam ze skórek.Z początku próbowałam je "wyfiletować",ale szybko dałam sobie spokój,odcinałam tylko górę i dół zrobiłam z nich wianek ,który jeszcze schnie,a ze skórek ozdoby na słoiki:)
To by było na tyle:))
Pozdrawiam Was cieplutko życząc smacznego:)))








Free background from VintageMadeForYou

39 komentarzy:

  1. Jesteś wspaniałą gospodynią! Podziwiam, bo ze mnie bardzo marna :-( Znaleźć taki słoiczek pod choinką - marzenie. Bliscy na pewno docenią Twój trud i uciechy będzie pod sufit :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż się w głowie kręci od tylu słodkości w jednym miejscu! Dziękuję szczególnie za przepisy na szybkie ciasta. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i się obśliniłam :)
    Żelki - rewelacja
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaale mnie zainspirowałaś! Super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta karpatka to dla mnie nr 1 zdecydowanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bożenko, ależ u Ciebie dziś pysznie :D Na pewno skorzystam z przepisów :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness <3

    OdpowiedzUsuń
  7. wpraszam się na mandarynkowa konfiturkę:)
    ciastka apetyczne ślinka poleciała ...ten piernik mnie zaintrygował:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taki piernik robię od ładnych kilku lat i jest bardzo fajny:))

      Usuń
  8. Ojej jak u Ciebie słodziutko,ślinka leci:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj Bożenuś, Bożenuś... i co z tego że post napisałaś wcześniej, jak ja i tak czytam go wieczorem :) Czytam i się ślinie. Jak dobrze że sobie wczoraj upiekłam ciasto krówkowe, bo bym zaśliniła cały laptop, a tak to tylko przez Ciebie kochana opcham się ciastem na wieczór :)
    Bożenko fantastyczne przepisy, na pewno skorzystam napisz tylko proszę w pierwszym przepisie ile jest tego masła, bo tam chyba jakaś literówka jest? Super porobiłaś te wszystkie ciasta i te słoiczki dla najbliższych, ale rodzinka ma z Tobą dobrze :) Buziam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze jest :)1 cm z kostki masła trzeba rozpuścić i dodać do zmielonych ciastek:))))

      Usuń
    2. O to teraz dopiero zrozumiałam :)

      Usuń
  10. No masz ci los, dopiero teraz zajrzałam, a tu takie pyszności, normalnie ślinka leci. Dobrze, że mam zawszejakieś cukierki w koszyczku.........ooo i chyba kisiel mam......Fajne przepisy, na pewno z jednego z nich skorzystam. Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zainteresował mnie ten piernik. I w związku z tym mam pytanie: gdzie go przechowujesz (chodzi mi o surowe ciasto)? W lodówce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak,w szklanej misie w lodówce,ale jak jest zimno to na balkonie :))))

      Usuń
    2. Dziękuję za wyjaśnienie :)

      Usuń
  12. Same wspaniałości i co ważne nieskomplikowane. Żelki mnie zaciekawiły, bo moje dzieciaki mogłyby je jeść garściami
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to polecam:)można zrobić z każdych owoców,trzeba tylko mocno zredukować płyn:))

      Usuń
  13. Bożenko! Szkoda że nie można się nimi poczęstować, Bo na pewno już byś żadnego z nich nie zobaczyła :-)Fajne przepisy
    muszę je wypróbować - Pozdrawiam Cię Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne przepisy!!
    Zaciekawił mnie przepis na piernik, z pewnością spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bożenko... powiedz sama... jak mam schudnąć ? skoro takie smakowitości pokazujesz
    zapachniało mi świętami... oj zapachniało
    ściskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam:))kto się odchudza przed świętami:)))odchudza się po świętach:)))

      Usuń
  16. Same smakołyki. Taki jabłecznik śni mi się po nocach :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ileż tu nowości! Bardzo podoba mi sie konfitura z mandarynek. Na pewno pyszna , a do tego ślicznie ozdobiłaś słoiczki. To fajny prezent pod choinkę. Nigdy nie piekłam pierników, nie lubię przypraw piernikowych!
    Teraz chciałam zapytać o nalewkę z pestek pigwy czy pigwowca? I o tę galaretkę. Ani pigwy, ani pigwowca nigdy nie obieram toć to syzyfowa praca!Także gratuluję wytrwałości Bożenko, ale czego się nie robi dla wykwintnego smaku:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardziej syzyfową pracą było wybieranie pestek na pestkówkę:)))miałam pigwowca?(te duże,zawsze je mylę)

      Usuń
    2. Bożenko, te duże to pigwa, a te malutkie to pigwowiec i, jak dla mnie, jest o niebo lepszy. Dzięki za przepis na pestkówkę!
      p.s. Może chcesz zdrowie dającą kombuchę. Mogę się podzielić. Zostawiam link do strony o tym grzybie:)
      http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/przydatne-w-kuchni/kombucha-przepis-na-napoj-z-kombuchy-jak-zrobic-napoj-z-kombuchy_34658.html
      Zastanów się:))! Pa

      Usuń
    3. dziękuję Aniu,ale nie:))

      Usuń