Ale kto czyta ten wie,3660 to wyzwanie czytelnicze na blogu u Ani(odnośnik na bocznym pasku bloga),a liczba dziesięć tysięcy czterysta sześćdziesiąt jeden -to ilość stron przeczytana przeze mnie do tej pory:))
Wiem,powinnam haftować obrazek,ale skaleczyłam się w palec i musiałam na parę dni odpuścić sobie haft,więc w ruch poszły książki:)Przez trzy dni przeczytałam trzy książki:
Katarzyna Grochola-"Przeznaczeni"
Pięć ludzi pozornie ze sobą nic nie łączy,ale los chce inaczej i niespodziewanie postawi ich na swojej drodze:)Nie napiszę więcej,ale powiem,że warto przeczytać"nigdy nie wiadomo, kiedy widzi się kogoś po raz pierwszy","nigdy nie wiadomo,kiedy widzi się kogoś po raz ostatni"a ja bym dodała jeszcze od siebie-uważaj na słowa,rzucone nie w porę,w złości stają się Twoim losem:)
I dwie kolejne książki to opowiadania, śmiem twierdzić najpoczytniejszych pisarek polskich dzisiejszych czasów, napisane tak,że łączą je -pierwszą adres"Cicha 5",a drugą osoby "Siedem życzeń".
Wymienię tylko,że pisały opowiadania:Katarzyna Bonda,Małgorzata Kalicińska,Katarzyna Michalak,Krystyna Mirek,Natasza Socha,Małgorzata Warda,Magdalena Witkiewicz,Liliana Fabisińska,Ałbena Grabowska,Agnieszka Krawczyk:))
Książki wprowadzą Was w nastrój świąteczny,dla wrażliwych polecam przygotować wagon chusteczek higienicznych:)))Magia wigilii,rodziny lepsze,gorsze,czyta się jednym tchem:)i chce się więcej,więcej:))
Jeszcze dużo wcześniej przeczytałam :
To z serii moich ulubionych książek fabularno-kucharskich:)))))
I taką sobie opowieść staruszka(ma 83,5 roku)mieszkającego w domu starości,gdzie nie chce się tej starości poddać do końca,chce czuć ,że jeszcze żyje,czasem wesoła,ale częściej smutna i refleksyjna:)
I tym sposobem przeczytałam 10461 stron,a w ilości to 26 książek:)
Pozdrawiam Was cieplutko:)))
Super książki Bożenko o Toskani czytałam wiele pozycji a Grocholi pod tym tytułem akurat nie czytałam oj muszę przeczytać - buziaki ślę Mraii
OdpowiedzUsuńto polecam:))
UsuńGratuluję:) Ja też obecnie czytam książkę "Przeznaczeni", ale te dwie kolejne bardzo mnie zaciekawiły - więc ustawię je w kolejce do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńPrzeznaczeni czytało mi się trochę długo,bo jakoś nie mogłam załapać "po co tyle bohaterów"...ale koniec wyjaśnia wszystko:)))
UsuńSuper wynik czytelniczy, poprawiasz statystyki przeciętnego Polaka :) aż miło! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwiesz,akurat to chyba mojej rodziny,bo mój M został na jednej książce w życiu:))))ale czasem czytam mu na głos,więc może się zachęci:)))
UsuńTeż lubię bardzo czytać,ale niestety nie prowadzę statystyki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ja żałuję,że nie prowadziłam statystyki ile książek w ogóle w życiu przeczytałam:))
UsuńAż się serce raduje, że Polacy znowu/jeszcze czytają:) Zarówno jeden jak i drugi zbiorek opowiadań już czytałam, a Grochola czeka w kolejce... niestety coraz dłuższej:) Chyba trzeba będzie iść na jakieś zwolnienie lekarskie, żeby spokojnie sobie poczytać i nadrobić zaległości:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
a jeszcze przed świętami dla robótkujących koleżanek to juz w ogóle gorący czas:))
UsuńBożenko, jestem przekonana, że poziom czytelniczy wcale nie wygląda tak źle jak mówią o tym statystyki. Wokół mnie większość osób należy do tych czytających. Dziękuję za polecenie kolejnych lektur :-)
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji ostatniej pozycji, czytałaś "Stulatka, który wyskoczył przez okno i zniknął"?.
Ja też jestem przekonana,że statystyki kłamią:))Stulatka chyba zaczęłam oglądać film,bo coś mi się kojarzy,ale szczerze powiem i książka mnie nie ujęła,jest właściwie bardzo smutna,chociaż staruszki robią żarty:)))
UsuńToskania mnie pociąga, dzięki za podsunięcie tytułów. Ilość przeczytanych stron robi wrażenie. :) Gratulacje
OdpowiedzUsuńa ja czasem myślę,że jest przereklamowana:)))))
UsuńToskanię czytałam, ale resztę zapisuję.
OdpowiedzUsuńte opowiadania to się najbardziej nadają do czytania w okolicy świąt,wprowadzają w nastrój:))
UsuńKiedyś napisałam, że mało czytam, teraz mogłabym napisać, że mało czytałam. Było mi z tym źle, ale wiedziałam, że albo książka albo praca, bo nie potrafię czytać "na raty". Teraz bardziej na luzie podchodzę do pracy, więc mogę nadrobić zaległości czytelnicze. Ostatnio "połknęłam" kilka pozycji......tak w skrócie: Piaski czasu-S. Sheldon, Szmaragdowa tablica-C. Montero, Bezcenny-Z. Miłoszewski, Inferno-D. Brown, kilka pozycji Davida Baldacciego na deser. Bożenko, do Ciebie i tych tysięcy przeczytanych stron to mi bardzo, ale to bardzo daleko, ale już mniej się wstydzę.......Z Grocholą jakoś mi nie po drodze, ale może to tylko na razie......Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiaski czasu-oglądałam film:)Szmaragdowa tablica -rewelacja:)))no i gdzie jest obraz???Miłoszewskiego też czytałam,a potem oglądałam film i dobrze,bo bym nie wiedziała o co chodzi:)))Browna uwielbiam:)czytałam dzień i noc:))A Baldacciego muszę poszukać bo nie znam:))Grocholę nie każdy lubi tak jak Michalakową:))ale ja lubię obie ..ze wskazaniem na Michalak:)))
UsuńBożenko, nie wiedziałam, że jest film Piaski czasu i Bezcenny. Och, obejrzałabym to chętnie.Baldacciego świetnie się czyta. To powieści sensacyjne, z seri political fiction(choć chyba nie zawsze fiction), porównywany jest często z Grishamem. Władza absolutna- film, też na podstawie jego książki.
Usuńświetny czytelniczy wynik! Szkoda, że wcześniej nie usłyszałąm o taki m wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
co roku jest gdzieś takie wyzwanie:)ale to nawet dla samej siebie warto prowadzić statystyki:)))
UsuńGdybym ja zaczęła podliczać ile stron przeczytałam to pewnie nieźle by się tego uzbierało. Lubię czytać i w miarę szybko czytam. Nie raz to są 3 książki w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńJa już pisałam,że szkoda że nie prowadziłam takiej statystyki od początku mojej przygody czytelniczej:))zresztą ja dwa razy stworzyłam w domu bibliotekę i dwa razy ją likwidowałam z kilku setek książek:)ja zawsze pasjami czytałam:)jak mnie wciągnęła książka to potrafiłam czytać całą noc a rano do pracy:)))absolutnie potrafię się przenieść w świat do którego zaprasza mnie autor:))
UsuńZainspirowałam się... i za to dziękuję :) kolejna książka dla mnie to Codzienność w Toskanii :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńmnie w ogóle fascynują Włochy,a raczej ich podejście do życia i moim największym marzeniem jest pobyć w takiej prawdziwej rodzinie włoskiej chociaż parę dni:)))
Usuń