"Czerwiec" - Domeradzki W.
Czerwiec sady owocami
okrasił najwcześniej,
czerwienieją w środku czerwca
słodziutkie czereśnie.
Jeszcze swoich drzwi za nami
nie zamknęła szkoła
a już las się niecierpliwi,
do siebie nas woła.
Czekaj lesie, wytrzymaj jeszcze
czerwiec w mig przeleci
i po twoim mchu zielonym
będą biegać dzieci!
Jeszcze tydzień, jeszcze drugi -
skończy się nauka
i w zielonych wrotach lata
kukułka zakuka.
A oto moja interpretacja wybranych fragmentów z wiersza:))
"Czerwiec sady owocami..."
Śliczna interpretacja!
OdpowiedzUsuńPiekne
OdpowiedzUsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Czereśnie wyszły przepysznie!
OdpowiedzUsuńŁadna interpretacja wiersza. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAle bajkowo się zrobiło:-) cudnie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, Bożenko!
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda ta kapliczka na skraju lasu.
Ps. Bardzo dziękuję za podpowiedź z tymi gąbkami od owoców - na pewno skorzystam :)))
Świetna interpretacja :)
OdpowiedzUsuńpiękne kadry
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bożenko! Piękne dopasowałaś zdjęcia do wiersza - Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgorąco
Piękne
OdpowiedzUsuńBożenko zdjecia są super, to z kapliczką cudne :)
OdpowiedzUsuńpiekne krajobrazy
OdpowiedzUsuńrozmarzyłam się. Piękny klimat stworzyłaś.Wpadam pi trochę niwinek bo mnie bardzo pracowicie.Od 3 tygodni remontujemy lokal na sklep i pracownię. Ale już niedługo... Dobrze zajżeć do zacisznego kącika Bożenki:)
OdpowiedzUsuńAle super interpretacja. Ładne zdjęcia. Czereśnie pyszniunie:)
OdpowiedzUsuńPiękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowny wiersz i doskonała interpretacja w zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPiękny klimacik pokazałaś, w wierszu i zdjęciach. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńjak najbardziej Bożenko zgodna jestem co do Twojej interpretacji ;
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Zachwycam się...
OdpowiedzUsuń