o mnie

Moje zdjęcie
Poland
"Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.

środa, 16 września 2015

JESTEM,JESTEM:))

Pogoda dopisuje,więc dużo czasu spędzamy na spacerach i jak to na spacerach moich bywa,zawsze przytargam jakieś roślinki:)tak było i tym razem:)przepiękny głóg i kalina,nie dało się przejść obojętnie :)przytargałam i wykorzystałam na jesienne dekoracje.Jesienne?właściwie to bardziej by pasowały do świąt bożonarodzeniowych kolorem,ale w balkonowy kącik wpasowały się równie fajnie:)
Jakiś czas temu dostałam od Ewy z Przytulnego domu wianek przez nią upleciony i ten wianek posłużył mi jako baza do głogu i kaliny:)
Nawet fajnie się wkomponował z kanką w kropki w której rośnie już drugi rok bluszcz:)
Co jeszcze u mnie?w końcu zapisałam się do biblioteki:)szkoda kasy na nowe książki,a w książnicy nawet są nowości:)
Pamiętacie moją fascynację książkami Marleny De Blasi "1000 dni w ..."to teraz przeczytałam tej autorki "Wieczory w Umbrii"
i znowu przeniosłam się do Włoch i rozkoszowałam się ich celebrowaniem życia:)cztery rodowite umbryjki i piąta amerykanka spotykają się w każdy czwartek na kolacji,razem gotują,rozmawiają i zaprzyjaźniają się :)każda jest w innym wieku,ale łączy ich miłość do Umbrii i do kuchni:)ta książka pachnie dobrym jedzeniem:)
Przeczytałam również "Gniew" Zygmunta Miłoszewskiego.
no i nie była bym sobą ..gdyby się nie okazało,że przeczytałam ostatnią część trylogii i prokuratorze Szackim:)dobrze,że każda część dzieje się w innym mieście i dotyczy innej sprawy.Miłoszewskim się zauroczyłam,pisze świetnie,więc pozostałe książki też wypożyczę ,pomimo tego,że oglądnęłam film "Ziarno prawdy".Jeśli chcecie poznać Miłoszewskiego jako autora,to akuratnie w telewizji w czwartki na tvp 2 leci serial "Prokurator",do którego scenariusz napisali bracia Miłoszewscy:)
Międzyblogowy kącik czytelniczy działa dalej:)aktualnie czytam Dana Browna "Zwodniczy punkt".Nie wiem jak Wy,ale ja Browna uwielbiam:)wiem ,że czepiają się go ,że nie trzyma się faktów historycznych,ale to dla mnie nie problem:)przenoszę się w inny świat razem z jego książkami:)
Lubicie eustomy?to moje ulubione jesienne kwiaty :)))
A na tamborku tajny haft,więc nie mogę Wam go jeszcze pokazać:))
Bardzo mi miło,że tak dużo osób zapisało się na moje cukierki:)
pozdrawiam Was cieplutko:)



Free background from VintageMadeForYou

76 komentarzy:

  1. uwielbiam eustomy- mają w sobie coś zmysłowego... kącik balkonowy masz super- mnie takiego brakuje- nawet nie mam możliwości i szans na stworzenie choćby w części podobnego- za malutki balkon :p Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczną dekorację jesienna stworzyłaś :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudne są te wianuszki, pięknie wyglądają i idealnie by pasowały i na mój balkon bo jest w czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne dekoracje:) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. Eustomię lubię ale Browna, nie.
    A głogi i kaliny ślicznie bożenko zagospodarowałaś:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem Basiu,że albo się go kocha albo nienawidzi:)))ale trzeba mu zostawić,że pisze tak,że nie można się oderwać:))właśnie skończyłam "Zwodniczy punkt"

      Usuń
  6. Głogowe dekoracje świetnie się komponują z pozostalymi dodatkami z Twojego balkonu. Twoi sąsiedzi to musza z zazdrością spogladac na Twoj balkon, i podziwiać jak realizujesz swoje wizje w najdrobniejszych szczegółach.
    Zachecilas mnie do trylogii Miloszewskiego. Nawet ostatnio myśleliśmy z Mężem zeby zapisac się do biblioteki, bo juz nam sie konczy "zapas" taniej książki z CzarnejOwcy, no i miejsca w pokoju tez brakuje.
    Serdeczności przesyłam Bożenko i życzę Ci slonecznego dnia:) dzis ma byc iście letnio:)
    Ps. Ciekawość na nowy haft znakomicie podsycilas;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja bratowa już dawno mnie namawiała na bibliotekę,ale ja lubię zapach nowej książki i jeśli mi się podoba to lubię ją mieć na własność:)))

      Usuń
  7. Zawsze masz tak pięknie, wszystko na sto procent smaku i jakości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z tym Twoim tajnym haftem Bożenko, to jest tak jak z moją córką. Była na starociach i wczoraj dzwoni i mówi: Mamuś, ale kupiłam Ci coś fajnego na gwiazdkę. Udusić, po prostu udusić.

      Usuń
    2. Danusiu:))nie będę Was trzymała do świąt:)pokażę po 1,10:)))

      Usuń
  8. Wspaniała ognista czerwień! Kanka świetna, może przemaluję tak którąś z moich.. Korzystaj z pogody. Dużo zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ma już parę lat,a to tylko farba akrylowa i kropki zrobione gumką z ołówka:))

      Usuń
  9. piękne wianki, bardzogustowna aranżacja zdjęć

    OdpowiedzUsuń
  10. Wianki są śliczne. Piękny kącik, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny...połączenie zieleni i czerwieni zawsze przyciąga wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie fascynuje ten zestaw kolorów na święta:))

      Usuń
  12. Ale bajecznie! Gdzie tak może być, jak nie u Ciebie?
    Uwielbiam de Blasi!:)
    Eustomy mam w hafciarskich planach;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Spacer bardzo owocny, przytargałaś super ozdoby dla swojego balkonu. Ten wianek i kanka wyglądają świetnie. Masz doskonały gust Bożenko w aranżowaniu miejsc, w których przebywasz.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak już mam ,że zawsze jakieś zielsko przytargam ze spaceru:)mój M już się przyzwyczaił,a nawet mi pomagał narwać głogu:))

      Usuń
  14. super jesienny kącik:)czerwień jest wspaniała...

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj
    Na mnie również Miłoszewski zrobił duże wrażenie, świetne książki.
    Przepiękne wianki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodziłam koło Miłoszewskiego rok,a teraz żałuję że tak długo:))

      Usuń
  16. Ta czerwień jest cudowna. Przypomniałaś mi, że znam miejsce gdzie rośnie kalina i muszę wybrać się tam na spacerek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te głogi były wyjątkowe,takie grube,mięsiste,aż nad podziw:))

      Usuń
  17. piękna dekoracja :) balkon wygląda cudnie

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękne dekoracje! Cudne:) Faktycznie nastrój wprowadziłaś świąteczny!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no,buszując po blogach koleżanek to odliczanie świąteczne już trwa:)))

      Usuń
  19. Śliczne dekoracje, taką jesień lubię, choć znów mam katar.;) Ja też jestem zauroczona Marleną, choć jak czytam jej książki, to muszę być najedzona.;) Miłoszewski - oj tak i koniecznie przeczytaj resztę.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też czułaś zapach jedzenia jak ją czytałaś?:))))

      Usuń
  20. Slicznie udekorowany balkonowy kącik! Piękny wianuszek, dodaje sił życiowych:) To ta czerwień tak na mnie działa:) Buziak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tyle miłych słów od specjalistki wiankowej:))))dziękuję:))

      Usuń
  21. Piękny kącik urządziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ależ pięknie się zaczerwieniło u Ciebie Bożenko :)
    u mnie przeczytane czekają na posta a "wieczory" widziałam w Biedronce :) i się zastanawiałam czy nabyć :)
    ściskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się już zapisałam do biblioteki,nie kupuję:))

      Usuń
  23. Oj muszę lecieć po jarzębinkę:) A Browna uwielbiam!!! Czytam jednym tchem:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczny kącik :) wianek z jarzębiny jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Eustoma to mój ulubiony kwiat zaraz po róży, ale tej prawdziwej, pachnącej i z kolcami ;)

    Pięknie ta czerwień wygląda na balkonie!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak pięknie i kolorowo na Twoim balkonie. Wszystko tak drobiazgowo dopracowane i dobrane, aż chce się przycupnąć i poczytać. Ja też myślę o zapisaniu się do biblioteki. Będzie taniej. Lubię książki o tematyce, którą opisujesz przeplataną przepisami kulinarnymi. Mam kilka takich. Wkrótce polecę je na swoim blogu:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  27. wspaniałe dekoracje Bożenko;
    bardzo lubię Eustomę... prawie jak róża

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak,chociaż powiadają,że prawie robi wielką różnicę:))

      Usuń
  28. Super się prezentują te roślinki. Koniecznie muszę się wybrać do lasu może i u nas takie rosną :).

    Pierwszą książkę z chęcią bym przeczytała :).

    Ooo, pierwszy raz słyszę taką nazwę kwiatków - eustomy. Aż powiększyłam zdjęcie, bo byłam przekonana, że to róże :).

    OdpowiedzUsuń
  29. Też zabieram się za Miłoszewskiego za chwilę. Kupiłam kieszonkowe wydanie Katarzyny Bondy, podobno dobre kryminały pisze. Polecam też Kasię Puzyńską. A wianki wspaniałe. Mają w sobie tyle energii, że idealnie pasowałyby do mojego białego wnętrza :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bondy jeszcze nie czytałam,ale mam ją w planach:)))

      Usuń
  30. Ja nie lubię....ja KOCHAM Eustomę!!! Żebym nie była gołosłowna....zajrzyj na mój aktualny wpis ;) Piękne jesienne klimaty z głogiem i kaliną!

    OdpowiedzUsuń
  31. No proszę, nawet starego wianka nie wolno wyrzucać, bo a nóż, po spacerze coś tam się przytarga do domu i już można zrobić nową dekorację, a tak, trzeba by się nakombinować , jak przysłowiowy koń pod górkę. Eustoma śliczności, kiedyś ja uważałam za delikatny kwiat,a on tylko z pozoru taki jest, w gruncie rzeczy dłużej wytrzymuje niż róża, też ją uwielbiam :) Cudny ten Twój balkon, nic dziwnego, że książki na nim chłoniesz w ilościach mega hurtowych :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudowne czerwienie...Piękny kącik :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Wspaniała dekoracja, taką jesień można polubić ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Śliczne dekoracje wyczarowałaś

    OdpowiedzUsuń
  35. Optymistycznie !
    Czerwony dostkonały na tą porę roku !
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  36. ksiazki uwielbiam czytac mam do nich słabość , wianek sliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękne wianki aż ja zapragnęłam jakiś zrobić :)))

    OdpowiedzUsuń
  38. nie muszę lubic Browna, ale lubię go czytać :-D
    historie pisze intrygujące i trzymające napięcie, a język jest gładki i w czytaniu "łatwowchodzący"

    OdpowiedzUsuń