wprawia mnie w dobry nastrój:)
i wiosenne kwiaty,cóż trzeba więcej:)
dobra herbatka:)
i coś co się samemu zrobiło:)
i kwiaty,kwiaty:)
a potem znudzony kot,bo jego pancia zamiast się nim zajmować ciągle coś dzierga albo szyje:)
powstała następna opaska dla małej dziewczynki:))
i mamy małych dzieci będą wiedziały co to jest:))
najlepsza zabawka dla maluszków-pan metka,jak pierwszy raz usłyszałam co mam uszyć to zrozumiałam ,że panametkę i absolutnie nie wiedziałam o co chodzi,a chodzi o zabawki z metką -najlepsza zabawka dla maluszków:)))
a za oknem jest tak:))
i tak:))
a tu sarenka uchwycona na spacerze w lesie:)
a tu Wasz reporter ze śnieżnej krainy:))
pozdrawiam cieplutko :))
oby do wiosny:))
Bożenko...ale ten twój róż nie jest straszny:)))) wręcz przeciwnie:)))...ja własnie kończę szyc lale dla mojej bratanicy-trzy i półlatki zakochanej w.....różu!!!i p;owiem ci ,że coś jest w tym rózu:))).....a kocio znudzony przesłodki:)))))
OdpowiedzUsuńhm:)mam problem ,bo jestem hm "trochę starsza pani"i właściwie nie powinnam lubić różu tylko szarości i czerń...ale co ja zrobię ,że akurat lubię wszystkie pastele :))))))
UsuńRóż kocham i nie mam umiaru wcale a wcale, to piękny ciepły kolor :) U mnie za oknem podobna sceneria,gdzie okiem sięgnąć - śnieg :) Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńłał,po Twoim zdjęciu widzę ,że już Cię kocham:)))
UsuńDobry nastrój najważniejszy:) Twój róż wcale nie jest przesadzony, wręcz przeciwnie. Wcale się nie dziwię, że pozytywnie Cię nastraja.
OdpowiedzUsuńoj tak:))oj tak:)))
Usuńte zabawki z metką rzeczywiście są chyba najbardziej ulubionymi dla maleństw :)
OdpowiedzUsuńzimę piękną pokazałaś ale ja i tak na wiosnę czekam z utęsknieniem :P
a róż no cóż lubię zależy gdzie i z czym :))) wpokoju mojej córci lubię choć uważam że go już za dużo :P
pozdrawiam ciepło
Martusiu:)ja też czekam i wypatruję wiosny:)))
UsuńBożenko u Ciebie jak zawsze pięknie,kolorowo,nawet zima Twoim okiem wydaje się przyjaźniejsza,no i nie mogę nie wspomnieć ,że poprzednim postem znowu sprowadzasz mnie na złą drogę,buziaki.
OdpowiedzUsuńczyżbyś była na jakiejś diecie?:))))
UsuńA ja tam lubię różowy kolor. Zabawka panmetla urocza. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:))
UsuńJa też lubię róż :), a co tam ;). Pan metka super w każdym wydaniu :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
dziękuję:))
UsuńHe, he, właśnie sobie nabyłam dwie filiżanki w kolorze pudrowego różu:))) A myślałam, ze nie lubię:)))
OdpowiedzUsuńU mnie też zima, tylko z sarenkami słabo:))
chyba założymy klub lubiących róż:)))))))))))))
UsuńSuper zabawka , maluszki tekie rzeczy lubia . A różu nie za dużo jak poprawia nastruj to jest go w sam raz ..
OdpowiedzUsuńlubię róż - pastelowy ! widzę sarenkę i reportera... a raczej jego cień ! hihi
OdpowiedzUsuńbuziaki
to się cieszę,że nie jestem sama:)))
Usuńsame ślicznosci pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Paulinko:)))
UsuńJak zawsze pięknie u Ciebie Bożenko... I tak romantycznie... Bo przecież róż z romantyzmem się kojarzy... Nie można go nie lubić :) W różanej osłonce na kwiatki sie zakochałam... Piękna jest!!! Metkowce świetne... Babeczkowa tkaninka mnie zauroczyła... A zimy... Zimy już nie chcę... :( Buziaki kochana :*
OdpowiedzUsuńgdybym mogła zaczarowała bym dla Was świat na wiosenno:)))buziaczki kochana:))ups:)szukam Twojej książki ,ale na razie z marnym skutkiem:)))
UsuńBożenuś czaruj kochana... czaruj... A ksiazka będzie w marcu dopiero dlatego jej znaleźć nie możesz... Buźka :) :*
UsuńCóż to za wspaniała romantyczność!Prześliczności, pozdrawiam serdecznie.papa
OdpowiedzUsuńtak lubię:)))
UsuńAleż fajne te metkowce.
OdpowiedzUsuńi dzieciaczki je lubią:))
UsuńWspaniały klimacik stworzyłaś !!!
OdpowiedzUsuńRóżowy też ;-) jest fajny !!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Agnieszka
dziękuję Agnieszko:)))
UsuńPiękna ta filiżanka i te róże!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się tu u Ciebie podoba :)
bardzo mi miło:)rozgość się:)))
UsuńJa tez kocham roz wiec jest nam razem po drodze...sliczna filizaneczka i piekny obrazek w okraglej rameczce a juz kot jest najlepszy.)
OdpowiedzUsuńoj tak,masz rację ,niezły z niego agent:))
UsuńFajny reportaż, masz rację oby do wiosny :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)pozdrawiam:))
UsuńPrzyznaję,że nie jest to mój najbardziej ulubiony kolor. Natomiast oglądany w Twoim wydaniu tak pięknie, subtelnie, romantycznie przedstawiany bardzo mi się podoba.I na tym chyba polega sztuka uwodzenia:)))No z tym uwodzeniem ,może przesadziłam :))Ale oczywiście chodzi mi o doznania wzrokowe.
OdpowiedzUsuńDlaczego ze względu na wiek, miałabyś rezygnować z czegoś co bardzo lubisz i Ci się podoba.Myślę,że jestem od Ciebie starsza, a moimi ulubionymi kolorami są turkusy, brązy no i jeszcze ecri, zamiast czerni i szarości:))
Te zabawki z serii pan metka są fantastyczne.
Za wiosną tęsknię chyba nie mniej, niż ta sarenka w lesie uchwycona Twoim obiektywem:)
Pozdrawiam serdecznie i przepraszam Cię za te ciągłe zaległości z komentowaniem, ale nadal w kilku obserwowanych przeze mnie blogach nie wyświetlają mi się bieżące posty:((((((
z tą czernią żartowałam:)to jedyny kolor którego nie znoszę w ubraniach:)))
UsuńZachłysnęłam się dzbanuszkami, talerzykami. Też mam fioła na ich punkcie, jak mi się jakaś skorupka spodoba- to musi być moja.Dzbanuszek w kwiatki jest piękny... U mnie za oknem podobnie i podobnie mój kotek spędza czas :). Wiosną nas porzucą i pójdą na swoje tereny. Wrócą pojeść i na krótkotrwałe pieszczoty :)
OdpowiedzUsuńmój nie wychodzi:))
UsuńPierwsze zdjecia mnie tez wprawiły w dobry nastrója ale ostatnie w przygnębienie :( Kiedy to sie skończy chce lata!
OdpowiedzUsuńto patrz tylko na pierwsze:)))
UsuńPiękne rzeczy robisz.Ja dopiero zaczynam,zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://szaroburaporka.blogspot.com/
dziękuję za zaproszenie:)))
Usuń