Zgodnie z poleceniem Ushii z Ushiilandii upiekłam ciasteczka-róże i robię szał imprezowy:)))Ciasteczka są rewelacyjne:)Robi się je tak prosto,że aż się dziwię że ja na to nie wpadłam:)Blog Ushii na pewno znacie,więc i przepisu nie podam,bo jak ktoś jest zainteresowany to go znajdzie na blogu:)))Jedyne co dodałam to zamiast zwykłej wody,wodę różaną:))Zapach jest po prostu rewelacyjny:)))
Życzę Wam miłego celebrowania naszego święta:)))))
Bawcie się dobrze:)))
O :)) Smacznego w takim razie!
OdpowiedzUsuńA woda różana - to fantastyczny pomysł :) Musze zastosowac ten patent :)
..ale bym sobie zjadla takie ciasteczko :)
OdpowiedzUsuńwow...cudne
OdpowiedzUsuńWyglądaja ślicznie...piękne różyczki...pozdrawiam Bożenko...
OdpowiedzUsuńPrezentują się bardzo smakowicie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga