o mnie
- bozenas
- Poland
- "Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.
sobota, 9 grudnia 2023
FRANCISZEK II
Dzień dobry.Chciałem się tylko przywitać.
Nazywam się Franciszek II potocznie zwany Franio.Franciszek I odszedł za tęczowy most i moja pancia nie może go zapomnieć.Więc nazwała mnie Franciszek II z nadzieją ,że choć troszkę dorównam pierwszemu.Jak do tej pory nie bardzo mi się to udaje,ale ja jestem jeszcze malutki,mam dopiero trzy miesiące i powtarzając za klasykiem"wciąż się uczę".
Jestem adoptowany.Moja mama urodziła mnie pod krzakami a dobrzy ludzie ją przygarnęli z nami,maluszkami.Moje rodzeństwo też poszło w dobre ręce,a ja chyba trafiłem w najlepsze.Wyobraźcie sobie,że mam swój własny pokój!pełen zabawek i tego wszystkiego co małe kotki potrzebują.Ale i tak łażę jak cień za swoją pancią.Z tego powodu nie raz stanęła mi na łapkę.no ale co tam łapka ,muszę być blisko niej żebym już nigdy nie był sam.I mruczę jej cichutko do ucha jak bardzo się cieszę ,ze ją mam.
No to teraz już się mnie nie pozbędziecie.
Pozdrawiam Was cieplutko:))))
Free background from VintageMadeForYou
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo miły kotek, przytulaski dla Frania.
OdpowiedzUsuńMiziamy
UsuńFranciszek II jest śliczny i widać, że niezły z niego urwisek :).
OdpowiedzUsuńMoże nie dorówna Franciszkowi I ale na pewno będzie równie wyjątkowy :).
Mam nadzieję, że będzie taki fajny
UsuńCudny❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńMój Finio też w tym roku odpłynął za tęczowy most😭
Przytulam
UsuńUroczy kotek, też chciałabym mieć takiego, może nawet dużego.
OdpowiedzUsuńDla mnie to niespodziewanka,ale nie powiem,bardzo miła
UsuńŚliczny kotek, niech się dobrze chowa 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńAle cudny:):):
OdpowiedzUsuńTaki maleńki słodziaczek
UsuńBożenko, widać że Franio rośnie. I jest prześlicznym słodziakiem :) :) :)
OdpowiedzUsuńA mnie się wydaje że jest dalej taka kilogramowa drobinka
UsuńPiękny kotek, świetny ma kolor i rośnie już niedługo będzie dorosły i na pewno bardzo doceni że go przygarnęłaś Bożenko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja myślę, że on już docenią. Jak wciąż jest przy mnie. Jak się tuli i mizia,aż nie do wiary.
UsuńŚliczny !!! Hej ! Witaj maleństwo !!! Miałeś dużo szczęścia, że trafiłeś do Bożenki. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę
UsuńUwielbiam koty. Kiedyś zawsze u nas były potem była przerwa i były psy a teraz mam znowu śliczną kociczkę. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJa 4 piętro,więc z rozsądku i uwielbienia koty
UsuńJaki piękny kotek. Oj dobrze mu będzie u Ciebie. Zdrówka dla Was!!!!
OdpowiedzUsuńUroczy!! Słodziak!! Moja kuzynka ma takiego samego :)
OdpowiedzUsuńWidać że kochany
OdpowiedzUsuńCudny koteczek z.ciebie Franciszku II zasługujesz jak każdy kotek na miłość i dobry dom. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudny i w tym łobuzerskim wieku, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńTwoja pańcia nigdy nie zapomni Franciszka I i dobrze niech zostanie w jej serduszku na zawsze, ale myślę, że to serduszko jest na tyle duże, że i dla Ciebie znajdzie się tam miejsce. Nie musisz być taki sam. Franciszek II może być zupełnie innym kotkiem, ale tak samo mocno kochanym :)
OdpowiedzUsuńCudny kotek, no przeuroczy! My też nigdy nie mogliśmy przeboleć straty naszego pierwszego jamnika, dlatego teraz domem rządzi Rudi IV, też jamnik ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Jest fantastyczny :) Wiele dobrego Wam życzę :D
OdpowiedzUsuń