U mnie małe kulki"śniegu"pojawiły się nawet na poduszce:)))
Te kuleczki zrobiłam na szydełku dwa lata temu i tak sobie leżały i nie miałam na nie pomysłu:))To znaczy pewnie dwa lata temu był,ale dziś nawet zapomniałam jak się je robiło:)
Przeszukując przydasie natrafiłam na nie,a że potrzebowałam czegoś co zajmie mi ręce i umysł chociaż na chwilkę,to wymyśliłam,że zrobię z nich poduszkę:)taką zimową poduszkę:)))
A jak zimowa poduszka to musowo w zimowej scenerii:)))
No więc zabrałam po ,śniadaniu poduszkę na spacer:)))
Aniołka śpiocha też:)))
A w domowych pieleszach poduszka prezentuje się tak:))
Od razu piszę ,że narzuta otulacz jest prezentem od Reni:)))
Tak przyjemnie się zrobiło z tym śniegiem,ale już po południu zostały smętne resztki:)
Pozdrawiam Was cieplutko:)))
Wow, masz snieg.U mnie nie ma nic i nie bylo.Mysle. ze w styczniu spadnie kilka platkow jak co roku .Wieden lezy w niecce i jakos dziwnie go cala zima omija.Pozdrawiam.)
OdpowiedzUsuńŚnieg i nawet mróz:))))
UsuńJeszcze nie widziałam na żywo w tym roku śniegu :) fajną poduszkę stworzyłaś, aż chciało by się do niej przytulić :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko:)
UsuńU mnie wiatr i deszcz... niestety. Chciałabym mieć śnieg. Podusia śliczna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcierpliwości:))przyjdzie na Wielkanoc:)))
UsuńPięknie i zimowo u Ciebie, Bożenko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dobrego roku :-)
Dziękuje Iwonko:))))Również życzę dobrego roku:)
UsuńŚlicznie u Ciebie Bożenko, a aniołek śpioch przeuroczy.:)
OdpowiedzUsuńKiedy były najbardziej potrzebne zleciały się do mnie Anioły:))było ich około 50:))parę zostało na stałe a reszta rozleciała się do potrzebujących:)))
UsuńBożenuś jakie super zdjęcia te na ławce, zastanawiam się tylko czy ludzie dziwnie na Ciebie nie patrzyli widząc co robisz :) Śliczna podusia z "pomponikami".
OdpowiedzUsuńHAHAHA:)))gdyby byli to może i patrzyli by dziwnie:))ale nie było żywej duszy:)))park jest zrobiony za osiedlem w takim dziwnym miejscu,że nawet w lecie nie ma tam ludzi,a co dopiero w zimie:))))
UsuńWspaniała praca bardzo ładnie zaprezentowana w zimowej scenerii. U mnie też wreszcie biało dziś było, ale temperatura na plusie, więc szybko stopnieje :-(
OdpowiedzUsuńdziękuję:)u nas mrozi,więc te odrobiny śniegu nie topnieją:)
UsuńU mnie też sypnęło ale troszeczkę, świetne pomponiki i zdjęcia na ławeczce również
OdpowiedzUsuńdziękuję Joasiu:)
Usuńale ładnie pasuje wszystko do siebie:)
OdpowiedzUsuńcieszę się ,że pled ci potrzebny...a moja porcelana to prezent po cioci nijak nie m0głąm schować do szafy/choć nie moje kolory ładnie sobie stoi na półce:)
dziękuję Reniu:)))piękną masz tą porcelanę:)na początku zaczęłam taką zbierać,ale pojawiła się niebieska i przepadłam:))))
UsuńŚliczna zimowa sesja, wreszcie pojawiło się troszkę bieli. U mnie też odrobinę poprószyło, ale błyskawicznie znika ta biała mgiełka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness <3
Dziękuję :))bardzo miło czyta się takie słowa:)))pozdrawiam:)
UsuńWprowadziłaś nas w piękny nastrój.
OdpowiedzUsuńdziękuję Basiu:))
UsuńJak cudnie i przyjemnie czytało się ten post:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję:)))
UsuńFantastyczna podusia obsypana śniegiem
OdpowiedzUsuńPięknie sypnęło tym śniegiem 😊
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa ta poduszka: śnieg na niej jest na trwałe i nie stopnieje ;))))
OdpowiedzUsuń