Ale wiadomo,że można się w niej porządnie ubrudzić i do ochrony naszych ubrań konieczny jest fartuszek:)
(fragment mojej kuchni tak zwany pomocnik)
Uszyłam więc fartuszek,ale dla mojej bratowej na imieniny:))
materiał podstawowy to bawełna w kolorze maturalnego lnu z dodatkami w kolorze lawendy,bo to motyw przewodni jej kuchni:)
haft jest zrobiony na kieszeń:)
i "serwetka"jako dodatkowa dekoracja:)
trzy rodzaje fioletów na pasek i falbankę:)
Mam nadzieję ,że się podoba obdarowanej:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńślicznie wyszedł
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Będzie stylowa Pani Domu z Twojej bratowej
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Super pomysł miałaś:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczny, delikatny fartuszek.Na pewno będzie zadowolona z prezentu.
OdpowiedzUsuńWiesz , ja mam jeszcze fartuszki po mojej Babci, też są haftowane. Moja Babcia pięknie haftowała nie tylko fartuszki, mam nawet pościel z jej pracą:) Oczywiście cały czas używam i nic się nie dzieje. To były dopiero prawdziwe materiały! Myślę, że pościel jest 70-letnia...
Pozdrawiam ciepło.
Prezent cudo ! Prześliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Piękny fartuszek, gospodyni będzie ozdobą kuchni : )
OdpowiedzUsuńUwielbiam romantyczne fartuszki do kuchni, a ten jest idealny w każdym calu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jaki śliczny! To się nazywa prezent:)
OdpowiedzUsuńŚliczny z pewnością się spodobał :) też bym chciała taką bratową co tak szyje ;)
OdpowiedzUsuńniezwykle uroczy fartuszek, fajny miałaś pomysł na niego
OdpowiedzUsuńPiękny fartuszek i cudowny hafcik go zdobi :))Zazdroszczę :))Kuchnia to też moje ulubione miejsce w całym domu:)Nawet jak koleżanki wpadają na kawę nie dają się zagonić na pokoje tylko plotkujemy w kuchni:))
OdpowiedzUsuńtaka bratowa to skarb:)
OdpowiedzUsuńwspaniale wyszło :)
Jest śliczny;)
OdpowiedzUsuńŚliczny!!!
OdpowiedzUsuńAż szkoda takiego pięknego haftowanego fartuszka do prac kuchennych, jeszcze się weźmie i pobrudzi...
OdpowiedzUsuń(Ostatnio unikam przebywania w kuchni - im mniej mnie tam, tym mniej o jedzeniu myślę, mniej na jedzenie wydaję i tym mniej kalorii przyjmuję;-))
Pewnie, że się spodoba! W takim fartuszku to aż miło paradować w kuchni!
OdpowiedzUsuńElegancki i pięknie wykonany fartuszek.
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent. Myślę że bratowa będzie zadowolona, tym bardziej że uwzględniłaś kolor który króluje w jej kuchennym królestwie.
OdpowiedzUsuńNo jak się Bożenko może nie podobać! :) Jest cudowny!
OdpowiedzUsuńJa też mam swój różany fartuch :) ten też jest świetnym upominkiem:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Aga z Różanej
Śliczny, w pięknych kolorach :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent :) praktyczny i ładny. Piękne naczynie do zapiekania w kropki.
OdpowiedzUsuńOj na pewno się spodoba obdarowanej, śliczny jest :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekny fartuszek
OdpowiedzUsuńFartuszek na pewno spodoba się , jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness :)
ja strasznie brudzę fartuszki!!! szkoda by mi było takiego cuda:))))
OdpowiedzUsuńKochana fartuszki szyjesz prześliczne coś o tym wiem:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie by się podobał :)
OdpowiedzUsuńFartuszek śliczny, myślę, że właścicielka będzie zadowolona a fartuszków nigdy za wiele... ja osobiście lubię takie przydatne i użytkowe prezenty... :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny fartuszek zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńJa jak tylko wejdę do kuchni,to go ubieram ale raczej takie zakładane na szyję :).
świetny !
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na wykorzystanie hafciku na fartuszku. Fartuszek wygląda przeurocz
OdpowiedzUsuńPiękny i taki klimatyczny. W takim fartuszku zapewne dużo milej spędzać czas w kuchni:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam