"Bo to rzecz ogólnie znana,że pies ma pana ,a kot... służącego:)))
Kot ma służącego?...oczywiście:)
..a kto służy kotu?...no jasne ,że ja:)))
Dzień dobry-to ja,kot FRANEK:))
a to moja łapa:)
Moja Duża postanowiła zapisać się na wyzwanie u Hanulka na temat kotów:)No i wyobraźcie sobie,że ja:) ja:)kot Franek zaistniałem w tym wyzwaniu:)bo,wyobraźcie sobie,że mojej służącej wydaje się,że ona rządzi światem..a to przecież ..kto ma pilot ,,ten ma władzę:)))
Pilot,nie pilot:))porządek musi być:))Duża myślała,że mnie spacyfikuje ...i wymyśliła,że skoro zrobi zawieszkę na drzwi,to już wszyscy będą wiedzieli,że ja tam mieszkam i nikt,ale to nikt nie będzie wchodził do mojej sypialni:))))
Ha ha ha:)))no tylko zobaczcie....
przecież ja-
rządzę pilotem:)
pilnuję sąsiadów:))
zabawiam dzieci:)
kontroluję zakupy:))
pilnuję poduszek:)
przybijam piątkę:))
odbieram telefon:))
no to -kto ma władzę?:)))
a to wszystko na wyzwanie:))
Ha... ha... ha...ale się uśmiałam na dobranoc :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna opowieść na dobranoc. Ja też mam kocurka Maka Gibalskiego, który jest oczkiem w głowie. Tak jest spieszczony, że jak wraca do domu ze spacerków to tak płacze i nawoływuje jakby nie mógł trafić do domu. No i oczywiście trzeba wyjść i pieszczotliwie go żałować. Jak sobie podje to zawsze spi w pudełku z moimi robótkami.
OdpowiedzUsuńOn jest cudowny :) <3 :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna interpretacja wyzwania :) padłam na twarz jak przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńAleż on jest cudny. U mnie Plamka nawet psem rządzi.
OdpowiedzUsuńSuper. Jakbym widziała mojego Karola.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zawsze mieszkały z nami psy, kota mieliśmy tylko raz i wszystko to to święta prawda jest :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Taki z jajem...yyy...kotem :P
OdpowiedzUsuńZawieszka fantastyczna :D
Napis powinien brzmieć - "tu mieszka kot, ze swoimi ludźmi". Wiem co mówię, bo mam kota Miecię i masz rację, rządzi nami jak chce. Ale masz uroczego kociaka :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu.
Pozdrawiam
I ja się uśmiałam
OdpowiedzUsuńfajny sierściuch ,Ja też mam w domu jednego kota i jednego podwórkowego.
Koty rządzą :)
Pozdrawiam ciepło
Czarujący rudzielec :-)
OdpowiedzUsuńSuper rudzielec - kot rządzi... :)
OdpowiedzUsuńA moje koty są bardzo grzeczne , siedzą tam gdzie ja zadecydują ha ha , a cwaniak z Twojego kocura , hafcik milusi pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńLubię koty, ale u kogoś, bo można je pogłaskać i posłuchać zadowolonego mruczenia, jednak nie posiadam zwierzaka w domu. Twoja opowieść fantastyczna i taka realna, że wszystko musi być prawdą. Koty rządzą i Twoja zawieszka doskonale to obrazuje, jest świetna.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu Bożenko.)
Z kotem jak i z innym zwierzątkiem, robi tyle na ile mu pozwalamy, ale to tylko koty chadzają własnymi drogami :) Twoja historyjka świetna, widać, że Franek rządzi a Ty jesteś u niego na służbie, czy chcesz, czy nie, czyżby skradł Ci serce :)
OdpowiedzUsuńCmok jak smok :)
Ach, ten Franek! Cudnie to wymyśliłaś!
OdpowiedzUsuńha, ha, ha; ależ się ubawiłam kocią opowiastką :) Ten ma rację i władzę, kto ma pilota i to jest niezaprzeczalna prawda, Bożenko :))) Życzę powodzenia w wyzwaniu Tobie i Frankowi- należy się jemu przede wszystkim, a Tobie może coś skapnie, jak będziesz dla kociaka miła :))) Buziam
OdpowiedzUsuńaaa!!!... i jeszcze najważniejsze- zawieszka urocza, pasująca do Frania :)))
UsuńOj! Koty to wielkie rozrabiaki i dranie! Moje trzy są na to najlepszym dowodem. A najśmieszniejsze jest to, że każdy rozrabia w inny sposób ;)
OdpowiedzUsuńZawieszka świetna!!!
Śliczny kociak :) Takiemu słodziakowi to i ja bym coś wyszyła :)
OdpowiedzUsuńHa, ha, Ha... Rozkoszny.
OdpowiedzUsuńTwój Franek od dawna skradł moje serce. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFranek nie dość że jest ładny to i imię ma piękne. Pozdrawiam Ciebie a Franka za uszkiem posmyraj ode mnie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że pies ma pana a kot personel.
OdpowiedzUsuńMoja Kiciata też łaskawie pozwala się obsługiwać.
Franek cudny, a zawieszka bardzo mi się podoba.
Śliczny ten Twój Rudzielec!!!! :) Uszytek hafciarski również, powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńHaha ale się uśmiałam, super wpis :).
OdpowiedzUsuńTwój kotek jest świetny i zdecydowanie "rządzi" ;).
Zawieszka super :).
Śliczna zawieszka a kto cudny
OdpowiedzUsuńProponuję..." kot Franek na prezydenta..."tyle ,że w następnej kadencji, poczekamy;)
OdpowiedzUsuńKot cudny drań a jego zawieszka rewelacyjna;)
Pozdrawiam serdecznie
Świetny!!!
OdpowiedzUsuńKotek uroczy!!!
Super zawieszka,a kocur z charakterkiem:)
OdpowiedzUsuńmy też mamy takiego rudzielca :-))))
OdpowiedzUsuńNie mam kota, mam trzy psy!
OdpowiedzUsuńJestem kociarą :)
OdpowiedzUsuńI jak to mówi mój znajomy "kłaczy, nic nie robi, wymaga obsługi - i wszyscy go kochają"
Franek jest obłędny.
Pozdrawiam
Och ten rudzielec :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, oglądając je buzia mi się śmiała od ucha do ucha. A niby te pupilki są nasze, a tu się okazuje, że to my jesteśmy ich, bo to one nami rządzą :)
OdpowiedzUsuńW ostatnim MM wypatrzyłam, w jednej z opowieści tabliczkę "tu mieszka kot z rodziną" Piękna i prawdziwa sentencja :)) tak jak i Twoja, że kot ma.. służącego :)))
OdpowiedzUsuńŚwietny rudzielec!!!! ;)
OdpowiedzUsuń:-D Ładny koteczek :-)
OdpowiedzUsuńCzterołapy domowy terorysta, ale uroczy i kochany !
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Ciebie, dla Franka drapanko za uchem
A
i koty są zawsze po niewłaściwej stronie stronie drzwi! ;-D
OdpowiedzUsuń