o mnie

Moje zdjęcie
Poland
"Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem." -Agnieszka Kacprzyk.

sobota, 27 kwietnia 2013

FIOŁKOWO MI:)

"Garść fiołków zeb­ra­nych gdzieś w lesie,
Garść fiołków pachnących wyznaniem,
Tęsknotą za chwilą uniesień,
Prag­nieniem, że tak już zostanie."

Lubicie fiołki?:)na pewno lubicie i na pewno wiecie ,że są jadalne.W zeszłym roku nie wiedziałam,że można robić fiołki kandyzowane i z nich mus fiołkowy,albo zrobić cukier fiołkowy i dodawać do sernika albo ciasteczek,a świeże fiołki można dodawać do sałatki.W smaku są słodkie:)


Kandyzowane fiołki robi się w ten sposób,że smarujemy każdy kwiatek ubitym białkiem i maczamy w cukrze.Ja maczałam w pudrze,teraz jedni mówią żeby wysuszyć je w piekarniku w 60 st ok 40 min,ale ja wysuszyłam na powietrzu,bo nie będę ich długo przechowywać.Można kupić gotowe w internecie,ale 25 dag kosztuje bagatela 120 zł,bo na 25 dag takich fiołków trzeba około 25 tys kwiatów:))nie liczyłam,zdaję się na wiadomości ze sklepu,ale jestem skłonna w to wierzyć:))

Cukier fiołkowy robi się tak,że fiołki przesypuje się cukrem lekko je ugniatając.Puszczą sok .który zabarwi cukier,ale ja musiałam potem je wysypać na papier i wysuszyć przed zmiksowaniem.Pachnie cudnie,fiołkowo:))
A żeby było ładnie,wyhaftowałam wieczka w fiołki....a potem zachciało mi się obrazka,serwetki i małych fiołków szydełkowych:)Serwetka filet to nic innego tylko wzór fiołka z haftu krzyżykowego zamieniony na krateczki filetu:)))

Stoją sobie te fioletowe maleństwa koło mnie i cieszą oczy:))
Fiołki fotografowane w Wapienicy nad zaporą i w Cieszynie koło zamku:)
Pozdrawiam Was cieplutko:)



Free background from VintageMadeForYou

39 komentarzy:

  1. Fiolki, fiolki! kto je nie lubi. Cukier fiolkowy mnie bardzo zainteresowal, mam tutaj w Andach fiolki, ktore sa przywiezione z Europy i rosna sobie tutaj ochoczo, nawet kwitna caly rok, ale na wiosne kwitna najlepiej.Moze fiolki mozna dodawac do konfitur? a teraz przychodzi mi do glowy ze mozna zrobic cukier z kwiatkami pomaranczy, pozdrawiam serdecznie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można i z płatkami róży też:)konfiturę z róży robiłam,a z fiołków nie,bo nie mam dostępu do dużej ich ilości:)))

      Usuń
  2. Tak pięknie i fiołkowo u Ciebie. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  3. W tamtym roku dostałam od sąsiadki dwie kępki fiołeczków.... W tym roku pięknie mi zakwitły i cieszą moje oczy, a zerkam na nie codziennie dość często... Mam nadzieję, że w przyszłości rozrosną mi się tworząc piękny, fioletowo-zielony "dywanik"... Lubię te maleńkie kwiatuszki... za kolor... zapach... za to, że są.... :) Śliczne kapturki ubrałaś słoiczkom... :) Rameczka cudna z cudnym obrazkiem... :)Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u nas fiołki giną:)kiedyś było ich ogromnie dużo,a dziś trudno znaleźć troszkę:)))owszem w ogrodach prywatnych są:))

      Usuń
  4. Kochana, piękne rzeczy znowu uczyniłaś :) jak zwykle zresztą jestem pod wrażeniem u mnie tempo życia tak ogromne ,że nawet nie mam czasu zaglądać w internet ...czasem tylko coś dodam na bloga ,żeby słuch o mnie nie zaginął.. hehe...ale teraz wracam do naszego świata i z wielką zazdrością oglądam te wszystkie cuda które stworzyłaś gdy mnie tu nie było :) Buziaki
    P.S. Teraz już musisz mnie odwiedzić....śniegi zeszły więc musisz zobaczyć na żywo jakie atrakcje zapewnił mi Darek ( namiastka na moim blogu )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby teraz mam go dużo,tzn czasu,ale jakoś przecieka mi przez palce:)wszystko robię na luzie i zanim się odwrócę już mija dzień:))widziałam sowę:)))super:))

      Usuń
  5. Jaka duża, cudna rodzinka fiołków :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bożenko, to ja już milczę wobec Twoich fiołków, a z kogo ten cytat wzięłaś bo nie znam, a piękny. Ja zrobiłam tylko odrobinkę fiołków w cukrze, żeby zobaczyć jak to się dzieje! Ale u mnie już wszystkie przekwitły- ciepła Małopolska!
    Te szydełkowe są cudne, pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piękny:)znalazłam w necie,niestety bez autora:)poszperam i postaram Ci się znaleźć:)))

      Usuń
  7. Przepiękne te Twoje fiołki! nie stety nasze leśne to jakaś inna odmiana, bo wcale nie pachną.

    OdpowiedzUsuń
  8. moje też wczoraj rozkwitły...
    śliczne krzyżyki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żeby było śmieszniej :)u mnie pod klatką zakwitły hurtowo:)ale niestety na trasie psich odchodów :))))

      Usuń
  9. cudne fiołeczki...uwielbiam te pierwsze wiosenne maleństwa:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też:)nawet próbowałam je sadzić,ale nie wyszły:))

      Usuń
  10. A ja mam fiołki na działeczce i szkoda mi ich zrywać:)
    Nie wiedziałam, że te cudnie pachnące kwiatuszki są jadalne, znowu nabyłam pożyteczną wiedzę.
    Pozdrawiam
    A hafciki - urocze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj:))smak ciekawy:)jadalne są też bratki i stokrotki:)))

      Usuń
  11. Piękne te z lasu i te stworzone przez ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam fiołki
    piękne te Twoje

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  13. Fiołeczki wykonane przez Ciebie są cudne , pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak fiołkowo u ciebie , nie słyszałm żę można je jeść i cukier robic , Warto zqpamietac ,,

    OdpowiedzUsuń
  15. Ach te fiołki !!!
    Przepis na kandyzowane zaciekawił mnie bardzo;-)
    Hafciki fiołkowe urocze !!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Agnieszko:)miło,że znalazłaś dla mnie czas w swoim zabieganym świecie:))buziaczki dla Roksi:)))

      Usuń
  16. Znam i jadam fiołki i jeszcze dużo innych roślin jadam:) Robię sałatki np. z bluszczyka kurdybanka:) uwielbiam jego nazwę , kwitnie na niebiesko i jest tzw chwastem!
    Haft przepiękny jak zawsze, a ja już kończę obrus! Ania:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hodowałam kurdybanek w skrzynkach,ale nie próbowałam,chociaż czytałam że jest jadalny i używano go dawniej jak my teraz pietruszki:)))czekam na obrus:)))

      Usuń
  17. Śliczności, ja może coś wytworzę w te wolne chłodne dni, a może będzie jednak ciepło?Pozdrowionka.papa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pogoda taka,że tylko robótki i herbatka:)))

      Usuń
  18. alez tu pieknie u Ciebie pachnaco i fijolkowo,,a ile sie dowiedzialam ciekawych rzeczy???przecudne te haftowane fijolki i te fotografowane tez..Kocham te kwiatuszki..pachna oblednie.)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pachnąco, uroczo i przyjemnie- hafcik śliczny pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  20. A ostatnio marzyłam o zapachu fiołków.Pięknie tu i dałabym głowę, że poczułam zapach parząc na zdjęcia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj.Pięknie,zdrowo i kolorowo u CIEBIE-ZOSTAJĘ, rozgoszczę się bo naprawdę miło i mądrze tu.W wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Pozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie.J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:)byłam ,czasem podglądam,nie bardzo się umiem rozgościć :))))pozdrawiam

      Usuń