Robimy sobie z Renią http://renia69802.blogspot.com/"to co mam w głowie"raz w roku niespodzianki:)))Sporo już sobie podarowałyśmy,więc zapytałam Reni co by chciała żebym dla niej zrobiła:)Renia powiedziała,że chciała by fartuszek:)więc zabrałam się do pracy i powstał,a jeszcze do tego Renia zrobiła sobie metamorfozę kuchni i wpasował się idealnie kolorystycznie:)
Haft na lnie ściegiem łańcuszkowym.Dodałam czarną koronkę:)
Do prezentu dołączyłam sitko,które ostatnio wyhaftowałam ,parę podkładek szydełkowych i przetwory do skosztowania,bo kiedy pokazałam Wam przetwory z róży Renia napisała ,że chciała by chociaż łyżeczkę tego musu skosztować:))))
Cieszę się,że wszystko dotarło bez uszczerbku:)))
Pozdrawiam Was cieplutko:)mało mnie na blogu bo zaczął się czas grzybów:)))a ja uwielbiam je zbierać:)
cudne moje :)
OdpowiedzUsuńpiękności:)dziękuję raz jeszcze:)
buziaczki kochana:)))
UsuńNo, obdarowałaś Renię po królewsku!:)
OdpowiedzUsuńoch do królewskich darów mi daleko:)raczej po przyjacielsku:))))
UsuńWspaniały, różnorodny zestaw prezentów. Podziwiam <3
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńBożenko! Wspaniały prezent, Fartuszek Przeuroczy - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńdziękuję Krysiu:)pozdrawiam
UsuńBożenko... dech mi zaparło, słów mi zabrakło i przyznaję się bez bicia, że zazdroszczę Reni, oj zazdroszczę tak pięknego fartuszka :) Ten jego śliczny kształt i pomysł na haft z przodu mnie zachwyciły :) Swoją drogą fajnie że się tak raz w roku obdarowujecie.
OdpowiedzUsuńdziękuję Lideczko :)))
UsuńFantastycznie to skompletowałaś, a fartuszek, to całkowity odjazd, tak piękny, że chyba tylko dla ozdoby, bo szkoda byłoby go poplamić:-) Mnie byłoby szkoda:-)
OdpowiedzUsuńjuż mi Renia napisała,że wylądował na manekinie:))hah
Usuńcudowności
OdpowiedzUsuńdziękuję:))
UsuńCudowny!! Śliczny haft i jeszcze ta krateczka - bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńSuper prezenty :D przepiękne rzeczy zrobiłaś. Co do grzybów - też jestem fanką, ale u nas susza wiec pewnie i zbiory będą kiepskie
OdpowiedzUsuńposzliśmy wczoraj na godzinkę i ja zebrałam ok kilograma a mój M 40 dag:)))prawdziwki i borowiki ceglastopore,niestety nie ma podgrzybków:)
UsuńPiękne prezenty przygotowałaś. Fartuszek niesamowity ja bym bała się go pobrudzić. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńkochane jesteście:)))z tym brudzeniem:)hah
UsuńFartuszek kapitalny, ale chyba tak jak Alicja, bałabym się, że go szybko wybrudzę......... Prezenciki piękne i obdarowana na pewno będzie przeszczęśliwa. Grzyby uwielbiam, ale zbierać nie umiem, nie znam się po prostu. Pozdrawiam gorąco i udanego grzybobrania życzę:)
OdpowiedzUsuńDziś 4kg prawdziwkow:)))zero podgrzybkow
UsuńBożenko, Lidzia nas wyróżniła odwiedzając nas:) Urocze prezenty przygotowałaś dla niej. Piękny fartuszek i przeuroczy ten hafcik na sitku, zachwycający.
OdpowiedzUsuńIntuś u nas był zamknięty w kamperze, ponieważ nasz Reksio by go zjadł. Gdy zamknęliśmy Reksa, Intuś biegał po posesji z naszymi suczkami.
Pozdrawiam serdecznie.