Uwielbiam popołudniową kawkę z czymś słodkim,czymś na deser:))przeglądam więc bezkres internetu w poszukiwaniu inspiracji,a co sprawdziłam tym się z Wami podzielę:))
Przede wszystkim kasza jaglana-cokolwiek z niej robicie UPRAŻCIE ją przed dalszą obróbką!
Straci gorycz która zniechęca wiele osób do jej jedzenia,w tym i mnie rok temu:)
Kaszę wsypać do suchego garnka,podgrzewać ok 5 min,aż kasza będzie pod dotykiem dłoni gorąca,teraz zalewamy ją ciepłą wodą i natychmiast przelewamy na sitko,przepłukujemy wodą i wsypujemy z powrotem do garnka,teraz zalewamy wrzątkiem na 1 cm nad kaszą solimy,przykrywamy pokrywką i gotujemy 20 min.Tak przygotowana kasza naprawdę smakuje:)
BUDYŃ Z KASZY:
---------------
Kaszę przygotowujemy jak wyżej z tym,że po 20 min gotowania w wodzie zalewamy ją jeszcze pół szkl mleka i gotujemy aż mleko się wygotuje-kasza jest przez to bardziej papkowata,ale o to chodzi.Banan albo dwa miksujemy z porządną łyżką kakao i tu jak ktoś lubi można dodać cukier albo miód do smaku,ale nie trzeba gdy banany są bardzo słodkie,do zmiksowanych bananów dodajemy kaszę i jeszcze raz wszystko miksujemy,przekładamy do pojemniczków i dekorujemy-smacznego!
Zapytacie ile kaszy?ja daję ok 10 dag.
TORCIK Z KASZY JAGLANEJ:
Torcik jest inną wersją budyniu.Spód przygotowuje się jak budyń tylko trochę gęstszy,tzn kaszę trzeba dobrze odparować.Tortownicę wyłożyć folią ,przełożyć masę z kaszy z bananem,na to dodać galaretkę rozpuszczoną w połowie wody i zmiksowaną z serkiem,wylać na kaszę i do lodówki do zastygnięcia-banalnie proste:))
BABECZKI Z KASZY JAGLANEJ:
----------------------------
Przepis na tą babeczkę znalazłam na czyimś blogu,sorry,ale nie zapisałam na którym i po prostu nie pamiętam,jednak go zmodyfikowałam po swojemu:)
1 szkl kaszy jaglanej-ugotowanej
250 ml śmietanki kokosowej
1 łyżka cukru albo ksylitolu
wanilia
banan
śmietankę kokosową ubić,kaszę połączyć z cukrem,bananem,wanilią(wybrać same nasionka z laski)-zmiksować,połączyć ze śmietanką,przełożyć do foremek mufinkowych i upieć w180st ok 40 min
krem czekoladowy
----------------
na pewno dla większości z Was będzie wielkim zaskoczeniem:))
1 dojrzałe awokado
banan
2 łyżki kakao
1 łyżka miodu
wszystko razem zmiksować na gładką masę-gotowe
po upieczeniu i ostudzeniu babeczek nałożyć masę kakaową i posypać orzechową posypką:)
posypka
-------
300 gr orzechów
1 łyżka cukru
1 łyżka miodu
cukier rozpuścić ,dodać miód wsypać orzechy-uprażyć,posypać babeczki-smacznego:))
Nie bójcie się awokado w kremie,jest naprawdę pyszny:))
I jeszcze tak już na zakończenie podam Wam pomysł,ameryki nie odkryję,ale może przyda się komuś.
Masz nie pierwszej świeżości chleb,który nie zachęca do zjedzenia go?można go odświeżyć,ale można też zrobić z niego mufinki na śniadanie:))
Chleb pokrojony na kromki o obrany ze skórek namoczyć w mleku i ułożyć w formie do mufinek robiąc dołek do którego wsypać troszkę pokrojonej drobniutko szynki zapiec w piekarniku ok 5 min po czym wyjąć i w każdy dołek wbić jajko,dodać sól,pieprz i posypać szczypiorkiem-zapiekać ok 10 min,piekarnik musi być nagrzany.Jeśli jajko ma być płynne to krócej:)Wyjąć,posypać startym parmezanem:))
U mnie w kuchni na oknie zawsze stoi jakaś zielenina,bo używamy jej dużo:)
Dziękuję Wam za przemiłe komentarze:))Jesteście kochane:))
Pozdrawiam Was cieplutko:)
Wszystko wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńAleż smakowite deserki i kto by pomyślał, że to wszystko z kaszy :)
OdpowiedzUsuńJa też kaszę podprażam na sucho przed gotowaniem, później zalewam wrzątkiem i i zlewam wodę ( tak po prostu z garnka, bez używania sitka jest szybciej :), tak robię dwa razy za trzecim razem zalewam wrzątkiem tak jak Ty, przykrywam i gotuję na maleńkim ogniu.
U mnie ostatnio najczęściej w ramach deseru występuje kasza z rozprażonymi jabłkami i cynamonem :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Smakowitości pokazujesz. Zapisuję przepisy i jak wejdę w posiadanie kaszy jaglanej nie omieszkam wypróbować. Pewnie nie nastąpi to za szybko, bo w Italii próżno mi szukać.
OdpowiedzUsuńPóki co obywam się bez słodyczy i mam takie postanowienie wytrwać do świąt:)
Pozdrawiam.
Bardzo bym chciała być Twoją sąsiadką Bożenko:-)))))
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że z kaszy jaglanej można tyle smakołyków zrobić, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zabieram Bozenko przepisy i ten od Ivonny z jabłkami też,
OdpowiedzUsuńsame pyszności aż się głodna zrobiłam
OdpowiedzUsuńoj jak u ciebie smakowicie dzisiaj - zabieram troszkę Bożenko przepisów a na ten chleb nieapetyczny to zaraz go na kolacje zrobię swym pamom - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńO matko :) patrząc na te potrawy zaczynam się zastanawiać czy jest coś czego nie można zrobić z kaszy jaglanej :) Wszystko wygląda super smakowicie :)
OdpowiedzUsuńBożenko same smaczne potrawy , aż mi się głodno zrobiło
OdpowiedzUsuńmmmmm muszę tego spróbować, wygląda na prawdę smakowicie ten torcik i budyń!
OdpowiedzUsuńBożenko ...kochana mam taki ślinotok ... nie jadam kaszy bo chyba nie lubię ale u Ciebie tak smakowicie że aż mnie poskręcało ... chyba muszę wypróbować :) szkoda że nie można tak przez internet popróbować :) pysznie u Ciebie :) buziaki :*
OdpowiedzUsuńBożenko, takie przepisy zabieram z przyjemnością i podzielę się z koleżankami :-)
OdpowiedzUsuńCzasem gdy robię ryż z warzywami to też wrzucam najpierw na patelnię lub suchego garnka, a potem zalewam wodą - też jakby lepiej smakuje :-)
Szczególnie mnie korci ten budyń :-)
Ten pomysł z chlebem i jajkiem na śniadanie jest rewelacyjny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAh jak zawsze same smakołyki pokazujesz :) Bożenko - Twoja kuchnia nieustannie mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńco za pomysły! i w dodatku z kaszy- dzięki!
OdpowiedzUsuńJak to apetycznie wygląda!!!!
OdpowiedzUsuńMniam, ale pyszności!
OdpowiedzUsuńUwielbiam desery z kaszy jaglanej. Dzieki za przepisy:))przydadzą się.
OdpowiedzUsuńWspaniała sprawa i dziecinnie prosta :-) No i zdrowa. Mnie do kaszy natchnęła mama karmiąca, a teraz mogłabym ją jeść i jeść. Fajnie, że są na to inne sposoby. Chętnie skorzystam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam :) Wspaniały post! Kasze jaglaną uwielbiam, w okresie zimowym staram się najczęściej gotować, przepłukiwałam ją gorącą wodą kilka razy, ale na wiele się to nie zdało, muszę spróbować prażenie. Natomiast sposób na odświeżanie chleba, znam tylko jeden; obtoczyć masą na naleśniki i usmażyć na patelni, ale ta, którą podałaś jest jak powiew świeżości w mojej kuchni, koniecznie muszę to sprawdzić. A o babeczce staram się nie myśleć, za bardzo kocham słodkie, a próbuję ograniczać... Wspaniały blog, jak mogę pozostanę TU na dłużej, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj Bożenko nigdy się nie zawiodłam czytając Twoje posty, ten mi spadł jak manna z nieba, bo wprowadzam zdrowe dania do naszej kuchni, a ten mój małżonek kręci nosem na kaszę, teraz może uda mi się go przekonać.
OdpowiedzUsuńZe słodyczami nie mam takiego problemu, jakoś potrafię je ominąć, jednak robię słodkości dla mojego G., bo ona jak dziecko - potrzebuje ich od rana, by normalnie funkcjonować:)
Pozdrawiam serdecznie
Cudowne smakołyki :) Świetne przepisy. Też jestem fanką kaszy jaglanej. Pozdrawiam ciepło !
OdpowiedzUsuń