poniedziałek, 8 lipca 2013

KRZYŻYKOWO ZAKRĘCONA:)))

Tak ,jestem krzyżykowo zakręcona:)
Nawet więcej,sama sobie się dziwię:))
Dwie poduszki i dwa bieżniki wyhaftowałam i uszyłam w dwa dni,nawet nie całe.W jeden dzień haftowałam a drugi dzień rano uszyłam,ale jakże by inaczej:)Prośba pochodziła od mojej ulubionej(jedynej)bratowej:))a ona tak samo niecierpliwa jak ja:)Jak sobie coś umyśli to już by to chciała mieć:))i miała.W sumie miały być tylko bieżniki z lawendą,a poduszki powstały z rozpędu i dlatego żeby było jeszcze ładniej w kąciku kuchennym:))
Dwa dni:)sama sobie się dziwię:))
Ale to nie wszystko:)wiecie ,że paryżanka nie może leżeć odłogiem,bo wzory w niej takie cudne,aż się proszą,żeby je wyszywać:))no to wyszywam:)powstał mały szyldzik do sklepu:)
Jeszcze nie jest skończony,bo się zastanawiam czy zrobić go jako zawieszkę na drzwi,czy dać w ramkę do powieszenia:)Bo jeśli zawieszka ,to muszę drugą stronę też wyhaftować z jakimś napisem:)np:dziękujemy:))
Znowu trochę przydługi post,ale nie potrafię inaczej:)tyle się dzieje:)
Lucynka z bloga "nie ma jak w domu"(znacie?jeśli nie to zajrzyjcie do letniego Zielonego Czółna tam jest Lucynka)pokazała swoje piękne lustro w ramie z okienka:))i tak sobie pisałyśmy,że mnie też się podobają takie,że udało mi się zdobyć,więc Lucynka kazała mi się pochwalić:))))))no to się chwalę:)))Lustro wisiało sobie po zdobyciu w łazience,ale po remoncie przedpokoju zawisło sobie w nowym miejscu i prezentuje się tak:)))
Obdarte i podrapane było od nowości:)))i obrazeczki które niedawno pokazywałam jak się obdziera też były właśnie do przedpokoju:)Skrzynia zdobyczna,niestety nie robiona przeze mnie,ale to chyba dobrze ,bo jest piękna:)))
Och i jeszcze na koniec malwy blokowe:))Dla Bożenki która tu do mnie zagląda:)żeby uwierzyła ,że naprawdę koło bloku rosną malwy:))jak przy wsiowym domku mojej babci:))dawno,dawno temu:)))
I to by było na tyle:)))
Pozdrawiam Was cieplutko:))
Witam nowych obserwatorów:))






Free background from VintageMadeForYou

51 komentarzy:

  1. Ja się nie dziwię Twemu zakręceniu:) Znam je doskonale z własnego doświadczenia;)
    A lusterko - miód, malina. Takie, to z pewnością zawsze powie, że Tyś najpiękniejsza na świecie;)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lawendowe bieżniki i poduszki cudo... takie na czasie, hafcik również uroczy i bez względu na to jak go oprawisz będzie wyglądał dobrze. Lustro w przedpokoju prezentuje się świetnie. Dobrze zrobiłaś, że przewiesiłaś go z łazienki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak myślę:)w łazience nie było do końca widać jego urody:)))

      Usuń
  3. Podziwiam te misterne hafty, takie delikatne, starannie wykonane. Piękne! No i bardzo podoba mi się pomysł z lustrem. Moim zdaniem jest prawdziwą ozdobą przedpokoju.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzory wcale nie takie drobne, na jeden dzień haftowania to machnęłaś naprawdę dużo, szczęściara ta Twoja bratowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak myślę:)))))ale to działa w dwie strony:)ja też szczęściara,że mam taką fajną bratową:)))

      Usuń
  5. Bożenko-lustro w tym miejscu wygląda ślicznie-tak jakby ta ściana była dla niego stworzona :-). Nawet nie wiedziałam ze ty tak pięknie haftujesz -po prostu cudo :-).
    Wiesz czasami wydaje mi sie ze wszyscy kiedyś mieliśmy jedna wspólną babcie. Każdemu malwy kojarzą sie z przydomowym ogródkiem babci i nie chce byc inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczny jest ten lawendowy komplet!!!:)
    lustro CUUUDNEEEE, a tymi owalnymi obrazkami to zachwycam się nieustannie:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lawenda mnie urzekła. Piekne poduchy. Jak to dobrze, że kochasz hafty. Takie rzeczy, to wielka przyjemność oglądania.

    OdpowiedzUsuń
  8. cuda cuda robisz :)))
    przedpokój widzę że piękny masz może tak więcej fot???

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martusiu,przedpokój jest w małym mieszkaniu,więc niewiele go więcej:)))tylko jeszcze jeden pawlacz:)))

      Usuń
  9. Hafty przeurocze pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  10. zdobycz rewelacyjna ... hafciki cudeńka ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  11. U nas w bloku też są malwy, to sentymentalne sąsiadki zadbały o ten urokliwy kwiat. Poduszki do zakochania i haft i lawenda och, ach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas już od kilku lat są,ale dopiero w tym roku takie okazałe:))))

      Usuń
  12. Wow tempo faktycznie ekspresowe :) ale efekt powalający.
    Lustro super musze pokombinować i spróbować zrobić podobne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bożenko, przepiękny prezent dla bratowej!
    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie wszystko piękne !!!
    A szyldzik do sklepu wspaniały !!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  15. Poduszki i biezniki niezwykle urocze, bardzo podoba mi sie haft literek, swietny schemat.
    Lstro z okiennicami super!
    pzsdrawia

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale się rozpędziłaś z tymi krzyżykami, aż wstyd się przyznać, że ostatnio haftowałam chyba w zeszłe wakacje.
    Szyldzik - stylowy:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak:)się rozpędziłam:)teraz będzie wolno:)))

      Usuń
  17. Malwy piękne ,zawsze kojarzą mi się z taka niebieska chałupą . Sukienusia i lawenda cud -miód ,a lustereczko ...

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudne te lawendowe hafty;))A okienko jakie ładne,teraz razem z Lucy możecie sobie przez okienko pomachać;)))pozdrawiam,Bożenko;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Faktycznie szybka jestes i jak ladnie to zrobilas a lustro-hmmm marzenie.Malwy piekne i to w blokowisku.)

    OdpowiedzUsuń
  20. Faktycznie, niezłe masz tempo, Bożenko:) A lawendowe motywy zachwycają mnie niezmiennie:)Poduszki z monogramem cudne!

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne hafty wyczarowałaś , w domku też pięknie .Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. w srodku miasta u mnie przy jednym bloku całe mrowie malw:)))..nie moge sie napatrzeć na te lustro!!!!!!!!!!!moje okno czeka na swój czas:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na naszym osiedlu też wyjątkowo dużo malw w tym roku:))

      Usuń
  23. Piękne to Twoje "zakręcenie". Bardzo lubię malwy.Ale moje po tej powodzi są bardzo mikrutkie w tym roku:((
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. o matuniu... te lawendowe hafty...jestem zauroczona...
    A lustro - szczerze zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co ja mam powiedzieć na Twoje cuda?:)))jestem w nich zakochana:))

      Usuń
  25. Szyjesz, szydełkujesz i haftujesz ... oj, zazdraszczam :)
    Powiem tak : Twoje prace, to radość dla oczu i uczta dla duszy :)
    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń