Zasypało nas śniegiem jak za dawnych lat:)A ja sobie sztrykuję słoneczko:)))
Żeby było jasne-nie,nielubię zimy,najchętniej zimowy czas spędzała bym pod kocykiem z książką ,przy świeczuszkach:))
Ale czasem jest tak pięknie,że trzeba wyjść i podziwiać:)))
I trochę przymrozić nos:))
Wiem,ze większość z Was kocha zimę:))))
Ja sobie jednak wolę kocyk:)))i robótkę:)))
No to pozdrawiam Was spod tego kocyka:)))byle do wiosny:)))
Free background from VintageMadeForYou
Śliczna serweta :)
OdpowiedzUsuńPiękna serweta , też lubię kocyk i ciepełko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBożenko śliczną serwetkę zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńNależę do tej grupy ludzi co lubi zimę :). Choć dzisiaj się wkurzałam, bo było mi za ciepło hihi ;).
Piękna serwetka,od razu zrobiło się tak wesoło:)Pozdraswiam
OdpowiedzUsuńWspaniała serwetka i super kubek Bożenko. Ja też nie lubię zimy, wolę ją podziwiać na zdjęciach. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię zimy, nie lubię zimna, ale za to uwielbiam zimowe, śnieżne krajobrazy:-D
OdpowiedzUsuńŚliczną szydełkową serwetę stworzyłaś! Wśród Twoich niebieskości, ta żółć faktycznie jak słońce na niebie:-)
Ładna serwetka w radosnym kolorze:)
OdpowiedzUsuńLubie podziwiać gdy biało wokoło,ale dojeżdżać do pracy i marznąć na przystanku to już niekoniecznie;) Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładna i energetyczna serweta :) A kubek mola książkowego wspaniały :)
OdpowiedzUsuńBuźka
Zimy też nie lubię ale za to kocham koronki😊 Piękna serwetka!
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka! Bardzo mi się podoba pierwsze zdjęcie!
OdpowiedzUsuńZima, Bożenko, do pewnego stopnia jest piękna - do pewnego stopnia poniżej zera :-) A tak poważnie, to doskonale Cię rozumiem, bo choć (a może właśnie dlatego, że) urodziłam się w najzimniejszym miesiącu roku, to jestem bardzo ciepłolubna, a marznąć nie lubię. Twoja żółciutka jak słoneczko serwetka jest piękna i bardzo rozgrzewająca. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka, choć nie mój kolor.:) Czyli do zobaczenia wiosną!;)
OdpowiedzUsuńSerwetka jest cudowna!!! I jeszcze ten kubek dla mola książkowego 😉😊
OdpowiedzUsuńJa Bożenko mam tak samo, ciepły kocyk, książeczka i do tego jeszcze kakao i aby do wiosny :)
OdpowiedzUsuńWiem o czy piszesz. Nie cierpię zimy, chyba, że przez okno albo na obrazku. Piękne słoneczko sobie wydziergałaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Lubię zimę, niekoniecznie siedzę w domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie📖☕🍩🌼😃
Jak słonecznie i wiosennie u Ciebie pomimo zimowej aury za oknem:-) Piękną mieliśmy tą zimową atmosferkę, nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle śniegu u nas napadało:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
świetna słoneczna serwetka, aż powiało wiosną. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serwetka w słonecznym kolorze. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńZima potrafi być piękna. Ale Twoja słoneczna serwetka bardzo cieszy oczy. Pozdrawiamy cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNo i wywołałaś to słoneczko swoją śliczną szydełkową pracą - wczoraj przed południem pięknie tu u mnie świeciło :-)
OdpowiedzUsuńKocham śnieżną zimę :-))