Bardzo się ucieszyłam,ale Lidzia oprócz wyróżnienia przygotowała dla mnie absolutną niespodziankę i dostałam prezent:)
który mnie niesamowicie rozbawił:))Lidzia-kochana dziewczynka wybrane zdjęcie pięknie ozdobiła i mam pamiątkę na zawsze:))a przy okazji coś na cze co bozenasy lubią najbardziej i do tego w jakiej pięknej oprawie:))podziwiam Lidzię ,robi śliczne rzeczy ,organizuje zabawy i rozdaje prezenty:))
dziękuję Lidziu:))za to ,że jesteś:)
A jak jesteśmy w prezentach ,to od swojej przyjaciółki (którą nieustannie namawiam na założenie bloga)dostałam prezent imieninowy ze znacznym wyprzedzeniem,ale mój upragniony:)))
duży obrus na stół:))jaki cudny:)dziękuję:))
w zeszłym roku dostałam serwetę ,która dość często brała udział w sesjach zdjęciowych:)nie ,żebym nie miała innych,ale ta jest naprawdę piękna,aż przyjaciółka mówi-chyba muszę Ci zrobić nową serwetę bo co patrzę to na zdjęciach stara:)
A mnie stęsknionej za kotem zachciało się ich miziania,a że przyjaciółka ma dwa,więc umówiłam się ,że do nich wpadnę:))
To koty -rusek i bengalka:))duecik zadziorny:))trudno im zrobić zdjęcia ,ale coś tam się udało,więc Wam pokażę:))
Mikołaj:)
Bella-Mao,tudzież parę innych ksywek ma ta zadziornica:)))
i tak przy okazji wymiziania (co w wydaniu tych kotów jest trudne)dostałam prezent:))Mała się w ogóle nie chce udzielać towarzysko,Miki dał się przytulić na trzy sekundy:))ech to nie to co Franio:)ten się miział na okrągło i łasił i tulił:(takiego kota już nie będę miała:)
Pięknie zostałaś obdarowana, ale takiej miłej kobietce dawać prezenty to sama przyjemność :) Uściski !
OdpowiedzUsuńFajowe prezenty otrzymałaś. Kotki przesłodkie.
OdpowiedzUsuńPrezent imieninowy cudny:)i kotki urocze...a co do prezentów zapraszam na Candy:) pozdrawiam serdecznie Ania
OdpowiedzUsuńBo jak nie Ty, to kto ma dostawać takie prezenty? :)))) W pełni zasłużone i piękne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :) Fajnie oprawione foto, rzeczywiście piękna niespodzianka. Obrus rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPięknusie prezenciory dostałas Bożenko, a kocurki fajnusie !
OdpowiedzUsuńHmmm... a u Ciebie ,,ktoś,, już zagościł ???
Ściskam !
Wow, ale niesamowity prezent otrzymałaś. Obrusik jest prześliczny. Też bym taki mogła dostać... A kociaki fajne, zaś zadziornica rzeczywiście wygląda na zadziorną...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Obrus to najprawdziwsze cudo.
OdpowiedzUsuńPrezent cudo. Jestem pod jego wrażeniem. Jest cudny.
OdpowiedzUsuńcudna serweta:)))....Bożenko przyjeżdżaj do mnie....Rysiek posiedzi ci na kolanach...potem Heniek,,,a jak będzie mało...to moja przyjaciółka z płotem ma kota ,który uwielbia mizianie:))))))))
OdpowiedzUsuńfajne prezenty ,a serweta powala cudna w każdym cm istnienia...
OdpowiedzUsuńno koty to ja lubię najbardziej ,moja też tylko przychodzi jak jem kanapkę z kiełbaską ale i tak ukochana:)
Śliczny obrus, podziwiam za cierpliwość
OdpowiedzUsuńa koty ... mi też mojego Stinka brakuje... w ogóle kota w domu mi brakuje....także Bożenko świetnie Cię rozumiem w tej kwestii. Twoja koleżanka ma piękne "okazy"
Pozdrawiam
Tak, koty mają różne charaktery, nie każdy lubi przytulasy, albo przynajmniej nie zawsze. Ja mam dwa i jeden jest pieszczoch nieprzeciętny, a drugi woli się trzymać na dystans - da się pogłaskać, ale tylko przez chwilę i broń Boże go na ręce brać;-).
OdpowiedzUsuńWspaniale zostałaś obdarowana! Ten obrus to dzieło sztuki:-)
Wspaniała serweta....wypatrzyłam jeszcze , cudną poduchę z konikiem na biegunach !
OdpowiedzUsuńWspaniałości :)
A kociaki piękne...gdybyś chciała pomiziać np trzy króliczki miniaturki...służę ;)
Uściski :)
Piękna serweta : ) Koleżanka zdolna i z wielkim sercem. Kociaki charakterne ale urocze.
OdpowiedzUsuńBożenko, co do upominku to cała przyjemność po mojej stronie. Cieszę się że tym drobiazgiem wywyołałam uśmiech na Twojej twarzy :) Serwetę dostałaś prześliczną, fantastyczna przyjaciółka. A kotki urocze, Mikołaj ma śliczne futerko. Ale to nigdy nie będzie to co nasz własny pupil.... Buziaki przesyłam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej,a obrus po prostu cudeńko:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrezenty cudowne :) Lidzia to wspaniała dziewczyna :) Koty urocze, rosyjski bardzo mi się podoba... Franek to był Twój własny, prywatny i żaden inny obcy kot Ci go nie zastąpi...
OdpowiedzUsuńslicznosci
OdpowiedzUsuńPiękny obrusik. A do mnie na ogród od kilku dni zaglada takie czekoladowe maleństwo. Szkoda mi małego dzikuska więc coś tam zawsze mu zostawię bo chudzinka taka.
OdpowiedzUsuńObrusik przeuroczy. A kociaki milutkie:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam
Zawsze jest miło dostawać prezenty :-). Jaki miły kotek :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń