Jednak to co się dzieje w kraju jest tak dołujące ,że" chodzę po ścianach" i szukam sobie zajęcia:)
Jakoś na książki nie mam ochoty,zmusiłam się żeby naciągnąć kanwę na krosno,wyszukać wzór,dobrać nici i zająć głowę liczeniem krzyżyków:)I tak w środę się zmobilizowałam a dziś u Kasi na blogu "Krzyżykowe szaleństwo"znalazłam to wyzwanie:)
Na pasku bocznym bloga jest link do wyzwania gdyby ktoś chciał dołączyć:))
Nie mam pozaczynanych haftów bo działam tak,że dopóki nie skończę jednego nie biorę się za kolejny:)
tak sobie zaczęłam moje ulubione hortensje.
Jeszcze biorę udział w cotygodniowym SAL-u u Hafciarki
Przeglądanie stronek koleżanek zaowocowało upieczeniem pysznych maślanych rogaliczków:))
-przytyjesz 10 kg:)))
Cieszę się, że przyłączyłaś się do mojej zabawy. Oby jak najszybciej się skończyła...
OdpowiedzUsuńobyśmy wszyscy zdrowi byli:)))
UsuńMaślane rogaliki prezentują się obłędnie, aż bym zjadł kilka :D Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńpyszne były:))jak mawiała moja babcia-ino się migły:)))
UsuńBożenko kochana nie martw się, jakoś wszyscy damy radę. Ja już od dawna nie oglądam wiadomości, bo ciągle wałkują to samo i straszą ludzi, a potem sie dziwią że ludzie panikują. Najważniejsze wiadomości śledzę w internecie na ich stronie i koniec, żeby nie "zwariować".
OdpowiedzUsuńHaft wygląda super, ale to tylko kawałek a ciekawe co będzie przedstawiała całość? Haftuj szybciej, żebym zobaczyła :)
Lideczko,ja też raz dziennie słucham wiadomości,raczej oglądamy filmy na netfixie:))siedzimy w domu,tylko M na szybkie zakupy chodzi,ostrożnie dookoła ludzi:)))
UsuńKażdy coś wynajduje , aby oderwać myśli od tej trudnej sytuacji. Przy tym narodowym stresie to nawet nie myślę o kilogramach. Haft będzie piękny . Spokojnego weekendu 💗
OdpowiedzUsuńdziękuję:)Tobie również spokoju i zdrowia:)
UsuńBędzie piękny hafcik. Maślane rogaliki wyglądają bardzo apetycznie, ale Masz rację, nie można przesadzać z wypiekami bo przybędzie w obwodzie za dużo(właśnie piecze się ciasto, hehe). Ja właściwie żyję tak jak zawsze, nie przeszkadza mi siedzenie w domu......bo i tak rzadko z niego wybywam. Wczoraj skorzystałam z pięknej pogody i trochę na rowerze pojeździłam. Zakupy robię rzadziej i powiedzmy "bardziej ostrożnie". Na tapecie dość gruba książka, no i dwie kolejne akwarelki popełniłam.......i tak jakoś niby normalnie jest, choć bardziej się martwię o dzieci......za daleko są......Kiedyś jak byłam chora, chodziłam na spacery do lasku modrzewiowego i cały czas powtarzałam sobie: wszystko minie, minie, minie......Wszystkiego dobrego Bożenko:)
OdpowiedzUsuńI ja lubię siedzieć w domu,ale dla zdrowia muszę zrobić dziennie 6 tys kroków:)))i to jest trudne dzisiaj.Idziemy rano tak żeby ludzi nie spotykać,zaopatrzeni w sprej dezynfekujący a w domu w żele do mycia.Martwię się o dziewczynki ,bo tylko do siebie dzwonimy,nie spotykamy się od tygodnia:)
UsuńJuż widzę że będzie piękny haft . Przez jeden dzień tyle wyhaftowałaś? Podziwiam bo mi idzie o wiele wolniej. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńhaft jest mały ,chociaż tak nie wygląda,na pewno zrezygnuję z motyla,bo jakoś mi zaburza proporcje haftu:)))
UsuńMoja firma musi być otwarta i muszę chodzić do pracy! Marzę o kilku dniach urlopu, ale na razie nic z tego ...
OdpowiedzUsuńWspaniale wypełniasz sobie czas :)
Zdrówka życzę :)
Każdy ,kto w takich warunkach musi zostawić rodzinę i wyjść dziś do pracy jest dla mnie cichym bohaterem,na pewno bardziej się boisz niż ja siedząca w domu.Zatem zdrówka Ci życzę i spokoju:)))
Usuńto pracowicie u was:)
OdpowiedzUsuńpolecam film Palmy w śniegu/uważajcie na siebie
dziękuję za podpowiedź:))na razie męczymy serial:))
UsuńBożenko też nie mogę sobie miejsca znaleźć.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że jak się ociepli to na prawdziwy rower wyjdę... ścieżkę rowerową mam pod nosem , leci wśród pól i szosy więc chyba bezpieczna ?
a jak nie to wyciągnę z garażu Rotor bo też takowy posiadam
pozdrawiam wiosennie :)
wierzę Ci:)ale trzymaj się ,nie daj:))
UsuńHaft zapowiada się pięknie! Bożenko, musimy jakoś wytrzymać. Cieplutkie pozdrowienia dla Was :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny haft . każdy chyba ma już dość tego "wolnego" ale jeszcze chwila i to się skończy :)
OdpowiedzUsuń