wtorek, 12 czerwca 2018

CZERWCOWE BOMBKOWANIE OD NOWA:)))

Czerwiec pachnie truskawkami i czereśniami,a tu trzeba bombkować :)nie ma zmiłuj:))
Jak wiecie wymyśliłam sobie,że będę robiła bombkowy bieżnik świąteczny.Najpierw miały być same bombki ze wstążeczkami,potem wymyśliłam,że dołożę środek,bo jakoś tak pusto będzie a wstążki się nie sprawdziły:)No a jak minęło pół roku bombkowania i połowa środka była zrobiona to stwierdziłam,że bieżnik jakoś mi się rozjechał,nic ze sobą nie pasowało,kanwa za gruba i w ogóle, a całość zaburzała moje poczucie estetyki,więc pojechałam do miasta kupiłam drobniejszą kanwę i zaczęłam od nowa:))7 razy po trzy bombki powinny wystarczyć na cały bieżnik,a jak nie to dobiorę z poprzednich:))
Teraz bieżnik wygląda tak:
Dołożyłam po krzyżyku do kwadratów i zrobiły się jakby zawieszki dla bombek.
Zmieniłam również kolor samych bombek na miętowy.Myślę,że teraz wygląda to o niebo lepiej:)))
I dodatkowy hafcik sanie:)
Same zobaczcie poprzedni bieżnik :))
A teraźniejszy:))
Bombki z pierwszego wykorzystam na kartki świąteczne,więc się nie stracą:))
Pozdrawiam Was cieplutko:)))








Free background from VintageMadeForYou

43 komentarze:

  1. I see your blog daily, it is crispy to study.
    Your blog is very useful for me & i like so much...
    Thanks for sharing the good information!
    starbet football

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak , teraz wygląda naprawdę rewelacyjnie :)Ale poprzedni też był ładny, chociaż inny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście ten nowy jest ładny, bardziej symetryczny, podziwiam Cię Bożenko, że chciało Ci się jeszcze raz haftować od nowa środek, ale warto bo będziesz miała śliczny bieżnik na koniec :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bożenko ten nowy jest delikatniejszy dzięki tej mięcie. No i dodatkowy krzyżyk fajny robi efekt wiszącej bombki. Podziwiam ze chciało Ci się zaczynać od nowa ale z drugiej strony ile już masz bombek na kartki. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie o ten efekt zawieszenia bombki mi chodziło:)

      Usuń
  5. Zapowiada się bardzo ładny bieżnik. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bożenko! Naprawdę teraz wygląda lepiej , Bombki są delikatniejsze z tym kolorem i tworzą całość przez ten dodatkowy Krzyżyk, Wygląda znakomicie, Podziwiam Cię że chciało Ci się tyle bombek jeszcze raz robić - Pozdrawiam Ciepluko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie robię ich jeszcze raz tylko dalej do końca roku:)bo zabawa trwa do końca roku:)))dziękuję Krysiu za dobre słowa:)))

      Usuń
  7. Zdecydowanie druga wersja ładniejsza , mięta jest super , ale podoba mi się również ten granatowy środek.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. I ja uważam, że druga wersja jest lepsza. Symetrycznie rozłożone elementy lepiej prezentują się. I ja miałam w zamiarze robić serwetę z tymi bombkami. Zaczęłam, ale zostawiłam bo kanwa okazała się nierówna i zamiast kół powstawały owale. Szkoda by było mojej pracy. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie od kanwy zależy najwięcej:)moja pierwsza była za gruba:)

      Usuń
  9. Masz już przygotowaną piękną ozdobę świątecznego stołu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, druga wersja dużo lepsza. Bardzo piękny bieżnik. Piękne kolory, wykonanie. Miłego dnia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Agnieszko:)))również miłego dnia:)

      Usuń
  11. Pieknie wykonany bieznik..a jak bedziesz w Wiedniu to koniecznie sie zamelduj,,napewno cos ci uszyje..Pozdrawiam milo.)

    OdpowiedzUsuń
  12. I jeden i drugi bieżniczek piękny, choć ten drugi chyba bardziej.......piękny....Masz zapał kochana. Ja ostatnio się zmusiłam do malowania, bo ciut chłodniej się zrobiło, ale takiego jak Ty zapału jeszcze chyba nie mam. Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się zmuszam czasem żeby usiąść do zaległości:)))

      Usuń
  13. Oba bieżniki/serwety są piękne i oba kolory mi się podobają. Będą bardzo ładnie ozdabiały mieszkanko w tym wyjątkowym czasie:)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczerze przyznaję, że w nowej wersji bieżnik jest bardziej symetryczny i zorganizowany. Ze środkiem wygląda obłędnie. Genialnie sobie to wymyśliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie dlatego zdecydowałam,że zacznę od nowa:))

      Usuń
  15. Podziwiam wytrwałość i że od nowa zaczęłaś bieżnik który teraz jakby bardziej jest uporządkowany :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musiałam,bo przecież będzie zdobił mój świąteczny domek:))))

      Usuń
  16. Fantastycznie Ci wyszło :) A gałązka czereśni kusi oj kusi nawet przez monitor :D
    Wiele radości życzę z dnia codziennego :) Do usłyszenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:)tak chciałam trochę ocieplić zimowe bombki:)))

      Usuń
  17. Prześliczne bieżniki...wspaniałe wzory :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie kombinujesz, ciekawa jestem efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bożenko szalona kobieta z Ciebie :).

    Ale muszę Ci przyznać, że druga wersja rzeczywiście jest fajniejsza :).
    Dobrze, że bombki z pierwszego bieżnika nie pójdą na straty, bo szkoda by było Twojej pracy :).

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie dość, że pięknie to jak apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń