Zdziwiona,bo niczego się nie spodziewam,otwieram kopertę a oczom moim ukazuje się taki pakuneczek:))
delikatnie otwieram dalej a tam:))
A jak otwarłam resztę ..to już się polały łzy ale szczęścia:)))Kochana moja Beatka-Bea z bloga "Handmade by Bea"przysłała mi takie cuda,że sprawiła mi wprost niesamowitą radość:)
Nie wiem jak Ci dziękować kochana moja:))
ostrzegam ,będzie się działo:)))
A jakby tego było mało-jeszcze wczoraj podziwiałam to cudo na jej blogu:)nawet napisałam,że nie wiem czy znalazła bym przepisy godne takiego pięknego przepiśnika,a dziś jest on mój:)))
" Do tej kuchni z serca poczyniony,
co by wszystkie kulinarne przepisy skrywał,
co by cieszył i radował i o Beci przypominał :)
Poczyniony, w świat wypuszczony niechaj służy jak najlepiej !
Bo serduszko moje pragnie, by przepiśnik stał się darem,
takim prostym, takim szczerym,
... tym od serca."
takie słowa napisała Beatka na swoim blogu:))Serce u Ciebie kochana przeogromne:)))
Dziękuję ,dziękuję,dziękuję:))
Otarłaś łzy smutku i zamieniłaś je w łzy szczęścia:))
Kocham Cię Beatko:))
I tak na zakończenie tego radosnego posta parę zdjęć mojego małego przyjaciela:))
Ojejciuniu! Takie cudne prezenty z pewnością są w stanie osuszyć nawet spore łzy ;) Przepiśnik jest bajeczny - w sam raz na Twoje kulinarne cuda:)
OdpowiedzUsuńJest tak piękny,że nie wiem czy znajdę przepisy godne tego miejsca:))
Usuńprzecudny przepiśnik akurat dla Twojej wielkiej fantazji kulinarnej,
OdpowiedzUsuńwszystko piękne czekamy na cudeńka na karteczkach będą piękne na pewno:P)
karteczki-to dopiero wyzwanie:)))
UsuńPrześliczne prezenty!
OdpowiedzUsuńteż jestem zachwycona:)
Usuńcudne prezenty :))
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńBożeniu, zatkało mnie, najpierw wraz z Tobą, żal po Franku, choć znałam go tylko z Twojego bloga, ale wiem, jak był ważny dla Ciebie, choć to " tylko " kot ... a drugi raz, jak zobaczyłam przesyłkę. I dobrze, dotarło we właściwe ręce i niech się dzieje !
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
a jak mnie zatkało:)))możesz sobie wyobrazić:))
UsuńTrzymaj się Bożenko, prezenty super
OdpowiedzUsuńBuziole
Trzymaj się Bożenko, prezenty super
OdpowiedzUsuńBuziole
dziękuję kochana:)
Usuńrewelacyjny prezent
OdpowiedzUsuńoj tak:)mega!
UsuńPiękne drobiazgi. Wiem jakie to uczucie, gdy dostanie się niespodziankę:)))
OdpowiedzUsuńKochanie, Twój kicio był piękny, musisz mieć następnego przyjaciela. Taka kolej losu, jedni odchodzą a inni przychodzą. Może dasz szansę jakiemuś kotkowi na lepsze życie.
U mnie dziś zbierały panie pieniądze na bezpańskie kotki. Coś tam wrzuciłam, bo maleństwa są w potrzebie. Wszystkim nie pomożemy...
Sciskam serdecznie.
najpierw mówiłam,że już żadne zwierze,bo za bardzo to przeżywam:)ale teraz myślę,że po wakacjach uda mi się namówić mojego M na kota:))chociaż koło nas chodzi taka pani z pieskami tak cudnymi mordkami,a jedna będzie miała młode:))mówię M ,że sprzedamy rower i kupimy pieska:))będzie miał z kim chodzić na spacery:)
UsuńSame cudownosci..
OdpowiedzUsuńBożenko cudne prezenty dostałaś. Ja już nie raz się przekonałam, że w tym naszym blogowym świecie są cudowne osóbki które mają ogromne serca.
OdpowiedzUsuńTak mi przykro, że Frania już nie macie... :(
Powiem CI Bożenko, że gdybyście się zdecydowali na pieska, to nie pożałujecie, to dopiero jest prawdziwy przyjaciel :)
wiele miłości szarpie moje serce:)pies-kot?
UsuńSuper prezent i przyszedł w świetnym momencie :) Dobrze mieć przy sobie dobrą duszyczkę która wie kiedy wyciągnąć pomocną dłoń :)
OdpowiedzUsuńi do tego niespodziewanie:)))
Usuńpocieszajka przyszła w odpowiednim momencie. Nie smuć się.
OdpowiedzUsuńok:)
UsuńCudowne prezenty :) teraz możesz tworzyć karteczki :) a pezpiśnik pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńprawda?
UsuńPiękny prezent, w odpowiednim czasie, na otarcie łez po kochanym kociaku, jak znalazł. Teraz karteczki, to już nie będzie dla Ciebie problem, by je odpowiednio doposażyć, poza haftem oczywiście.)
OdpowiedzUsuńDanusiu:)aż się boję:))
UsuńBożenko, ale to fajnie mieć wokół tyle życzliwych osób, na pewno obdarzysz jakiegoś kotka wyjątkowym uczuciem przyjaźni:)
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieję:)
UsuńSuper prezent;))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;)))
pozdrawiam:)
UsuńDziś miłośnie na naszych blogach choć to nie walentynki:) Piękny prezent dostałaś z prawdziwą przyjaźnią. Zazdraszczam a tak na poważnie to gratuluję wam dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńMasz rację Paulinko:)))blogerki zarażają miłością:)))
UsuńCieszę się, kiedy się cieszysz:)
OdpowiedzUsuńsmucę , kiedy Ty sie smucisz...
Deszcz prezentów musiał sprawić deszcz łezek wzruszenia:)
buziaki
Martusiu:))lovam :)))
UsuńAle wyczucie czasu!!! Chyba ktos nad Tobą czuwa tam w gorze i nie chce żebyś sie smucila.
OdpowiedzUsuńMyślę ,że Franuś:)))moje kocie najkochańsze:)wczoraj przed zaśnięciem cały czas o nim myślałam:))a on się tak odwdzięczył:))))
UsuńBożenko kochana ! Siedzę, czytam i ryczę !!! Łzy ze wzruszenia lecą...
OdpowiedzUsuńDziękuję Tobie za tyle ciepłych słów...jejku, jaka Ty kochana jesteś !
Ten upominek skromniutki, to taki spontan był, taki od serca...i nawet nie wiesz, jak się cieszę, że przybył do Ciebie właśnie w ,,ten dzień,, ( choć szczerze spodziewałam się, że paczusia dotrze jutro). Tak widocznie miało być.
Dziękuje jeszcze raz... Za każde Twoje dobre i ciepłe słówko, za to, że pomimo mojej długiej nieobecności na moim blogu, Ty pozostałaś i o mnie nie zapomniałaś.
Dziękuję za tego posta... Twoje słowa mnie wzruszyły!
Przykro i mi, że Franka juz nie ma, ale pamiętaj...ślady na piasku znikają, ale te w sercu- są niezapomniane !
Ściskam Cię mocno, mocniutko !
KOCHAM CIĘ BOŻENKO !
p.s. dziękuję wszystkim za cieplutkie słowa pod adresem mojej pracy !!!
Wiecie co...Jestem przeszczęśliwa !!!
Beatko:)jak napisałam w temacie:))kocham Cię :))miłością absolutnie bezgranicznie dozgonną:)))jesteś czy nie na blogu?w moim sercu ZAWSZE!!!!:)))
UsuńOt, życie... smutki przeplatane szczęściem...
OdpowiedzUsuńWspaniały serdeczny prezent dostałaś:-)
A kotek na zawsze pozostanie dobrym wspomnieniem.
takie właśnie jest życie:)
UsuńBo Anioły chodzą po ziemi :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Tobą.
Pozdrawiam Agnieszka
tak Agnieszko chodzą:))))
UsuńPiękne prezenty!
OdpowiedzUsuńdziękuje:)
UsuńBożenko przepiękny prezent dostałaś,taki od serca za Twoje dobre serce:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBożenko przepiękny prezent dostałaś,taki od serca za Twoje dobre serce:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję:))
UsuńSuper prezent i to w taki czas :)
OdpowiedzUsuńw punkt:)))
Usuńwspaniałości w tej przesyłce :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia nie oddają wszystkiego:))
UsuńNiespodziankę dostałaś cudną i jak dobrze, że przyszła w odpowiednim momencie :).
OdpowiedzUsuńPiękne słowa napisała Beata.
bo Beatka to niesamowicie zdolna osóbka:))
UsuńPiękne prezenty! Franuś jak zwykle także... Nie myslalaś Bożenko o następnym Franku? Wiem, że może zbyt bezpośrednio pytam ale wiem, że ja długo nie wytrzymywałam. Ta cisza mnie zabijała...
OdpowiedzUsuńnajpierw mówiłam -nigdy,bo miałam problemy zdrowotne po stracie Franka:)w końcu 11 lat to szmat czasu,ale teraz coraz częściej myślę o następcy i myślę,że po wakacjach coś poszukam:))))
UsuńWspaniały prezent :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńCudowny prezent! Przepiśnik to małe cudeńko. Przykro mi z powodu straty przyjaciela.
OdpowiedzUsuńWspaniały upominek zrobiła Ci Beata, cudnie spotkać na swojej drodze takie Osoby! :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńfantastyczne robótki.
OdpowiedzUsuń