FIOŁKOWO MI:)))

Właściwie to powinnam napisać fioletowo,bo taki kolor na kwiecień wymyśliły kolorystki u Danusi.Bardzo lubię fiolet,bardzo,kiedyś większość moich ubrań miała taki kolor,no więc jak się pojawił fiolet to się nawet ucieszyłam:)dam radę......co to fiolet:)bułka z masłem:))...tak mi się zdawało:)dni mijały,a u mnie nic fioletowego nie powstawało,aż do momentu kiedy w "szkole szydełkowania"u perfidnego obiboka(nie wierzcie w to)zaczęła powstawać chusta Sidewalk Shawl.
Dawno nosiłam się z zamiarem zrobienia chusty,podziwiałam te u Qrki ,delikatne,zwiewne mgiełki,więc jak zobaczyłam wzór chusty to postanowiłam-będziesz moja:)znalazłam 75 gram włóczki polyacryl 100% Glanzperle i przystąpiłam do dzieła.
Jako ,że włóczki miałam mało powstała mała chusta,a całość wygląda tak:))

Chustę zgłaszam na wyzwanie u Danusi :)

i jeszcze odpowiedź na pytanie -jakie zwierze pasuje do Stefanka-

podpis mówi sam za siebie:)))
a jeszcze w kwestii fioletu-robię syrop fiołkowy,najwyższy czas:)

pozdrawiam Was cieplutko:))

Free background from VintageMadeForYou