IDĄ DZIECI KURZE:)))

Pisanki:))a właściwie powinnam je nazwać malowanki:)
Malowane przez artystę:)

Że tak powiem-wycwaniłam się:))owszem,zakupiłyśmy z dzieckiem sporo gęsich wydmuszek,owszem miałyśmy ogromną ochotę je zrobić.....i na ochocie zostało:)przynajmniej u mnie,bo dziecko wczoraj zaczęło robić wierconki i żeby było słodziej-dla mamusi:))a mamusia swoje wydmuszki zaniosła zdolnemu szwagrowi z propozycją namalowania na nich czegoś ładnego:))i się udało:)
a to są te zrobione dla mnie:))
pejzaż odbity w wodzie:)

spacer kochanków w świetle księżyca:)

pejzaż wiosenny:)

powstało ich więcej ,ale nie wzięłam aparatu żeby im zrobić zdjęcia:))
I jeszcze muszę się pochwalić jajeczkiem które dostałam od Lucynki z bloga "Szuflada z lawendą"

a skoro jestem chwilową chwalipiętą to pokażę Wam serwetę jaką zrobiła dla mnie moja przyjaciółka:)))jest piękna!!!

i jeszcze z cyklu -must have-wczoraj na blogu Janeczki zobaczyłam podkładki baranki które Janinka zrobiła według pomysłu z rosyjskich blogów:))są takie słodkie,że musiałam spróbować zrobić sobie takiego:)))

mój baranek jest taki wiosenny,miętowy:))chętnie zrobiła bym sobie jeszcze parę:))

przedpokojowy manekin ubrał się w wianek:)a co!jak wiosna to wiosna:))
I na zakończenie-częstujcie się:)))

Free background from VintageMadeForYou